maluszku, dzięki serdeczne ;)
od dzisiaj zaczynam nowy tydzień bez słodyczy ;) ciekawa jestem ile uda mi sie wytrwać ;) spróbuję pobić mój dotychczasowy rekord :twisted:
pozdroofka i trzymam za was kciuki ;)
Wersja do druku
maluszku, dzięki serdeczne ;)
od dzisiaj zaczynam nowy tydzień bez słodyczy ;) ciekawa jestem ile uda mi sie wytrwać ;) spróbuję pobić mój dotychczasowy rekord :twisted:
pozdroofka i trzymam za was kciuki ;)
siemka laski !!!!!
widze ze idzie wam niezle bez slodyczy!!!!
ja tez sie trzymama bo od tamtego ciasteczka nie bylo nwiecej !!!juz coraz mniej ciagnie mnie do slodyczy i mowie wam one wcale nie sa nam potrzebne!!! myslmy tak sobie a damy rade:) slodycze sa bee ja to mowia male dzieci!!!!!
AAnikAA a tobie jeszcze wiekszego samozaparca zycze i wierze ze dotrzymasz do 40 dnia!!!
powodzenia dla was i dla mnie!!
cześc wam dziewczęta.
ja tylko na chwilke bo generalnie powinnam leżeć.
Niestety moja choroba rozwineła sie w złą stronę. Caly tydzien leczyłam się bez antybiotyków i chodzilam z gorączką no i wczoraj nie było wyjścia musiałam zażyć antybiotyk. W nocy wysoka gorączka dała mi nieźle w kość. Jestem bardzo słaba. Ale dzieki tej chorobie (mimo że to w tej chwili male dla mnie pocieszenie bo wolałabym być zdrowa) nie mam wogóle ochoty na słodkie. Generalnie na jedzenie mam mniejsza ochotę ale zmuszam sie bo jak zazywam lekarstwa to musze cos jeśc.
Tak więc 3 dzien bez czekolady mysle że nie będzie cięzki.
Bardziej mam teraz ochotę na kiwi lub mandarynkę.
Byleby wyzdrowieć.
Trzymajcie sie ciepło.
To ponoć juz ostatni zimny weekend.
siemka!!!
bardzo wspolczuje choroby i zycze bardzo szybkiego powrotu do zdrowia!!!!
jejku moj brat jest okropny !!!! je przy mnie czekolade batoniki no i ciasteczka!!!! ehh nie mysle o tym nie mysle!!!! kurde ja wcinam owoce i warzywa ( surow oczywoiscie!!) a on zjada caly barek i wyglada super!!! zero tluszczu i super kaloryfer na brzuchu....marzena bo ja takiego nie bede miala!!:((
kurcze, ja jakas dziwna jestem. Ale z odstawieniem słodkosci nie mam specjlnego klopotu. Gorzej z innymi produktami. Musze ze soba walczyc by na sniadanei nie zjesc jeszcze jednej z tych pysznych buleczek z ziarenkami,z moim ulubionym serkiem...
albo kotleciki mielone... uwielbiam kotleciki =P
dlatego zwykle wychodze ponad to 1000, ale nie duzo, max 1200, usprawiedliwaim to tym ze intensywnie cwicze i 1000 to za malo i spowolniloby prace moich flaczkow.
a wszystkim ktorzy odnosza sukcesy w nie jedzeniu czekoladfki czy kotlecikow gratuluje
i wytrwalosci zycze wytrwalosci!
siemka!!!!
