-
Dziedobry :) :) :)
Chciałam sie pochwalić moim małym sukcesem a mianowicie 1 kilogram w dół :!: :D
Jestem bardzo uradowana przedewszystkim dlatego ze moja dietka skutkuje, a nie moge jej poprzeć cwiczeniami gdyz jeszcze zdrowieje :)
Mój suwaczek przesune jednak dopiero jak waga wskaze 63 :) bede miała motywacje.
Dzis juz jestem po sniadanku- jak zwykle sałatce pieknosci i zielonej herbacie.
Tak sie zastanawiam czy aby napewno uda mi sie zbic moja wage do pazdziernika bo jak to zwykle bywa sa wzloty i upadki :shock:
Aha tak profilaktycznie :!: :!: Kazda z nas powinna zjesc 1-2 zabki czosnku dziennie :!:
Swietnie oczyszcza krew, a tym samym skóra jest ładniejsza, no i bardzo dobry na wszelkie choróbska, przeziebienia :D
Wiem ze moze nie z abardzo apetyczna terapia ale mozna czosnku dodac do twarożku, czy dac na kanapke :)
Podaje przepis na maseczke nawilżajacą- przepis dosc popularny, ale jakby ktos nie znał to napisze na wszelki wypadek :)
:arrow: 1 zółtko
:arrow: 1 łyżka miodu
:arrow: 1 łyżka oliwy z oliwek lub oleju roslinnego
:arrow: kilka kropel soku z cytryny
Skłądniki wymieszać i nakładac pędzlem najlepiej(!) na oczyszczona buzie, trzymac 20-30 minut i spłukać letnią wodą- stosowac 1-2 razy w tygodniu.
A jak Wam idzie moje drogie? Jak odchudzanie i aktywnosc fizyczna? piszcie, piszcie, piszcie :D
Miłego dzionka :) :) :)
-
Gotka, gratulacje!!! :lol: Kazdy kilogram mniej to wielki sukces, wiec naprawde masz powody do radosci, a my cieszymy sie razem z Toba!
U mnie jakos idzie... Wczoraj dopadl mnie pierwszy wiekszy kryzys, a dzis nie najlepiej sie czuje, wiec chyba odpuszcze sobie wieczorne cwiczenia :? , tym bardziej, ze przyjechala do mnie siostra... Przyszla wlasciwie - z pielgrzymka :lol:
No, ale w te kilka dni troszeczke udalo mi sie schudnac, wiec dzis nie bede sie zameczac. Nic na sile!
Powodzenia, walczcie dzielnie, pa pa!
-
witam wszystkich a zwlaszcza Gotke....a to dlatego, ze czytam sobie ten topik i oczy mi wychodza.
Po 1. od pol zycia uzywam nicka "Gota"....wiec podobnie do Gotka,
po 2. patrze sobie Gotka na Twoj licznik i widze, ze tez zaczynalas od 78, co bylo moja max waga do jakiej dotarlam i od ktorej zaczelam mocne odchudzanie :oops:
po 3. mam rowniez 163 wzrostu.......... :o
po 4 w tej chwili waze rowniez 65 ! :shock: :shock: :shock:
.......tylko lat mam 28....... :wink:
Przylaczam sie wiec do gubienia kilogramow :-)
i pozdrawiam wszystkich!!!!
