-
Jazzy się odchudza.
Nie było mnie tu jakiś czas,a tu... proszę,proszę! forum znowu działa :)
(może ktoś pamięta...Fatgirl...? :)
Postanowiłam tak jak inne odchudzaczki założyć swój dzienniczek :)
Plany na dziś:
wafle ryżowe z cynamonem -100 g - 310 kcal
jogurt naturalny 200 g - 128 kcal
jogurt jogobella light 150 g - 90 kcal
jogurt pianka - 90 kcal
mięsko duszone + fasolka gotowana - 200 kcal :)
Razem: 818 kcal
Ruch: 2 h ćwiczeń na siłowni + jakiś dłuuugi spacer :)
Pozdrawiam serdecznie!
Jazz.
-
Nick mi się w mojej główce kojarzy, więc miło znów w gronie swoich :P :D
Życzę powodzenia w realizacji planów :)
-
:)
Ja też pamiętam i witam spowrotem :)
Razem zawsze będzie nam łatwiej :)
Zyczę powodzenia.
Pozdrówka
Ewka
-
Ja pamiętam, super że jesteś z nami :D
-
Ufffff...... siłownia zaliczona :) Padam....
Zmęczona po ćwiczeniach wpadam do domu. Brat do mnie: wybierz pizzę jaką chcesz na obiad. No to ja mówię: hawajską. Brat zamawia. "Będzie za 20 minut"-słyszę. I wtedy w głowie zapala mi się czerwona lampeczka i mówię: Cholera! Ja jestem na diecie!
No dobra... taki mały kawałeczek... Malusieńki...:>
Strasznie się cieszę,że wróciło to forum :) Bo niby były inne,ale... to przecież nie to samo. A tutaj znów jesteśmy wszystkie razem :) Mniej więcej rok temu je usunięto.... strasznie mi was brakowało :))))
-
Ja co prawda pamiętać Cię nie mogę bo dopiero jestem tu od tego roku ale mi tą pizzą to smaczek zrobiłaś. :P Taka pizza chodzi za mną, oj chodzi. Nawet nie chodzi ale mnie prześladuje. Bo ja tak mam, że prędzej pizzę, zapiekankę zjem niż słodycz. :? Pozdrówka
-
Nie zjadłam pizzy,bo.... jej jednak nie było :) Za to udusiłam sobie mięsko z cebulką. Wszystko bez tłuszczyku,niskokalorycznie...:)
mniam :)
-
No i pięknie, choć pizza hawajska jest najlepsza na świecie i wcale nie z Pizza Hut:P
-
Podsumowanie dzisiejszego dnia!
3 jogurty - 300 kcal
wafle ryżowe - 240 kcal
kanapkaz kajzerki z chudą wędliną,sałatą,ogórkiem,rzodkiewką - 150 kcal
polędwiczki drobiowe duszone - 180 kcal
kromka bułki - 80 kcal
RAZEM: 950 kcal
Spalone:
steperek - 400 kcal
Rowerek - 100 kcal
Ćwiczenia różne - 400 kcal
Spacery - 200 kcal
RAZEM:
1100 kcal :)
-
Super, u mnie za to kiepsko. Nie umiem nie jeść w weekendy. Kiedy siedzę i nic nie robię mam wilczy apetyt. wcinam co popadnie. Wlaśnie teraz jem 2 tosty z serem i wędlinką :wink: Dobrze, że chociaż u Ciebie "po ludzku"
-
Tosty z szynką i serem....???????? Oooojjj.....
moja droga - szalejesz :p
-
-
NA znak protestu - zjem...banana :)
-
Hahahaha dobre:)
Ja wypiję kakao:P
-
A ja zieloną herbatę o smaku cytrynowym! A co ;)
-
Licytujemy się kto więcej :D
-
Może lepiej nie,bo jak się tak napchamy,to nici z odchudzania :p
-
Ja już połknełam moją pigułę anty, czyli na dzisiaj już napewno koniec z jedzeniem:)
-
Ugh....u mnie nie ma ograniczeń....:/
A jutro sobie zaszaleję na siłowni...:) hohoho! Może by tak 3 godzinki...?
