I jeszcze dostalam okressssss buuuuuuu :cry: :cry: Jestem taka gruuuuuuuuuubaaaaaaaa buuuuuuuu :cry: :cry:
Ale weszam w bluzke, ktora byla za ciasna zanim wyjechalam do Angli :mrgreen:
Wersja do druku
I jeszcze dostalam okressssss buuuuuuu :cry: :cry: Jestem taka gruuuuuuuuuubaaaaaaaa buuuuuuuu :cry: :cry:
Ale weszam w bluzke, ktora byla za ciasna zanim wyjechalam do Angli :mrgreen:
Ja tez niedługo pewnie dostane to co lubie najbardziej :wink: w sumie napiecie przed te dniowe mam całe zycie :lol: Ja tez sie zrobiłam dziwna Boze tak sobie mysle,zebym przypadkiem nie starciła czegos naprawde waznego ( i nie mysle o kilogramach) bo wszyscy zemna juz ledwo wytrzymują :roll: :!:
Chciałabym byc takak jak przedtem,ale rzeczywiscie brak badz ograniczenie jedzenia powoduje ze cos nam ucieka,nie wiem moze smak do zycia...
Ja wiem,ze wraz z ubywajacymi kologrami ubywa mi równiez chec do działania i radości :roll:
Niestety, kurcze, mzoe zwalimy na pogode co? :D
Chcialabym czegos, ale nie wiem co. Pewnie faceta, ale nawet to nie wiem czy by mi przywrocilo chec do zycia. Moj kolega u ktorego bylam, powiedzial, ze mam w sobie malo radosci zycia, a jak sie upilam i sie smialam i bawilam, to powiedzial, ze taka wlasnie mnie lubi, a nie smutna, fosiasta i w ogole:)
Nie wiem, moze trzeba kupic sobie Red Bulla co? :roll:
Dokładnie to samo usłysząłm od mojego faceta "własnie taka Cie lubie,takaą pokochałem..." ale jak tu sie smiac 24 h na dobe? mogłabym owszem gdybym nie miała tylu spraw na głowie,jestem realistka on optymistą i tu nastepuje mały "zonk" :? Ja wiem co moge na ile mnie stac i jak cos nie iedzie po mojej mysli jestm zła,smutna itp ( chodzi tu tez o diete) on wychodzi załozenia bedzie lepiej...ja tego nie uznaje...
Bede promieniała na pewno kiedys radoscią ciepłem :arrow: ale jak sie wszytsko uda wiem ze to wyzwanie,choc z drugiej strony tez nie mam pewnosci czy jak juz schudne znajde praca czy powróci "dawna ewka"
A więc dodajmy sobie skrzydeł :wink: :lol:
Bedziemy promienialy radoscia i dobrocia na emeryturze :mrgreen:
Ja zawsze bylam optymistka, tylko cos mi sie ostatnio nie wiedzie na roznych polach zyciowych. Polach golfowych zyciowych, bo ciagle dolek i dolek a punktow zadnych. A podobno im szybciej masz dolek tym lepiej, wiec cos pierdziela.
Schylmy sie ku radosci i idzmy na calosc!! Seks dla wszystkich :!:
A nie sorry, to nie to forum :oops:
Buzioleeeee
Z ta emeryturka masz całkowita racje lepiej późno niz wcale :P Juz nie moge sie doczekac momentu jak będe babcią będe tryskac usmiechem ze szpar gdzie kiedys były zeby-widok godny zapamietania 8) :D :D :D
I jeszczo co...ehhh nic mi sie nie chce cholara gdzie uciekł mój entuzjazm i chęc do działania...baaaaa nawet wyjscie do knajpy jest probleme bo nie potrafię sie dobrze bawic szok :arrow: ja dusza towarzystwa nagle zamieniłam sie w kure domową i do tego zgorzkniałą :lol:
Paranoja w tyłku mi sie poprzewracało :lol:
Hahaha dobre byly te szpary hahaha
No coz. Moja motywaja gdzies zniknela po tym, jak nikt nie zauwazyl, ze schudlam. Dlatego zrobilam sobie przerwe w diecie na jakies 5 dni. Ale juz wracam i dietuje sie dalej. :D
Powiem Ci ze z moją motywacja tez jest cienko...co najgorsze im mniej wazetym bardziej czuje sie opasła nie wiem co sie dzieje,niby waga delikatnie spada a wraz z nia moja samoocena ale zwalam to tradycyjnie na co na POGODE :lol: U mnie tez mało kto zauwazył ze schudłam tylko rodzina i czasami usłysze magiczne "chyba cos schudłas" nic pozatym :roll: zaczyna byc to niepokojące :twisted:
Ooooo to chociaz tyle uslyszalas, a ja : nic sie nie zmienilas...eee...na twarzy ( :?: )
:shock: He?