jak ja bym chciala umiec odstawic slodycze!!!!jejku!!! a nie umiem !!marzymi sie zeby jesc je i nie tyc!!!:) dobra nie marzmy za wiele!!! nie jedzmy slodyczy!!! wiem ze latwo powiedziec a trudniej wykonac!!! ale nie poddawajmy sie !!! kazdy ma prawo do chwili slabosci!!! no ale bez przesady!!! jedna czekoladka tak !!! a cala czekolada nie!!! proste!!!! ja dzis np zjadlam dwa ciasteczka i no trudno nie wytrzymalam tygodnia ale zauwarzylam ze jem coraz mniej slodkoci a mze przestane je jesc?? zobaczymy:)
pozdrawiam i buziaczki
co do slodkosci. ja dzis zjadlam cztery pyszne , delicjopodobne ciasteczka, ale zachowalam silna wole, i po prostu wepchnelam je jako jeden z posilkow ( podwieczorek) wywalilam przez to zdrowy jogurcik i costam jeszcze, ale utrzymalam sie w przyzwoitym limicie kcl., jutro bedzie zdrowsze zarcie. =)
hehe wierze :) ja dzis biegalam :) i mowie wam ze chyba zaraz padne:) kondycja juz nie ta:) hehe:) wiecie co ja mam zamiar zrobic zapisac sie na kick - boksing:) bede tam sami faceci i ja:) ah jak fajne:) no wiecie bedziue dla kogo cwiczyc:) co wy na to piekne??
NO swietny pomysl. Zawsze to bedzie wieksza motywacja do cwiczen.A jesli dodaatkowo jeszcze bedzie mile towarzystwo, nic tylko chudnac...Powodzenia
Hmmm ja nie jem czekolady moze juz miesiac i nic nie ruszylo na wadze,a do tego tez chipsy,zelki,itp.i nic nic nic.Czy cos jest ze mna nie tak?bo przeciez czwicze juz ponad 2 miesiace ne aerobiku nic nie podjadam ale malo schudlam moze 2 kg,prez ten czas.
Ale czemu nie, wytrzymam i ten tydzien i nawet caly rok bez czekolady tylko ze bym widziala jakis efekt .Trzymjacie sie ..
Czesc rybeczki kochane!
Jakos mi ciezko sie zyje bez czekolady...Ale nic jak chce schudnac nie ma rady o zajadaniu slodkosci..
Sandras mozliwe ze dzieki cwiczeniom tluszczyk zamienil sie w miesnie a to nie spowoduje spadku wagi.Natomiast powinnas widziec roznice w samopoczuciu.Czasem tez samo zrezygnowanie ze slodyczy nie wystarcza bo np mozna te kalorie nadrabiac innym jedzeniem.Nie wiem jak jest u Ciebie ale mam nadzieje ze w koncu waga ruszy w dol:)
Kinunia super pomysl.Ja cwiczylam kiedys przez pol roku z chlopakami i naprawde byla to swietna motywacja!:)
Baw sie dobrze!!!
Maluszku, Anika- nie dajcie sie!!
czesć dziewczęta.
u mnie ogólnie dobrze slodyczowo. Wczoraj co prawda gdy wieczór spadła mi gorączka i poczuła sie lepiej zajdłam troche slodkości ale nie mam żadnych wyrzutów sumienia bo ogólnie jestem taka słaba że te wyrzuty chyba bym mnie zabiły :D
Kiniunia bieganie ponoć daja super efekty ale ja tego akurat nie cierpię.:-) Ale wiesz ja chodze od czasu do czasu na fitboxe i to jest rewelacja. Walimy o kopiemy w worek treningowy i mamy taki wycisk że szok. Poprostu wychodzimy całe mokre. Polecam.
Sandras generalnie nie tylko słodycze i chipsy powoduja że przybieramy na wadze. Żeby schudnąc trzeba zmienić styl żywienia. Jesz mało warzyw? czy jesz po 18 ?Jesli tak to dla dietkowania to nie za dobrze :-)
A po za tym może twój organizm włąsnie tak reaguje i chudnie bardzo wolno. Czasem lepiej wolniej niż za szybko....
A cytryskowa rada też może być adekwatna w tym przypadku. Bo ja jak więcej zaczynam ćwiczyc tez przestaje chudnąc. Ale widze że moje ciało sie zmienia i to jest dla mnie najważniesze. Głowa do góry. Nie poddawaj się absolutnie (Ktos mi ostatnio tez tak powiedział jak miałam kryzys i podziałało, bo dalej walczę :-))
No to papatki.
Teraz moim marzeniem jest wyzdrowieć :!: :!: :!:
elo laseczki!!!!
ja biegam z kumpela i robimy taka furore ze mala bania:) trabili na nas i wogole wszyscy sie gapili ale no co tam my tylko biegalysmy :) hehe:) to jest dobry sposob na podryw:)
a tak wogole to ja lubie biegac moze to mi pomoze w chudnieciu!!!
