UUUu ....
zjadłam jeszcze pare ciastek:((((( buuuuu
ale jutro bedzie lepiej!!!! Bankowo :)
SCHUDNEEEEEEEEEE
Wersja do druku
UUUu ....
zjadłam jeszcze pare ciastek:((((( buuuuu
ale jutro bedzie lepiej!!!! Bankowo :)
SCHUDNEEEEEEEEEE
Kolejny dzień zaczełam od twarożku i 2 kromeczek chleba słonecznikowegoo:)))) + herbatkaa :) i filiżanka czarnej kawki:))) Chyba dobrze bedzie wierze w siebie;) a od pażdziernika idę na aerobik:)))) mam karnet na 3 miesiące;) i wieczorne biegii:) o 21.00 :) mam nadzieje , że pozbęde się tej tkanki tłuszczowej z brzuszka:) i chyba kupię hula -hop:D i będe kręcić :) myślałam też o l- karnitynie ;) co o niej myślicie???? pomaga ???
Hejcia dziewczyny:) Widzę, że sie dobrałysmy:) ja mam 1,65 no i niestety 58 kg:( Od jakiegoś czasu u mnie 0 słodyczy... no prawie 0 hihi... ale dzisiaj nie pokusiłam się na pyszniutkiego batonika... jak wam idzie?
Widzę , że ,mamy bardzo podobną wagę;) wczoraj poszło mi nie najlepiej:) zamknełam się w około 1200 + te ciastka:(((( ale dzisiaj tylo 187 kcal :)))) ale jeszcze obiadku nie jadła:) i w brzuszku zdecka burczy:) ale dam rade;DDD hehe zobaczycie :)
buziaki:*
Wczoraj zjadłam cos co nie powinnam :oops: :evil: później chciałam się przymusic do zwymiotowania... ale nie chce bo sie przyzwyczaję... także postanowiłam to zwalić o 22.. :oops: bo o tej zjadłam :oops: nio i tylko były brzuszki... bieganie w miejscu... ale dobra nie przejmuję się... będzie dobrze... musi być :!:
pewnie , że bedzie dobrze:) każdemu sie zdarzaja wpadki:) jeżeli hodzi o diete to nikt nie jest idealny:* pamietaj o tym:) nie masz czym sie przejmowć;) ja wczoraj z 6 / 7 ciastek zjadłam:P hiih ale od dziś nulll słodyczy do nastepnego piątku:)))) mam taka chęć na ryż z sosem:) może sobie na niego pozwole w połowie tygodnia taka skromną porcyjkę:))) buiaki:*
Dzisiaj tylko zjem jeszcze o 17 i koniec do jutra... cały czas pije sok grejfrutowy... fuj... no a ten batonik sobie lezy... ale nie wezme go :!: Jutro sie pewnie obudze dumna z siebie, ze go nie zjadłam :D trzymajcie sie buziaczki:*
To super:D wierze w Ciebie :**** no ja dzisiaj pewnie kolacyjke zjem , ale zamkne sie w 1000 :))) przynajmniej sie postaram:*
Wstyd sie przyznac, ale batonik znalazł sie w moim zołądku :oops: Dobra to był jeden wybryk :) nie poddaje się :!: Waga taka sama czyli jest ok... to znaczy mogłaby iść w tył :D Od dzisiaj koniec słodyczy i to na pewno :!: a jak tam wam idzie? trzymam za was kciuki :) buziaczki:**
hehe u mnie oka :))))) dzisiaj spagetti robie;) ale takie bardziej nisko kaloryczne;)))) hehe ;DDD dzisiaj od rana lece na herbatce zielonej i na wodzie;P ihh i na 2 kanapaczkach z serkiem;DDD hehe a jak wam idzie????