Jesli pozwolicie to i ja doWas dołączę...
Jeśli pozwoicie to i ja do Was dołączę..(po raz drugi :oops: ).
Może na początek co nieco o mnie...Mam na imię Agnieszka 9 sierpnia skończyłam 21 lat i stwierdzam, że muszę coś ze soba zrobić. Zaczynam więc kolejną walkę z moją wagą. Już niedfawno było całkiem dobrze ale sobie za duzo pozwoliłam i juz nadrobiłam chyba w jakieś dwa tygodnie to z czym tyle czasu walczyłam :cry: Teraz waze chyba 73 kg nie wiem dokladnie, ale szybko sie poprawie i powiem ile waze dkladnie, z tym ze w domu mam popsuta wage wiec postaram sie zalatwic to jak najszybciej. Moj zwrost to 173 cm. Chcialabym wazyc tak ok 60 kg to waga jaką sobie teraz wyznaczam, a poźniej sie zobazczy :wink:
Tym razem mobilizację do odchudzanie daje mi wesele a szczególnie fakt jak wyglądam w mojej sukience, wktórej wyladalam kiedys tak ładnie...a teraz :x porażka!!!!
Gorset ledwo sie dowoazuje :cry: strasznie opina mi sie na biodrach i wystaja mi takie okropaśne faldki a fujjj!!! a najlepszy jest fakt, że wesele mam w TĄ SOBOTĘ!!! A obudziłam się wczoraj, że muszę schudnać w momencie kiedy przymierzyłam sukienke :oops:
Tak więc do soboty przydałoby sie jak najwięcej zrzucić i jak najszybciej!!!
Macie moze dla mnie jakieś rady?? na takie super szybkie zrzucenie kilku kilogramow??później juz bedzie normalnie alw co teraz robić??
RATUJCIE!!!
Z góry dzięki za przyjęcie mnie do "Waszej kupy" i przeczytanie tych mioch intyeligentnych wywodów :wink:
Pozdrawiam Was wszystkie i trzymam kciuki!!!!
Ojoj ale nabazgralam dużo i bez sensu :D