Kinunia bieganko to fajan sprawa:) MI sie czesto nie chce ale ostatnio udaje mi sie qmpele namowic i albo biegamy sobie wieczorkiem albo chociaz spacery dlugie robimy:)
Jest ktos jeszcze co ma ochote pozyc sobie bez czekolady?
Bo mi dzis nawet pierwszy dzien po swietach wyszedl :wink:
Zapraszam:)
cześć laseczki :!: :!: :!:
ja wczoraj zaczęłam moje kolejne zmagania ze słodyczami, gdyż zamierzam ponownie ograniczyć ich spożycia. ja obecnie nie licze już na tygodnie, bo jak wiecie, gdyż pisałam już o tym wcześniej wytrzymałam ponad miesiąc. obecnie jednak doszłam do szkoującego odkrycia. Życie bez słodyczy wydaje mi się lepsze, lżejsze i też może być słodkie ;) obecnie postawiłam sobie pobicie mojego poprzedniego rekordu i dodanie do niego kolejnych kilku dni. razem mam nadzieję wytrzymać bez słodyczy równiutko 50 dni. zobaczymy jak mi się to uda ;)
Witajcie.
Jak dobrze że juz minęły swieta :-) Mozna powrócić na dobre tory żywieniowe :D
Ja dziś zjadlam tyylko kilka orzeszków w czekoladzie więc ogólnie nie jest bardzo źle.
Aanikaa podziwiam cie bardzo. Masz duzo silnej woli. :D :D :D Brawo.
No więc co chyba ten 1 dzien bez słodyczy moge zaliczyc do udanych :D
Dobranoc.
hej :!:
wiecie co :?: czasami mnie trochę ciągnie do słodyczy, ale jak mam już coś kupić to się wycofuję z przyzwyczajenia :twisted: to chyba dobrze, prawda :?: no mnie się wydaje, że dobrze :wink: czy pobiję mój rekord, to się jeszcze okaże, ale nie zapeszając na razie idzie mi nawet nieźle ;)
pozdrawiam wszystkich i życzę powodzenia ;]
Kolejny poniedziałek. Tym razem bardzo smutny i nostalgiczny. Ale musimy życ dalej , iść so pracy, wykonywać codzienne obowiązki. Ale płakać się chcę jak sobie pomyślę że nie ma już wśród nas Największej chodzącej Dobroci....
Dietkowania ostatnioszczerze powiem nie było :-( Ale dziś kolejny ponidziałek i kolejnyraz zaczynam. BEZ SŁODYCZY.
AanikAA Tobie napewno sie uda !!!!!!!!!!!
Całuski dla wszystkich.
tydzień :!: :!: :!:
ha :!: :!: :!:
jeszcze tylko 43 dni i loda sobie małego kupię ;]
trzymajcie kciuki, bo jak przerwę to zaczynam od nowa ;]
Cytrusiku ja bez czekolady juz umiem zyc , bz wiekszych problemow, ale teraz jestem na SB i ledwie zipie bez owocow :? A mi tez strasznie ciezko zmobilizowac sie do biegania ahhh ciezki jeszcze yłek, oj ciezki :)
Buziaki i pozdrawiam :)
Ja mam miesiąc bez czekolady :D Wiem, że gdybym teraz sięgnęła po nią, nie mogłabym się oderwać. Cóż, nałóg, miłe panie i mili panowie, to straszna rzecz ;)
A jeśli w miesiąc po rozpoczęciu diety będę zadowolona z rezultatów, nagrodzę się jedną kosteczką. Tylko jedną :)
Rozpoczynam na nowo tydzień bez czekolady! Kto się przyłącza do mnie?
Ja jestem przyłączona na stałe :)
No to czas na reaktywację Topiku :)
Kto się przyłączy???? Jest tu ktoś?
Ja zaczynam od dziś. przez tydzień nie będzie nic czekoladowego. Nic i koniec :)
To ja tez sie przylacze, akurat nie ma nic w domu czekoladowego ;) Ale ja zrobie tydzien bez jakichkolwiek slodyczy, w tym ciast oczywiscie i chipsow :D