-
:)bogota :) Witaj wirtualna duszyczko pokrewana :)
No faktycznie mi tez oczy na wierzch wychodza bo czegos takiego sie nie spodziewałam :D
Bardzo sie cieszę, ze do nas dołaczyłas i ze topik pomalutku sie rozkreca :)
Moze nam cos wiecej o sobie napiszesz? chociaz parametry znam juz dokładnie :D wystarczy ze spojrze na siebie :D
Mam nadzieje ze odszczuplanie bedzie łatwiejsze dla Ciebie wrod takich kobitek jak my,czyli tymi bardziej mieciutkimi :D
Pozdrawiam gorąco odzywaj sie często :)
-
Milo mi bardzo zostac przyjeta :D :D :D Zwlaszcza, ze ze swojej historii odchudzania pamietam jak forum podnosilo na duchu :)
Moje "przytywanie" zaczelo sie po wyjezdzie za granice i spedzaniu dziesiatek godzin pracujac online - czyli przed komputerem dniami i nocami.....A moj "mily" ani slowa, ze mnie coraz wiecej. Ja sama nawet nie zauwazylam :oops:
Ale od tego czasu na szczescie zgubilam gdzies po drodze 10 kg i to na stale....mam nadzieje :roll:
a teraz z Wami mam nadzieje zgubic nastepne 10 :P
W srode jade na tydzien do polski i jak sobie pomysle o tych pysznosciach o prawdziwym smaku jedzenia, to ......no dobra....juz bede cicho :lol:
Tymczasem 13 dzien sie zaczyna i zycze Wam aby byl bardzo udany, nieglodny i coraz chudszy :lol: :lol: :lol:
-
u mnie właściwie dieta leży :?
wczoraj wrócili moi rodzice z Włoch i mama zrobiła kolację... no wiecie, chlebek, sery, naprzywoziła z Włoch żarcia :oops:
potem pojechałam do mojego faceta film oglądać i było wino, dostaliśmy placek...
a dzisiaj nie wiem... mieliśmy jechać do jego rodzinki na jakąś imprezkę :?
więc znowu byłoby nieciekawie :?
ale to się jeszcze zobaczy :)
na rowerku jeszcze nie jeździłam, ale zaraz będę.
nie jeździłam dwa dni (musiałam wcześnie stać, a potem nie było jak)
we wtorek jadę na działkę :) tam jest basenik, więc codziennie będę sobie pływała :)
jest też jeziorko (wszyscy ze mnie leją, bo ja do niego nie wchodzę, mimo że w miarę czyste jest :P ale i tak od tego roku zrobiłam postęp i przy niektórych plażach mogę się zanurzyć ;) )
poza tym będzie moją kumpela, z którą biegałam i już mi obiecała powtórkę z rozrywki :)
oprócz tego będzie oczywiście mnóstwo pokus czychających na mnie, tzn. piwko... hamburgery, zapiekanki i takie tak, jak to na wakacjach :P
ale dam radę :P
no nic, idę na rowerek, miłego dnia :)
-
U mnie przez ostatnie dwa dni bylo fatalnie... :oops:
Wczoraj przekroczylam 1600 kcal, po prostu tragedia! Dzis od rana jest mi niedobrze i czuje sie jak wielka, pekata pilka! Pocieszam sie, ze dzis juz nowy dzien, wiec na pewno bedzie lepiej - musi byc! :wink:
Jak Wy sie trzymacie? Zycze powodzenia i duuuuuuuzo sloneczka (u mnie dzisiaj swieci!).
-
a ja ostatnio jestem zapracowana, wiec i jesc "nie ma czasu".... ( to ja napisalam ?????? :shock: )
Mowie wiec do mojego ukochanego ( bo sie snuje po domu i jeczy ze ma na cos ochote ale nie wie na co), zeby lecial do sklepu i kupil cos dobrego, a dla mnie jogurt waniliowy. Polecial jak na skrzydlach i wrocil oswiadczajac, ze nie znalazl mojego jogurtu, ale za to kupil mi "PODOBNY".......Biore opakowanie, a tu deser SMIETANOWY o smaku waniliowym.... :?
-
Hej...wynalazłam te strone wczoraj... ja przebywam od ponad roku za granicą .. jedzenie tu to prawdziwy smietnik.... moja waga wzrosła o 6 kg... brak mi tu silnej woli ... az mi głupio!!!
-
witaj Kimi80,
to prawda - jedzenie sztuczne, smak plastikowy, naszprycowane.......a my nadal to jemy ;-).....
ciezko sobie skomponowac cos "zdrowego" :lol: