-
Hellou, moje Drogie! :)
Dzis jest jeszcze tyci mniej niz wczoraj, wiec przesuwam :) Ale szal!! :)
Kasku, dzis wlasnie natknelam sie na polska stronke z opisem tej dietki:) Zreszta adres znalazlam tez na tym forum:) Oto link :
http://*****************.ilonka.org
Tylko jesli kiedykolwiek mialabys ochote sprobowac tej diety, to chcialabym Cie ostrzec przed niektorymi przepisami z tej stronki. Chodzi dokladnie o dodawanie vegety do potraw. Ja znalazlam w jej skladzie glutaminian sodu - absolutnie zakazana substancje, jesli chodzi o te diete, dlatego z vegeta to raczej ostroznie :) Ale to tak na zapas :) Poza tym stronka wydaje mi sie naprawde fajna :) Jest opis diety no i mnostwo ciekawych przepisow na potrawy, ktorych przygotowanie nie jest w Polsce problemem. No i nie jest drogie :)
Mycholku, trzymam kciuki tego wieczora i przez nastepne tez bede trzymac, choc i tak wierze, ze poradzisz sobie bez nich i wytrzymasz :)
http://www.3fatchicks.com/weight-tra.../70/58/69/.png
-
Witam was moje kochane :lol:
Wytrzymałam i nic nie podjadlam choc siedzialam wczoraj do 1 w nocy :lol: :lol: :lol:
A jednak jak sie chce,to mozna!
Mam nadzieje,ze dzisiaj tez tak dobrze mi pojdzie. Pozdrawiam!!!!
-
dzień dobry!
Na wstępie witam Cię mycholku i życze powodzenia. Pierwszy udany dzień masz już za sobą to dobrze rokuje na przyszłość :D Tak trzymaj i walcz do końca.
U mnie niemiłe choróbsko ale trzymam się. Wczoraj tylko zrezygnowałam z jakichkolwiek ćwiczeń bo czułam się naprawde fatalnie. Dzisiaj juz poćwicze ale nieforsując się. Na poniedziałek musze być w pełni sił, żeby lecieć na aerobik :)
Miłego dnia, pozdrawiam, Ktosiula
-
Mycholku gratuluje silnej woli :D oby tak dalej :wink:
Ktosiulka zdrowiej szybciutko, bo poniedziałek coraz bliżej :)
Kaleczko, własnie tej stronki szukałam, bo kiedyś na nią trafiłam, a teraz znaleźć jej nie umiałam :D podoba mi się ta dietka, ale mojej mamy do niej nie przekonam :? a póki co, to ona jest szefem kuchni, więc chyba bede musiała zostać na 1000.
mam ostatnio napady na słodkie i czasem skusze się na coś, ale staram sie trzymać w normie..najważniejsze, że waga utrzymuje się i powolutku spada :lol:
-
Zauwazylam,ze codziennie sie waze. Niedobrze. Nie chce tego, dlatego uroczyscie oswiadczam, ze kolejne wazenie nastapi w poniedzialek :)
Kasku, ja moja (otyla :( ) rodzine przekonalam do tej diety kupujac ksiazke i pokazujac im, ze to na serio sposob zdrowy i latwy :) Przez jakis czas sie udawalo, wszyscy troche schudlismy, a najwiecej moj olbrzymi braciszek - az 10 kilo, i to naprawde w krotkim czasie. Ale niestety, wygralo zamilowanie do tlustego mieska (tatus), ziemniakow (mamusia) i slodyczy (moj braciszek).