Wredna pogoda
Takkk tylko wiesz to słowo "chyba" kurde 81 a 68 to chyba jest róznica a nie chyba :roll: ehh no cóz moze rzeczywiscie mało co widac juz sama nie wiem,moze bedą widziec rónice jak schudne do 60 :?: :arrow: wtedy pewnie usłysze " o ile schudłas :?: na moje oko 2 kg" :lol:
Albo co gorsza: nie przytylo ci sie czasem?
:shock:
Jak sama widzisz, nikt nic nie widzi :)
Ale to moze i lepiej, pozniej beda wszyscy w szoku :D
Teraz jak bylam w Wadowicach, to wstaje rano, robie sniadanie : platki z mlekiem, jako najwazniejszy posilek, ktory ma mi dac energii na caly dzien. Troche kalorii on ma, ale na sniadanie nie jest wazna dla mnie ich ilosc, bo moze miec i 500 a reszte rozloze na caly dzien. No wiec, robie sobie te biedne platki z mlekiem 2% ( chudszego nie bylo niestety) a tu slysze:
- no ty to sie dorobisz tymi platkami
a ja - slucham :?: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Nie wspominajac o takich haslach jak :
- no dupe to ty masz jak szafa trzydrzwiowa, nie no 2 drzwiowa -- to nic, ze akurat tylek i nogi mam zgrabne :evil:
Ale moja kolezanka sie wkurzyla jak to uslyszala, az wyszla z domu haha
Niestety.
Jak sie nie potrafi prawic komplementow, to lepiej sie zamknac i nic nie gadac. Nawet, ze ktos schudl :)
Wiem co czujecie.. To jest najgorsze chyba w calej diecie, odchudzamy sie, dbamy o siebie, chcemy byc piekne...czekamy na rezultaty, a kiedy wydaje sie nam ze jest juz bardzo dobrze to nikt tego nie zauwaza.Ja odchudzlaalm sie prawie miesiac od konca marca, schudlam 5 kg, moze nawet 6, to w moim wypadku bylo bardzo widoczne..Bylam bardzo szczesliwa ze tak schudlam, czulam sie takaaaa ladna.Spodnie troche przyluzne,zaden brzusio nie wystawal..Babcia stwierdzila ze zmarnialam (wiecie jak to babcie), mama mowila ze bardzo ladnie schudlam, moja przyjaciolka powiedziala: chyba schudlas, widac na twarzy.To bylo dla mnie jak taki wielki kop energii, aby dalej sie odchudzac..Jednak wiecej komplementow nie bylo, moja przyjaciolka ze szkoly, widzialam jak sie na mnie patrzyla, kiedy raz siegalam po kurtke i mi sie podwinela bluza, a tam moj plaski brzusio...no ale nic nie powiedziala.Tak to bylo. A teraz kiedy jest juz kilka miesiecy po diecie dowiaduje sie ze miedzy moimi klezankami i w ogole znajomymi byly szmery i szepty ze schudlam, ze dobrze wygladam,ale niestety nikt otwarcie tego nie powiedzial.Niestety stracilam motywacje i przywitalam moje kg spowrotem.Ale teraz sie nie poddam...Sama bede wypatrywac efektow...inni niech dalej patrza z zazdroscia i milcza!!!:))
pozdrawiam :wink:
Mozliwe ze jest to zazdrośc choc nie wiem czy tak dkonca,czasami chyba ludzie sa zbyt zabiegani i co najwazniejsze zapatrzeni w siebie zeby zwrócic uwage (pozytywną) na innych bo z tą negatywną to róznie bywa...
I jeszcze jedno Zuzciu wiesz co ja słysze na kazdym kroku? "ale Ci Biust zmalał" oczywiscie całe 4 cm wiem jak dla mnie jest to porazka ale z tyłka brzucha ud i całej reszty poleciało po 8 cm wiec chyba bardziej widoczne...ALE GRUNT TO MIEC DUZE CYCKI I BYC WĄSKĄ W TALII NIO NIE? TO BY WSZYSCY ZAAKCEPTOWALI :twisted:
Haha biedna Zuzka :) Mi nie leci z biustu, ale z reszty tez nie.
