-
Witajcie dziewczyny!!Wazylam sie dzisiaj iiiiii....jest juz 68 kg:):)W ciagu tygodnia 2 kg to chyba niezly wynik..Jak sadzicie?A co do weekendu,to tez mam obawy...Pewnie bede musiala z soba walczyc,by nie zjesc zbyt wiele.Tym bardziej ze moj maz i cora lubia podjadac.A co tam..niech sobie podjadaja!!Ja nie musze:)
-
Hej, widzę że jak są obie Zuzy to jest wesoło :wink: Podłączam się, chociaż 60kg to ważyłam chyba w zamierzchłej podstawówce, hahahahah :D Jak zobaczę upragnioną szóstkę na wadze to już będzie fajnie (byle to była ta PIERWSZA cyfra, 76kg mnie nie interesuje 8) ale tak zejść poniżej 65kg mmmmmmmmm... :wink:
-
Ja dzis lece na piwko, ale tylko pol bo cale nie zmiesci sie w limicie :P :P Nie wazylam sie, nie wiem czy sie ruszylo czy nie, ale ide pcowiczyc i szykowac sie na wyjscie 8) Pozdrawiam serdecznie :D
-
O i Pris sie pojawiła no prosze to juz czuje sie jak w domku.
Anikta gratuluje z całego mojego obtłuszczonego serducha :wink: :lol: :lol: Wynik rewelacyjny tez bym tak chciała leciec jak burza niestey narazie czekaja mnie ciche dni,zwiększyłam spozycie wody moze to cos odmieni zobaczymy...
Zuzek baw sie dobrze moja droga nie pij za duzo bo wiesz jak to jest pij tyle zeby miec faze :lol: :lol: ahhahaha co ja preferuje :lol: zartuje oczywiscie 8)
-
Mysle ze jak zejde do 65 kg to waga stanie w miejscu...Juz to przerabialam!Ale dobre i te 65 kg,a potem powolutku sie da:)Ja takze ide pocwiczyc,potem zjem salatke owocowa(kolacje);) i uciekam do siostrzyczki na ploty!
Milego weekendziku:)
-
cześć dziewuszki :)
ale się rozpisałyście :)
ja wpadłam tylko się pochwalić, że zdałam egzam na prawko za pierwszym podejściem :D
jestem bardzo happy :)
i teraz jadę świętować na działkę...
co prawda jestem na tym SB ale tak nie do końca, więc trochę winka czerwonego wypiję dzisiaj, ale tak żeby się zmieścić w 15oo
wiem, że to grzech :oops:
ale jestem tylko człowiekiem :)
a od niedzielki znów walczę :D
trzymajcie się i uważajcie na siebie w weekend, cmokasy :)
-
Czesc Dziewczyny...
ja jesli moge dolacze do WAs...chcialabym sie tego zapalu i wytrzymalosci od Was nauczyc...
jestem wlasnie po drugim dniu upadku,zalamania..ale wierze i pragne mocno ze do konca listopada bede wazyc 62 jakies..
-
Witajcie Dzierlatki :wink:
własnie ejstem po rodzinny grilu oczywiscie było wszytsko co wpływa negatywnie na moje odchudzanie czyli: karczki,zeberka,kiełbachy itp :twisted: ale nie dałam sie pokusie...Zjadłam sobie "słodką chwile" jabłuszka z ryzek i cynamonek mniam jak nie lubie takie zastawienia tak to było dobre.kalorycznosc tez :oops: ale przeszłam z 5k na nózkach pod górke wiec chyba juz spaliłam.
Agassi moje gratulacje no prosze w tych czasach zdac za 1 razem to jest sukces...
madyiara witamy w naszych szeregach,nie martw sie z znam dokonasz cudu :lol:
Anikta mamy ten sam problem ale co tam wspierajmy sie jak trzeba dodawajmy otuchu i uda sie przejsc przez 65 pomału a do celu
-
Ankta,gratulacje!! Pierwsza, która na naszych oczach ruszyła do 60-ki! Bravo!
Zuzaksc, gratulacje! Rodzinny grill, a TY tylko jakiś ryż? I spacerek porządny? Ukłony w Twoją stronę!
Agassi gratulacje! Za pierwszym razem prawko? Pełen szacuneczek!
Madyiara gratulacje! Za to, że podjęłaś decyzje i chcesz z nami clubować do 60-ki!
U mnie dietka super, co prawda dziś znowu dopadł mnie głód, ale tzrymam się dzielnie,bo wiem,że Wy też dajecie radę!
-
Ja dawno po kolacji, wypila jednego drinka znaczy sie gin z tonickiem a teraz woda i nie ma mowy o jedzeniu zadnym. 17 godzina wybila a ja zjadlam wtedy ostatni posilek. Trzymajcie sie dzielnie i nie dawac sie glodowi. Mnie jak kusi, to sobie mysl: a to zjem sobie jutro z samiusienkiego raneczka, a jak ranek przychodzi, to juz nie mam ochoty. Tak sobie odwlekam i odwekam. To dziala, przynajmniej na mnie 8)