-
a27 podejdz do dietki i odchudzania na luzie. nie martw sie jak na poczatku bedziesz zaliczac wpadki - to normalne i kazdy tak ma. przeciez nie jest tak latwo zmienic stare nawyki..
najwazniejsze to sie nie poddawac i podejsc do sprawy optymistycznie :D przeciez predzej czy pozniej musi sie udac :!:
-
dzięki :P :!: jestem dziś bardzo zadowolona ,bo jak wszystko dobrze pójdzie to od przyszłego tygodnia będe mogła chodzić na areobik :D hura :!: :!: :!:
-
no widzisz jak fajnie :!: areobik to swietna sprawa, super cwiczenia i relaks :D
i co, dietkowanie wcale nie jest takie straszne 8)
trzymaj sie cieplo
-
co tu takie pustki :?: :?:
gdzie jestescie :?: :?:
a27 co u ciebie :?: :?:
ja przyzwyczailam sie juz do dietki i cwiczen, staram sie cierpliwie czekac na efekty, choc z ta cierpliwoscia bywa roznie :wink:
-
witaj u mnie nie najlepiej załapałam jakąś infekcje i musiałam troche odpuścić :cry: : z areobiku nic nie wyszło bo mój mąż wyjachał i nie mam co zrobić z dziećmi.mam nadzieje że od przyszłego tygodnia :idea: staram się pilnować ale nie zawsze wygrywam (mam stracha wejść na wage i od 2 tyg nie ważyłam sie)ale nie trace wiary -wkońcu przecież musi się udać pozdrawiam :P właśnie obudził sie mój maluszek ( potrai już sam siadać , wstawać ,raczkować,robi kosi kosi.mówi da da-teraz uczymy sie pa pa-ma prawie 8mies.) :P :lol: :D
-
Witaj kochana! Nie załamuj się, napewno ci się uda jeżeli tego bardzo chcesz! Ja teraz też mam malutką przerwę bo przyjechał syn (z okolic Drezdenka) i mam wolne więc więcej przebywam w kuchni :D a tam tyle pokus... W piątek mąż odwozi syna więc przez 2 tygodnie nie będę gotować . Na szczęście najmłodszy nie jest wymagający więc zje to co mu uszykuję.Chyba będę jadła same warzyw z woka, jogurty i twaróg, jaja.Na niedzielę ryba lub kurczak.Takie są moje plany,ale nie wiem czy się uda :D Waga dalej stoi w okolicach 70kg :( Zaczęłam ćwiczyć "szóstkę Wedera" narazie 8 dzień, nie wiem czy wytrwam.Pozdrowienia dla wszyskich,pa
-
fajnie dziewczyny ze sie odezwalyscie :) z tego co czytam dzielnie walczycie :D tak trzymac :!:
mnie wlasnie dotknal slynny zastoj na wadze, ale coz...to tylko bardziej mnie zmotywowalo do odchudzania i cwiczen :wink: to nic milego jak waga stoi w miejscu, ale najwazniejsze ze sama widze ze jest mnie mniej :wink:
ja nie mam dzieci wiec odchodzi problem gotowania dla innych. moj facet sam sobie umie ugotowac jesli chce zjesc cos innego niz ja, zreszta nie jest wybredny i wspolnie ustalamy posilki.
slyszalam dobre opinie na temat 6 wedera 8)
papa
-
witajcie.u mnie nic nowego .waga stoi. zresztą jak sie siedzi w domu to jak ma sie zmieniac.Konrad ma ŚWINKE.już myślałam ze po wszystkim ,a tu wyszła dzić druga strona i nastepne 10dni w domu!!!Alek odkąt raczkuje nie daje juz wogule ani chwili spokoju.wszedzie go pełno(otwieranie szuflat to ulubione zajecie).tak wiec od 3 tyg.mie mam ani chwili dla siebie.jak tak dalej pójdzie to zwariuje.zaczełam sie łapac na bezsesownym podjadaniu.kurcze normalnie mam dola.mam nadzieje ze znów zrobi sieciepło i odżyje 8) pozdrawiam :D A jak wam idzie :?: mam nadzieje ze lepiej nisz mi :!:
-
oj oj, podjadanie bylo tez moja slaba strona. na szczescie bylo, bo juz nie jest. :wink:
udaje mi sie trzymac w ryzach, choc bywa ciezko. teraz mam szlaban na slodycze. raz w tygodniu pozwole sobie na cos 'zakazanego". mysle ze juz jestem gotowa na ten krok, wiec do przodu :)
ja nie mam dzieci, ale moje siostry maja i wiem ze zycie czlowieka zmienia sie wtedy o 180 stopni. synek juz wyzdrowial??
pozrowionka
-
Droga a27 :) Witam serdecznie i zdradzę Ci swój sposób na chęć do dietowania -> zrobiłam sobie zdjecie w bieliźnie. Wiadomo, ze jak się patrzy na siebie w lustrze, to można się tak ustawić, żeby wyglądać korzystniej. A zdjęcie to sama naga prawda. Więc jeśli wyjdziesz kiepsko - to odbierze Ci błyskawicznie apetyt. A jeśli wyjdziesz super, to będziesz przynajmniej wiedziała, że nie musisz się odchudzać ;)
W momentach pt.: 'CHCĘ PIZZY I CZEKOLADY TERAZ!!!!!' wystarczy na takie zdjęcie spojrzeć :) Powinno pomóc :)