Walic wszystkich, niech sami sie odchudzaja idealy jedne.
Najlepsze jest to, ze ci co to mowia, to zadne Apolla czy Wenusy, tylko zazwyczaj takie szmaciarze i grubaski. Wiem, moze przesadzam, ale ja nawet jak zauwaze malusia malusia roznice, to mowie : ale wyladnialas/es, schudles.ac, zmeznailes, bo wiem, ze to sprawia innym przyjemnosc. A widac inni nie potrafia zachowac rozsadku i byc uprzejmym.
Dzis moja diete zakonczylam na kalorii 1150 gdyz pije sok z woda, ktory ma 200 kalorii w 500 ml. Co oni tam dodaja, ze takie to kaloryczne :shock: :?:
Buziole sle :*:*:*:*:*:*
"Twarz Ci schudła"...Skąd ja to znam :?: :?: :?: Musiałabym chyba schudnąć 20 kg,żeby ktoś zauważył, bo 8 kg to zdecydowanie za mało :?: A może macie rację,że to po prostu ludzka niechęć do komplementów. Ale jak znowu przytyłam to od razu koleżanka z pracy zauważyła! ech...
Proste przytycie odrazu niczym szpiedzy wykryją zyczliwi ludzie,kurde nawet 2 deko a juz Cie zachaczą i odpowiednio to skomentują parszywe wrzody,cholerne sąsiadki i cała reszta :evil:
Az sie nie chce wierzyć co sie dzieje na tym swiecie..Ja to chyba jakas dziwna jestem ( Zuzka ty tez) :lol: zawsze mówie jak widze u kogs nawet najmniejszą zmiane bo wiem ze działa to kojąco na dusze odchudzających sie,kurcze czy tak wiele wymagamy?
Wiem wiem odchudzamy sie dla siebie ale słowa bedące motywacją dają nam powera :) byc moze dlatego tak rzadko je słyszymy,ludzie wolą słyszeć niz mówic :!:
Dla siebie samych sie odchudzamy, ale zeby inni zauwazyli :P
Walic to. Dzis nie musi mi nikt mowic, ze shudlam. Sama sobie powiem 8) Sobie ufam najbardziej :D
Zuzciu spokojnie prosze mi sie nie denerwowac pamietaj ze ja Ci prowde godam i jak zgrubniesz ( co oczywiscie nie nastapi) również Cie o Tym poinformuje...szczerosc ponad wszytko moja Droga..A innych??miejmy serdecznie gdziesz to ich sprawa co myslą o czym i jak czesto :lol: Cały swiat przed nami i nie dalatego ze jestesmy cholernie piekne ale dltatego ze znamy swoja wartośc i bedziemy walczyc o swoje :lol: :lol: Tym o to pompatycznym akcentem koncze ide spłukac farbe bo czuje zapach spalenizny :twisted:
Haha po pierwsze wyzej mam bleda, bo napisalam shusc nie schusc wiec sorry :)
Po drugie, jak zafarbilas sobie wloski, to dzis jestes miss swiata moja droga, gdyz ja posiadam ostatnio modne we wsi i na bazaraach odrosty, ktore musze pokryc farba na siwizne i inne wlosy dopiero w tygodniu.
Ogolnie to wiem, ze jestesmy swietne, piekne, madre zgrabne i powabne a zlosc pieknosci szkodzi, wiec sie nie denerwuje.
:mrgreen:
Teraz zabieram kawe i ide na M jak milosc hihihi
A mialam sie uczyc :roll:
No to milego wieczorku moje slodkie laleczki :D
Ja w tym momencie wygladam niczym "Pam" platynka górą heheh miałam juz odrost jak stąd do Tokio :lol: parszywie wygladałam ale nie chce niszczyc włosków częstym farbowaniem heheh nie chce wyłysiec choc jak narazie mi to nie grozi :lol: :lol:
Jutro mam kojeną rozmowe o prace nio zobaczymy moze sie nie wycofam podkreslam moze..jak zobaczam chudy personel hotelowy pewnie spale gume i pofrune wszedzie tylko nie tam..
