Re: Re: Re: Re: KLUB 30-stek
Hej Laski,
Ja od miesiaca jestem 30 wiec tez moge sie juz przylaczyc do tego jakby nie mowic elitarnego klubu po 30:-) Zycie zaczyna sie po 30 - byl kiedys taki film. Jakze uroczy.
Zjadlam dzis 5 paczkow i jeszcze pewnie zjem w domu drugie tyle. A co tam - nie martwcie sie dziewczyny. Doszlam (z autopsji) do wniosku ze im dluzej sobie czegos odmawiam tym pozniej zjadam tego wieksze ilosci. Tak wiec od pewnego czasu raz na jakis czas jak mnie chec dopadnie zjadam sobie zamiast jakiegos posilku tabliczke czekolady (350 kalorii) i mam spoko na pare dni bo mnie zasladza. Generalnie wogole zaczelam jesc normalnie tylko w rozsadnych ilosciach (pomijam dzisiejsze szalenstwo) i chudne. Przesytalam juz wierzyc w te diety cud - zreszta nigdy nie bylam ich faworytka. Radze wam rowniez brac do pracy obrana marchewke albo i dwie i jak jestescie glodne to jesc. Po zjedzeniu jednej ma sie juz dosyc bo tyle sie trzeba przy tym nagryzc...
Powodzenia w odchudzaniu i nie zapomnijcie o ostatkach we wtorek. Pozniej 40 dni postu i przynajmniej u mnie kapitalny remont mieszkania - jak nic zgubie kolejna dyche.
Cyberka