laluniaa: żadne 13-stki!!! zbojkotuję Twój temacik jak jeszcze raz w ogóle wspomnisz o tym :twisted:
a teraz mam dla Ciebie jeszcze coś o lodach:
ja wczoraj zjadłam nawet za mało... skutek złego humoruCytat:
(...)
okazało się, że na lody reagujemy tak jak na widosk bliskiej i lubianej osoby :D
uaktywniają się bowiem te same neurony w przedniej cześci kory mózgowej. to tzw. sektoryprzyjemności, odpowiadająceza nasze emocjei poczucie szczęścia. wnioski? tylko jeden- od dziś możesz jeść lody bez wyrzutów sumienia :twisted:
mówiłam, że jak Paweł się wprowadził, jem mniej.
jak się kłócimy to już w ogóle rewelka jest ;)
aaggii: jak Ci idzie nieliczenie kalorii?
bardzo trzymam za Ciebie kciuki... mam nadzieję, że mi kiedyś też się uda :)