Moja droga miłego ogladania M jak miłosc moze i ja zobacze co tam w kolorowym pudełku słychowac :?: :!: 8)
Powodzenia :!: I nie pokazuj sie na forum jak spierdzielsiz bo Ci kopa w tylek zasadze takiego, ze powedrujesz tam gdze siegaly Twoje odrosty, czyli do Tokio, jakbys zapomniala........ Pam :mrgreen:
U mnie czarny rzadzi wiec mozesz sie farbowac na blond, nie bedziemy wygladac tak samo :D
Black@ White to jest to przynajmniej nie wezma nas za siory (jednojajowe czy jak im tak chyba ze bierzemy pod uwage kwestie baby z jajami wtedy 2 jajowe ahahha cóz za rozprawka :shock: :lol: ) w takim razie nic tylko muszisz przyjechac to Krakowa tutaj brunetki sa na topie a blondi pod topem ahhahahaha nie wiem o co chodzi ale brzmi niezle :lol: ( głupawka okresowa)
Jutro dam z siebie wszystko specjalnie dla Ciebie :oops: Pozatym nie lubie skośnookich a przestraszyłas mnie z tym kopniakiem :lol: :lol:
Hahaha u mnie w Gliwicach jest blond na topie, wiec mozemy sie zamienic :D
Skosnoocy?? Aaaaaaaa to dlatego na blond sie farbowalas, oni lubia takie zlotka :)
A chinczycy jak chinczycy - dobjjjy kujcak :D
Powodzenia!!!!
Mam nadzieje, ze poszlo dobrze :D
Czekam na informacje :D
Wazylam sie, waze tyle ile Ty, czyli 68 :D Dobrze, ze nie 70 :D
Wiec czekam z moim suwaczkiem na 67 i bedziemy szly teraz leb w leb :D
Witaj Zuzciu :lol:
Jeszcze nie byłam na rozmowie dopiero na 16 wiec trzymaj kciuki,pech chciał ze dostałam okres ehh i czuje sie poprostu przepieknie w dodatku brzuszek mam jak w 5 miesiącu ciązu-super atrakcyjna Kobitka zemnie :lol: Ja sie narazie nie zbliżam do wagi z wiadomej przyczyny pewnie wyskoczyło by 70 :shock: wiec nie bede sie stresowac :wink:
Moja droga od dawna wszystkim wiadomo, ze kobiety zaraz przed okresem i w czasie wydaja sie facetom bardziej atrakcyjne i podniecajace, wiec natura po Twojej stronie :D
Ja dostalam w czasie wyjazdu do Wadowic :)
Bede trzymac kciuczki :)
Ja juz po..odszczeliłam sie jak szczur na otwarcie kanałów normalnie BOGINI URODZAJU I TRWOGI ZEMNIE HAHAHAHHAHA..Oczywiście było dosyc smiesznie,bo zawsze pozostaje wdziecznie naturalna i tak tez było w tym przypadku.Facet pytał o wina ja nemo hahah i nie udawałam ze wiem zaczełam rechotać on tez dodał ze ejstem "bardzo komunikatywna" i tyle nic wiecej czy zadzowni ani dziekuje ani pocałuj sie w dupcie :lol: Zobaczymy Kochana co i jak ale lokal jakos mnie nie przekonał.... :?
Moja droga, grunt ze poszlas!!!! I ze fajnie bylo :) Nie ma nic gorszego niz niesmak i zle samopoczucie po czyms. Nawet niezdany egzamin, jesli bylo na nim milo to nie jest tragedia :) :arrow: wiem z autopsji :D
A ze bogini jestes to ja wiedzialam nie od dzis, czyli musze Cie zmartwic :arrow: Ameryki nie odkrylas :mrgreen:
Kurde a chciała byc bardzo orginalna i wreszcie napisac cos z głebia i sensem :lol:
Co do pracy no zobaczymy wszystko moze sie zdarzyc moze wpadłam mu w oko ( w kwesti predyspozycji a nie seksapilu :wink: ) Nic nie mówił czy bedzie dzownił czy nie...ehh szukam dalej nie poddaje sie pozatym jak kazdemu jest mi kasa pieronsko potrzbna wiec nie dam sie tak łatwo z rynku pracy wywalic nie ma takiej opcji :lol: :lol: :lol:
Nie daj sie :!:
Wiesz, moja mama przyjedzie we wrzesniu wiec wiesz, wtedy pogadam z nia bo zawsze inaczej niz przez tel.
Dzis sie wyspalam, ze ho ho. Do prawie 13 spalam :D A takie glupoty mi sie snily, ze szkoda gadac hehe.
