-
Aniur - jak Ty wytrzymujesz caly dzien na diecie 800-900kcal?? moze jest to do wytrzymania, ale przy takiej ilosci ruchu?????? Ja przewaznie przekraczam 1000, nawet starajac sie jesc glownie owoce i mrozonki :( Na dodatek co mnie czesto gubi to...piwo....chociaz i tak coraz czesciej wychodzimy na spacer czy na kawe..... A tak w ogole to wlasnie z biegania wrocilam, jabluszko i uciekam na zajecia:) Milego dnia zycze wszystkim:)
-
Maju trzymaj się , to tylko 69 dni :) ja tez wytrzymam :)
-
dzisiaj wytrzymalam:)900 kcal i troche cwiczen rano...ale najgorsze jest dla mnie to ze ciagle gdzies widze szczuple fajnie ubrane dziewczyny...nie moge tego zniesc...poniewaz ja wygladam przecietnie...chyba nigdy sie nie doczekam tego zeby tak wygladac:( jestem zalamana:(
-
cześć :D jestem całym sercem i ciałem z Wami ale dieta poniżej 1000 kcal według mnie jest bez sensu.Ja jestem na 1000 ,80 dzień i staram się jeśc więcej po 1200 choć ciezko mi to przychodzi(z małymi wpadkami np wczoraj kiedy rzucialam sie na słodycze i było 2000 kcal).Ale jak przyzwyczaicie organizm do tak niskiej dawki to potem bedzie jojo szybciutko lepiej jesc 1200/1000 i ćwiczyć.Ja po 80 dniach takiej diety +ćwiczenia ale w domu mam 11 kg mniej.Pozdrawiam 8)
-
mam nadzieję ,z e ja niedługoi też powiem, ze mam mniej o kilka kg :) Może byc nawet 1 kilogram, to w końcu zawsze cos :)
-
Niezapominajka trzeba byc cierpliwym.Mi waga ruszyła po ponad dwóch tygodniach.A potem tez były różne przestoje.A powiedzcie o co chodzi że akurat w 69 dni trzeba schudnąć?? :D
-
po prostu lubie ta liczbe :lol: ale to nie o to chodzi :wink: ....bo jezeli przetrwam te 69 dni to od 1 czerwca bede mogla sie cieszyc ladna sylwetka..pozdrawiam dziewczyny...damy rade z naszymi dietami...dziekuje za wsparcie...dzieki temu forum naprawde uwierzylam ze schudne...a mysle ze to jest b wazne...buziaki :wink:
-
Hihi Michele dopiero teraz ta liczba mi się skojarzyła :roll: nie wiem czy o to chodzi ale :oops: .buahahaha :D
-
O sexie myślisz :?: :?: :?:
-
anaa
wytzrymuje a jem w zasadzie tez to co powiedzias, napisze moj przykladowy jadlospis zeby ni ebylo ze nie jadam;-)
przed sniadanie:ciepla woda z polowka cytryny
sniadanie:200 mleka0%+dwie lyzki muski +czubata lyzka otrebow<gotuje az zrobi si eprawie kleik, na wolnym ogniu>
pozniej:jablko<ok 170gr>, gruszka<240>albo skok z czystej naturaknej marchwii<200ml>
200gr brokuly uduszone z 200gr pieczarek
obiad: 50gr ugotowanego ryzu brazowego<lub wymiennie troche makarony sojowego razowego lub ryzowego> uduszone z 200 gr warzywnej mrozonkii raczej niskoklaorycznej a do tego 3,4 kotlety sojowe z paczki, lub 100 grlub mniej chudiutkiej ryby <mintaj , dorsz>
pozniej:grapefruit, czasem pare suszonych sliwek lub luzka pestek dyni
kolacja:dwie ryzowe krokmi posmarowane cienko pasta sojowa.
a do tego masaaaa herbaty przez caly dzien <glownie zielona, ale i czerwona, dzika roza, iinne owocowe>oczywiscie bez cukru:-D i podstawa- woda mineralna okolo 1.5-2 litrow
wcale jedzenia nei malo jak si eumiejetnie rozlozy, jak jestwysilek to dokladam batpona musli, lub ze dwa kawaleczki gorzkiej czekolady.
too chyba tyle z moich nawykow zywieniowych
czekam na jakies porownania lub wskazowki:-)
<dzis niestety bylo prince polo- 210 kcal- dol naukowy sie odezwal i to dlatego, ale to pierwszy taki wybryk od 2 miesiecy:-)>
duuuzo cieplych promyczkow przesylm:-D