Ktosiulka, lacze sie w bolu, bo tez mnie jakies chorobsko bierze, ale walcze z nim witaminami, bo jak mnie rozlozy, to czarno widze moja diete. Ale na razie sie trzymam i cholere odganiam wszystkimi mozliwymi sposobami :)
Mycholku, super, ze sie powstrzymujesz :) Jestem pewna,ze dzis bedzie tak samo i jutro, pojutrze... itd :) Az w koncu zapomnisz,ze wieczorem w ogole mozna cos podjadac :) Kwestia przyzwyczajenia, tak mysle :) Ja staram sie nie jesc po 19 i wychodzi mi to calkiem gladko. Co prawda wieczorne uczty nigdy nie byly moim wyjatkowym problemem (bo z reguly wczesnie chodze spac :D ) to teraz gdy juz lekka kolacja sie wchlonie, czegos sie ten moj zaladek troche domaga, ale nic z tego, niech sobie nie mysli,ze ze ma mu tak latwo pojdzie :)
Jutro bedzie wyzwanie, bo mama piecze drozdzowca, ale takie wyzwania wciagam nosem :D Skoro wczoraj nie zjadlam knedli ze sliwkami, to nawet ciacho drodzdzowe mnie nie pokona :)
Trzymajcie sie cieplutko i szczuplejaco !! :D
http://www.3fatchicks.com/weight-tra.../70/58/69/.png
-
Czesc :P
Jak dotąd jest dobrze. Kolacja juz "wciagnięta":)))))) I mam zamiar dzisiaj juz nic nie podjadac. Rano zjadlam 2 lyzki salatki z tunczykiem,pozniej malutkie jabluszko.Na obiad ( o zgrozo :oops: )makaron z sosem pieczarkowym, a na kolacje: owoce i warzywka i pół kromki chleba razowego na zakwasie. Mam nadzieje,ze nie przekroczylam drastycznie kalorii,co????? :oops:
-
Dziewczyny help :!: :( mam takie ataki na słodkie, ze aż niemożliwe :( nie wiem co się ze mną dzieje, bo głodna nie jestem tylko ten cukier :x nawet owoca nie mogę ruszyć, bo potem jest to samo, czyli jeszcze większy apetyt na słodkie :cry: chyba zaczne omijać wszelkie węglowodany, bo nie mam innego wyjścia :(
-
Kasiek nie martw sie tymi napadami na słodkie, bo kazdy czasem ma taki mały apetycik na coś słodkiego :) Ja zawsze wtedy pije herbatrke z cytrynką i słodzkiem, a do tego chrupkie pieczywko z dżemikiem :D
Ale dzisiaj błam zła :( Byłam u mojego chlopaka ipierwsze co we mnie wmusił to była coca-cola :? ale wypilam tylko pół szklaneczki :D A potem rozkazał mi zjeść kolecje grrrr i zjadłam 1,5 kromki białego pieczywa i troszke jajecznicy :( Ale nawet tak bardzo sie nie przejmuje bo miałam nawet poned wolnych 400 kalorii :) Tylko mnie denerwuje to białe pieczywko iże to było po 19... ale nic zraz to spale, w końcu to nie był mój wybryk tylko on mi kazał :P
Kurcze te choróbsko jest okropne :( ze mnąteż coraz gorzej :(
Buziaczki =* dziewczynki i nie poddawać sie :)
-
Witam Was wszyskie bardzo serdecznie :D
Dużo osóbek nas tu odwiedza :)
No i oczywiście miło słyszeć że nadal sie bdb trzymacie :) Gratuluje Wam tej wytrwałości i chęci :) No Kasiek takisobiegrubasek ma racje, najlepsze kanapki z dżemem :) Ja w tym ytgodniu sobie na słodkie pozwoliłam ale...nie jadłam prawie obiadów a o śniadaniu i kolacji mowy nie było, bo nie mam czasu... :cry: tak wiec cały czas głodna chodziłam, ale efekty widać :D 2kg mniej! (+ćwiczenia oczywiście) :) Tylko ze dwa tygodnie temu waga była identyczna :oops: No i niestety znowum chora... :( Więc chyba nie pójdę do szkółki w poniedziałek :D No ja postaram sie, a wręcz muszę! nie jeść słodyczy w tym tygodniu bo w tamtym to chyba na samych snikersach jechałam! :oops: Tak więc mam nadzieje na 2kilogramiki mniej za tydzień. :)
No to życzę dalszej wytrwałości! Kasiek tylko mi się tu słodyczami nie zajadaj! Wiem jak ciężko się powstrzymać ale ja po takim czymś 2kg w kilka dni przytyłam! Tak więc starajcie się dalej moje Drogie, nie napadajcie an słodkie no i ogólnie dobrze się trymajcie :)
-
Witam! :)
Ale sie zmachalam :) Cwiczonka byly konkretne :D A teraz sie suuuper czuje :)
Kasku, nie eliminuj wszystkich weglowodanow! Nie jedz tylko tych zlych, ktore powoduja,ze szybko podnosi Ci sie poziom cukru! A pozniej spada, skad apetyt na slodycze :/ Jedz koniecznie pelnoziarniste pieczywo i makarony(tez pelnoziarniste jesli dostaniesz :) ), no i ryz (ale brazowy), mozesz tez szamac platki owsiane (nie blyskawiczne! ), bo fajnie zapychaja i sa bogate w blonnik. I skoro naprawde uwazasz,ze ciezko Ci sie powstrzymac, na 2-3 dni faktycznie zrezygnuj z owocow (i sokow owocowych!!), ale koniecznie uzupelniaj to warzywkami. To moja skromna rada :) Ale oczywiscie nie chce Ci sie wtracac do jadlospisu :) Po prostu mysle, ze takie zachowanie po jakichs 2-och dniach powinno przyniesc poprawe :)
Piaty dzien sie trzymam...i czekam na kryzys. Zazwyczaj jakos kolo tego czasu mialam pierwszy. Oby zapomnial o mnie i nie nadszedl.. Ale jesli jednak mnie najdzie, to moge na Was liczyc, prawda? :)
Zycze milego i BEZGRZESZNEGO jutra :) Pozdrawiam!!:)
http://www.3fatchicks.com/weight-tra.../70/58/69/.png