Zaczynam walkę z własną osobą, lenistwem i kompleksami. Czy mi się uda ?
Hmmm...nie jestem życiowym optymistą, ale mam nadzieję, że pozbędę się tych 16 kg i wreszcie będę mogła normalnie oddcyhać wolnością od zbędnego tłuszczu No to do dzieła, zaciskam pasa i staję na ringu, nie dam się pokonać, nie tak szybko padnę na deski :P Precz z nadwagą, dam radę