Witajcie Kochani!!!
Nadchodzi okropnie ciężki czas dla odchudzających się-Święta!!! Rok temu byłam bardzo twarda i nie zgrzeszyłam i wiecie co??Przez te kilka dni ubyło mi 2,5 kg. Chyba zostało mi wynagrodzone to, że wszyscy się objadali a ja nie.Byłam bardzo szczęśliwa
W sumie schudłam 24 kg(nieźle co?? Ale przez zimę przybyło tu i tam -zdawałam sobie z tego sprawę, ale jak weszłam na wagę i zobaczyłam 8 kg do przodu to postanowiłam szybciutko wziąć się za siebie.
Kto się przyłącza????????Razem będzie łatwiej. Moja postanowienie to minus 15 kg .Musi sie udać Jak do tej pozy udało mi się pozbyć 1,5 kg więc jeszcze "tylko" 13,5
Zapraszam do wspólnej wlaki z kilogramami. Pozdrawiam serdecznie