-
Ja tez nie mam nic na kompie ale jestem w trakcie pstrykania sobie wkoncu jestem mega fotogeniczna ehh kariera modelki na mnie czeka :lol:
Padam z nóg po siłowni ale o dziwo :shock: 67 juz pokazuje kurde cos za szybko a przeciez wpieprzam jak prosie wiec nie wiem hehehe chyba wkoncu los zaczął mi sprzyjać odrobine :lol:
-
Ok, Zuzka czekam na Twój nr tel.
A jeśli chodzi o fotki, to niestety też nie mam, choć mam parę na płytce z komunii mojego chrześniaka, więc jutro przyniosę do pracy i wyślę coś tam...chyba,że zapomnę;)
Niestety z wesela nie mam ani jednego zdjęcia :( jakoś nie miałąm okazji zrobić, mam tylko pare zdjęć pary młodej i tyle! A swojego ani jednego! Ale mam aparat pożyczony, więc coś może porobie i też prześle. A Twoje Zuzku zdjęcia doszły...i tak jak juz pisałam...no, no, piękna kobiecina z Ciebie :wink:
Buziakole!!!!
-
Zuza - BRAVO :!: :!: :!: :!: To jedziemy teraz razem, zaraz mnie przegonisz :mrgreen: Swietnie, bedziemy idealne w tym samym czasie hahaha. No no. Ale sie ciesze :D :D Ja dalej 67 wiec mi ulzylo, ze po wakacyjnym folgowniu tak szybko wrocilam do wagi sprzed wyjazdu :D
Alisiu - ja zapisalam sobie Twoje zdjecie i sobie ogladam. Same jasnowlose tylko ja czarna hehe Jak tylko wywolasz zdjecia to mi przyslij :!: :!: Ja jak bede miec to tez wysle, co by was postraszyc :P
Aha i brakuje mi 4 kilo do wagi studniowkowej, kiedy wszyscy sie zachwycali jaka ja szczupla jestem :P
-
No i już za chwilę znów będą się zachwycać jaka ty szczupła jesteś...zobaczysz;)Zreszta my już się zachwycamy :wink:
Ok, jak będę mieć coś nowego to podeślę.
A tak apropos ewentualnego spotkania, to Kraków przepiękny, ale zapraszam bliżej bieszczad do siebie, do Przemyśla, ponoć Przemyśl to Paryż Polski :wink:
Ja naprawdę serdecznie zapraszam!!!
-
a tak w ogóle, to ze mną coś nie tak ostatnio, apetyt mam tak ogromny, że aż mnie przeraża...normalnie mam małe załąmanie diety, motywacji, chęci...i tego wszystkiego co jest nam tak potrzebne!
Mam tylko taką głęboko drzemiącą nadzieję, że to chwilowe, przejściowe....i że uda mi sie stanąć na nogi!
Buziakole w czole!!!
-
Dasz rade!! Ja tez mialam zalamanie diety na 3 tygodnie, ale sie nie przejmowalam i wrocil mi TYLKO 1 kg, ktorego i tak sie juz pozbylam :)
Czasem tak jest, ze sie cos nie udaje, ale nie nalezy sie poddawac i zarzucac tylu tygodni walki, wiec glowa do gory!!
-
Wszystkie damy rade Kochane Moje dziewczynki jak nie my to kto :lol: :lol: :lol: jak sie nie uda po dobroci to spróbujemy siła,przemoca i buntem ( heheheh rozpedziłam sie strasznie)
Udało sie ze wskoczyłam na 67 nawet nie wiem jakim cudem bo tak jak Ty Alciu i Ty Zuzciu ( na wyjazdach) mam okres jedzeniowy strach sie bac co bedzie dalej własnie zjadłam serniczek i był cholernie dobry chyba za bardzo :roll: ale postaram sie juz nie wędrowac do lodówki podkreslam "postaram"
Co do fotek jak bede miec tylko jakiegos newsa odrazu podesle!!!!
-
Moja droga, serniczek zjedzony, to nie ma co plakac. Najwyzej zrobisz 10 brzuszkow wiecej ( o ile robisz, bo ja nie) :P
Zaraz zjem na kolacje jablko, bo nie mam pomyslu na kolacje, a nie bede szperac po lodowie, gdyz mam tylko 3 minuty do kolacji i 8 do serialu :P :twisted:
-
oho poszła spac bo nawet nie odtyrkała :lol: Ja własnie strasznie cwicze sowja silna wole, w pokoju pachnie wędlinką bo mój ukochany facet wpieprza własnie kromeczki ehh koszmar kiedy to sie skonczy takie granie na uczuciach :wink: Czuje przenikliwy głód ale walcze Zuzciu dzielnie...
-
Kochana, telefonu nie mialam ze soba :oops: Teraz puscilam scigacza :D
To jutro na sniadanko, kromala ciemnego pieczywka z szyneczka. Zawsze sobie mowie wieczorem :to rano zjem sobie, a rano nie mam ochoty i tak w kolko :D Trzymaj sie dzielnie, bo ja tez sie trzymam :D
A co do trzymania, to kiedys powiedzialam mojej mamie: "trzym sie mebli zeby cie nie jebli" :arrow: dobrze, ze sie smiala bo mi sie wymsklo i az mnie zimne poty wtedy oblaly ( jakis rok temu)