a więc (nie) chwalę Cię! ;) tak trzymaj :D
Wersja do druku
a więc (nie) chwalę Cię! ;) tak trzymaj :D
kurde muszę sobie to wszystko tak rozplanować żeby w tygodniu tez mieć czas na rowerek :?
bo jak to Agassi nogi tak fajnie spadły na rowerku... to mnie też powinny....
chicałabym w końcu móc założyć taką na prawdę krótką spódniczkę... :roll: :roll: :roll: :(
ja też bym chciala...buu...ja nie mam rowerka... :cry:
ale ty znów skaczesz....
no wlasnie nie skacze :(
ALE CHUDNIEJ JAKOŚ DUUUUUUUUUUŻO SZYBCIEJ NIŻ JA NP. :(:(:(
a ja jestem głooooodna :cry:
ale idę spać, byle szybciej do śniadania :D
hehe, miałam to samo wczoraj :) Ostatni posiłek był o 20.00, a ja siedziałam do 3 w nocy... hehe i myślałam tylko o sniadanku :)
lalunia: :) :) :)
fajnie, że wróciłaś, z nowymi pokładami mobilizacji...
prosze tylko, nie zakładaj sobie zbyt wielkich celów
2o kilo na 4 miesiące to dużo...masz czas do przyszłych wakacji... i tak na to patrz
pamiętaj, ze im wolniej, tym lepiej :*
no w sumie takie terminy to lepiej sobie określać po jakimś czasie i po sprawdzeniu jak nam na diecie idzie, bo pozniej mozna się zawieźć :P ja mam nadzieję, że mi się uda do 13.02 (do ferii ;) ) ale całkiem nieźle mi idzie, więc może się uda :D Tobie oczywiście też życzę żebyś schudła szybko i utrzymała to, ale czasami lepiej się przygotować, że to aż tak różowo nie wygląda... :?