Pogoda ladna dzisiaj, a ja znow przed kompem :shock:
Ja tez przed kompem nie chce mi sie nigdzie pupy ruszac hehe zbyt cięzka na wysiłek..Pozatym wciagłam sie w gre w neciku i teraz tam przesiaduje,taka męska gra z wyzwaniemi :lol: :wink: Jakiś taki dziwny dzień czuje kłótnie w powietrzu zabija mnie monotonia ogólnie to mi sie to wszytsko nie podoba ide zapalić :lol: :P
Ja na szczescie nie czuje niczego w powietrzu ( znaczy, ze sasiedzi dostali mandat za palenie gum).
Ostatnio szukalam jakichs gier na necie i nie moge niczego znalezc :!: Wszystkie gry sa jakies glupie, albo ja taka ambitna :P
Hmm ta na której ja "siedze" jest w zasadzie typowo męska,na początku jej nie trawiłam jak widziałam ze mój facet ciagle tam luka ale postanowiłam pokochac "wroga" :lol: hehehehe gra polega na tym ze latasz soebie stateczkami,najpierw je budujesz, wydobywasz metal kryształ takie tam robi sie zCiebie mocarstwo i atakujesz grabisz okradasz reszte słabszych hahahah fakt na poczatku trudne do pojecia ale jak bys chciała to jest rewelacyjny sposób zabicia nudy i wciaga choc na poczatku zniecheca :twisted:
Palisz gumy? no prosze ja osobiscie nie ale uwielbiam rózne rajdy,zloty,palenia gum kółeczka i takie tam...Jak bedziesz miała chwile wolnego wapdaj do mnie pojezdzimy :lol:
Cholera, zawsze chcialam jechac na zlot motocyklistow. Albo na rajd samochodowy tudziez na zlot autek po tunningu. Jeszcze mnie wyscigi konne ciagna. Mhhh... :)
Moje autko bede miec w tym tygodniu, zrobione :D :D To sobie pojezdze, chociaz troche sie boje :)
No coz. Trzeba by bylo jakis wypad zorganizowac :D
Aha aha i jeszcze gralam w taka gre ze sie budowalo miasta i statki i napadalo na inne miasta, ale wiecznie przegrywalam, a ostatnio gralam w gre, gdzie sie robilo z jakichs miast potegi, no i zbankrutowalam za kazym razem. Taaaa...
Nio to cos w temacie jak chcesz podesle ci linka na privie to soeboe przylukasz fajnie by było podziałac wspólnie :lol: jak bys cos znalazła godnego uwagi to ja jestem otwara na propozycje heheheh jak juz sie "mulić' przed kompem to pocałosci :lol:
Tak patrze za oko :shock: powrót lata kurde a mogłam byc gdzies nad ciepłym morzem gdyby nie głupota :twisted:
Dawaj na priva tego linka bo uschne z nudow. Wlasnie zaliczylam powtorke tego...no...eee... o lekarzach...a "Na dobre i na zle" :D
Chetnie pogram.
Nie martw sie, pewnie jakbys wyjechala to pogoda bylaby do dupy ( przynajmniej ja tak mialam) :P
Pewnie tak ostatnio przesladuje mnie pech za pechem czego sie nie dotkne umiera hahahahah :lol: no dobrze dramatyzuje usycha moze tak...
Z drugiej strony wiesz nowe otoczenie klimat cos gdzies o odrazu masz checi do zycia,te same widoki nudzą,szare sciany,blokowisko ehh paranoja ja chce palmy,ocean zimne drinki i łazanki :shock: :lol: :lol: :lol: skromne wymagania :wink:
Łazanki da sie zalatwic :):):)
Dziekuje za linka, jutro pewnie bede grac :D
O Krolowo Uschnietych Kwiatow ja rowniez nie podlewam :P Czas zaczac chyba co? Odkad wrocilam z Londynu nie tknelam wody w sensie nie pozywilam zadnego badyla :) Bo jesli chodzi o kapiele, to dzien w dzien i nie ma opcji :arrow: nie myc sie. Prysznitz zawsze, ZAWSZE musze wziac, dluuuuuuuuugi i goracy. No chyba ze wode nam odetna. Nie lubie wanny. Za dlugo sie siedzi a woda coraz zimniejsza.
No ale sie rozpisalam nie na temat :mrgreen:
67 moja droga 67
:wink: