-
czesz. ja tez bylam dzisiaj w sklepie.myslalam ze cos kupie i ugotuje mojemu chłopakowi cos w weekend pysznego ale nie chciala mi sie patrzeć wogóle na jedzenie. nie mam pojecia dlaczego, zawsze jak jestem w duzym sklepie to kupyje jedzenia na zapas, a teraz nie kupilam nic!!! nie wiem dlaczego nie miałam ochoty na jedzenie, ani na kupowanie go>?? pozniej poszlismy do kącika z restauracjami, on kupił sobie hod-doga a ja herbate, patrzyłam jak on je i wcale mi sie nie chcialo.
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...a93/weight.png
-
Bravo:**** gratuluje wytrwałości:) hehe mi sie dzisiaj za bardzo nie udałoo:) ale już spaliłam te żelki i ten pudding:) mam nadzieje , bo ostro dzisiaj pobiegałam:) chcę zeby było dobrze:D musi byc w środe idę na wage i musi by c z kilo mniej:D 54 kilo to muss !!! buziaki:*
-
śniadanko :
pół torebki ryżu i troszQ warzyw z mieszanki chińskiej:))))) - 184 , 5 kcal:)))))))
hehe ;DDD a jestem tak napchana i tak mnie żołądek boli :P ihih :) póżniej popołudniu pewnie zem gołąbka bez kapusty z sosem ... ale jeszcze nie wiem;) narazie nie myśę o jedzeniu:P hehe , bo jestem tak objedzonka , że hej ....
a jak wam idzie??
-
mnie wczoraj chlopak na pizze namawial
ale jakos go przekonalam ze nie chce jesc :D
ale co z tego poszlismy do lokalu i przyniusl mi malibu
chyba podwojna porcje :(
no i muslalam wypic
a pozniej w domku jeszcze piwko wypilam :(
kurde :!:
a dzis do mnie znajomi przychodza i jest piatek
wiec bez wyjscia na jakas impreszke nie da rady :(
i znowu te puste kalorie :( :( :( :(
jak wy sobie radzicie w takich sytulacjach :?:
-
zakaffana w środe to na twojej wade będzie napewno jeszcze mniej niż 54. trzymam za ciebie kciuki. kurcze ja mam wage w domu i to elektroniczna, wiec waze sie codziennie, cieszy mnie to jak sie wynik zmieni chodziaz o kilka set gram. ale moze lepiej by było jakbym si enie wazyła z tydzień. dzisiaj piatek. ciekawe jak przetrwamy weekend. bo ja mam ztym zawsze najwieksze problemy. tzn z jedzonkiem w weekendy. pisz jak ci idze :D
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...8d0/weight.png
-
slidziutka20 jestem pod wrażeniem że nie dałaś sie namówić na tą pizze, ja by nie dała rady chyba.ach te chłopy nie wiedzą że my sie tak męczymy, a oni nas jeszcze namawiają. jeśli chodzi o imprezy to ja sobie właśnie z tym nie radze, zawsze coś wypije, a jak wypije za dużo to musze coś zjeść.
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...8d0/weight.png
-
slodziutka20 - ja dzisiaj zjadlam lodzika 384 kcal:) ale był boski:DDD hehe :))))))))))) czyli 184,5 + 384 = 568,5 :) a jestem tak najedzonka , że mi uszami wychodzi:P hehe chyba żołądek się mi skórczyl:) hehe uwielbiam malibu tez bym sobie wypila:)))) mhm....
nie przejmuj się :)))))))) jutro bedzie lepiej zobaczysz:***
-
redsik:* hehe :) ja nie warzę się codziennie , teraz bede warzyć się w śroe:) jestem szczęśliwa mim tego iż zjadlam loda;) był taki pyszotny:) a na pizze ide w nastepnym tygodniuuu :D hehe już się doczekac ni moge:) ale pozwole sobie tylko na 2 kawałki:) hehe ;D buziaki:*
-
widze ze macie zdrowe podejscie do zycia
i mimo ze sie odchudzacie w pelni korzystacie z zycia :D
gratuluje takiego podejscia
najpierw trzeba sobie to wszystko w glowce poukladac
a pozniej brac sie za diete :)
ja dzis tez mialam ochote na loda :D
ale sie nie skusilam i jestem z siebie dumna
a z imprezami mam problem tak samo jak ty redsik
jak juz wiecej wypije to musze zjesc :(
i wogole nie wybieram sie na zadna impreze glodna
bo to by byla masakra :!: :!: :!: :!: :P
ale wazne ze sa imprezki bez nich zycie byloby nude :D :D :D
trzeba znaklesc dobra strony :P
jutro wam napisze jak mnie dzis poniesie za bardzo :D :D :D
-
slodziutka20 ja jeszcze oprucz tego loda zjadlam 60 dag prażynek:D ihih ajj , ale cały dzieisjszy dzień wyszedł mi na tysiaku:) wypiłam mnóstwo wody i chyba z 5 zielonych herbatek:P hehe :)))))) wypłukałam to z żołądka a teraz biegać idę :))))))) może choć troszQ to spale:)))))))