Oooo... za media się koleżanka bierze...? :>
Wersja do druku
Oooo... za media się koleżanka bierze...? :>
:lol: :lol: :lol: :lol: Sobie dzieweczki pogadałyście. Boki zrywać :P
No przynajmniej mięśnie brzucha pracują :) Ale naprawdę wydaje mi się,że po tych wsyzstkich dietach koleżanka qqrq zrobiła się bardziej pewna siebie i... zamierza zaistnieć w show biznesie..:)
Niedługo niczym Wiśniewski będzie nas niespodziewanie odwiedzać w naszych domach....:) I wszyscy będą niezmiernie radzi z tego powodu! :)
Tylko mam nadzieję,że będziesz miała,moja droga, wielbicieli o wyższym ilorazie inteligencji niż te jego rozszalałe fanki...
Oj Jazzy coś ty zjadła, że nam takiej rozrywki dostarczasz? :lol:
czy to pogoda tak działa?
To z głodu,kochana.... z głodu... :lol:
No wkońcu weekend :roll:
Aha przecież ja mam Martini w lodówce :lol: :lol: :lol:
Chcecie troszkę :?:
Choć jazzy juz chyba dzisiaj po niezłej kolejce :wink:
Martini? Bianco? Bosz.... Ile ja bym oddała w tej chwili za Martini Bianco... z cytrynką i lodem....mmmmmm.....:)
Hmm. Dziwny przypadek, dziwny... (<--na medycynę chcę iść :wink: )
Ależ moje kochane! Ja jestem zupełnie zdrowa i normalna!
Poprostu czasami każdy człowiek dostaje...głupawki :)