-
Oj u mnie też jest studnia bez dna. Teraz jednak staram się po pigułce już nic nie jeść, czyli najpóźniej jem o 22 :D
Zresztą wysłałam kupon na konkurs do Super Linii, więc muszę uważać :lol:
-
Oooo... za media się koleżanka bierze...? :>
-
:lol: :lol: :lol: :lol: Sobie dzieweczki pogadałyście. Boki zrywać :P
-
No przynajmniej mięśnie brzucha pracują :) Ale naprawdę wydaje mi się,że po tych wsyzstkich dietach koleżanka qqrq zrobiła się bardziej pewna siebie i... zamierza zaistnieć w show biznesie..:)
-
Niedługo niczym Wiśniewski będzie nas niespodziewanie odwiedzać w naszych domach....:) I wszyscy będą niezmiernie radzi z tego powodu! :)
Tylko mam nadzieję,że będziesz miała,moja droga, wielbicieli o wyższym ilorazie inteligencji niż te jego rozszalałe fanki...
-
Oj Jazzy coś ty zjadła, że nam takiej rozrywki dostarczasz? :lol:
czy to pogoda tak działa?
-
To z głodu,kochana.... z głodu... :lol:
-
No wkońcu weekend :roll:
Aha przecież ja mam Martini w lodówce :lol: :lol: :lol:
Chcecie troszkę :?:
Choć jazzy juz chyba dzisiaj po niezłej kolejce :wink:
-
Martini? Bianco? Bosz.... Ile ja bym oddała w tej chwili za Martini Bianco... z cytrynką i lodem....mmmmmm.....:)
-
Hmm. Dziwny przypadek, dziwny... (<--na medycynę chcę iść :wink: )
-
Ależ moje kochane! Ja jestem zupełnie zdrowa i normalna!
Poprostu czasami każdy człowiek dostaje...głupawki :)
-
Jednak nie bedzie Martni, nie będę się samotnie upijać. Wybrałam herbatkę Dilmah :P i resztkę budyniu czekoladowego.
Matko ja dzisiaj chyba z 5000kcal pochłonełam. Jutro pościk, zjem chyba tylko spagetti :oops:
-
TYLKO spaghetti.... No pięknie..... Ciekawe skąd ty wytrzasnęłaś taką dietę,co? Budyń,spaghetti itd.... Ciekawe.... Zaiste ciekawe.... :>
-
No szczególnie tacy ludzie jak my siedzący pół dnia przed kompem uśmiechający się do monitora i czekający z niecierpliwością na odpowiedż na forum. Moja mam czasem stoi w drzwiach i przygląda mi się, jak uśmiecham się do monitora i klikam pół dnia :P
-
A gdzie ruch? Siłownia? Spacery? Jak pobędziesz trochę w tym szołbiznesie,to sobie sprawisz laptopa.
O!
-
Zaiste! Coż za emocjonujący temat.
-
Ok. Już Was więcej nie będę "podsłuchiwać", chociaż przyznam, że ciekawie się zrobiło.
-
Bedzie spagetti na obiad, podwieczorek i kolację :D
ja chyba powinnam mieszkać we Włoszech, ponieważ uwielbiam włoską kuchnie: farfale, carbonala, lasagne, al dente, raviolli :wink:
Tante Grazie per Tutto 8)
-
labau.... każdemu zdarzają się gorsze dni :P
-
A ja dla odmiany uwielbiam... Włochów :)
Przystojni,sympatyczni...
Mmmm.... Jak sobie przypomnę ten Mediolan i tych wszystkich Włochów uśmiechających się do mnie i mówiących: "Belissima!"...
Ach.... Wartoi było w zesżłe wakacje przed wyjazdem zrzucić te 10 kg :)
-
No siłownia to nie dla mnie, ale jeżdzę na rowerku stacjonarnym codziennie 1 lub 2h, aerobik3-5x w tygodniu, gdzie dojeżdzam 2km rowerem. Speceruję do pracy i z powrotem. TTylko brak mi czasu na kosmetyczkę, a przydałoby się oczyszczanie i maniciure zrobić. Tipsy żelowe zakładam na 30kwietnia, bo moja chrześnica ma roczek, a fryzjera mam umówionego na ten tydzień. Maseczkę sama sobie zrobię. :wink: