a u mnie dziś w miarę ok tlyko sobie słonecznik łuskam ale go nie liczę :]
a u was jak tam??? ;)
Wersja do druku
a u mnie dziś w miarę ok tlyko sobie słonecznik łuskam ale go nie liczę :]
a u was jak tam??? ;)
Asinka, słonecznik kaloryczny jest :> nie przesadź za bardzo :D
P.S gdzie jest Twój topic bo znaleźć nie mogę?:P
na moim topicu już nic nie piszę dawno dawno bo nikt tam jakoś nie zaglądał..... :/
więc nawet go nie szukaj Noe ;)
teraz jestem z wami i Lalunią ;)
wypraszam sobie ;) ja zaglądałam :D
dzisiaj grzecznie :D wiecie jak bardzo sie cieszę :D
nawet choćby to miało być tylko dziś, choć mam nadzieję, ze tym razem juz nie :D
nie jadłam po 18:00 i nie jadłam kalorycznych rzeczy iw szystko wogóle jest ok!
I trzymam za Was kciuki i bedzie dobrze, mówię Wam!
Musimy wreszcie WSZYSTKIE schudnąć i załozymy wtedy topic, dając innym wiarę i nadzieję :D i dobry przykład :wink:
Buziaki, trzmajmy się razem :D
nooo...mówisz jak człowiek wreszcie :P masz rację - damy radę, a co! :D w końcu jak nam się nie uda to komu się ma udać? :D
No to do boju !!! Chudniemy!!!! :D
no nareszcie jakieś mąder i porządne słowa!!!!!!!!!!
wygramy z sadełkiem!!!!!!! :D
no tego nowego topicu to juz sie nie moge doczekac!!!
nooo ale jeszcze nam do niego trochę zostało....
:/
a ja jestem przeizębiona i ciągle coś dziś dojadam :(:(
buuu.....
:evil: :evil:
już nie będę!
No, widze, ze tutaj pełna mobilizacja :) I bardzo dobrze! Jestem z wami, musimy się starać, żeby jaknajszybciej mieć nasz nowy temacik :)) najlepiej w sukcesach :D
MIłego dnia dziewczyny!
Hello, jak tam? u mnie nie jest źle, choć mogłoby byc lepiej, ale jestem zadowolona!!!
Już nie mogę się doczekać kiedy wreszcie kg, zaczną spadać :D
cześć, cześć :)
fajnie, ze takie jesteście zdeterminowane :)
u mnie też dobrze, humor się trochę poprawił, bo pomimo tego, że koło poszło mi beznadziejnie, już jestem po nim i nie musze się narazie uczyć :)
jutro tylko informatyka i weekend :)
i jadę z mamą na zakupki, po kurtkę, szalik i może jakiś sweterek :)
uwielbiam to :D
z jedzeniem dobrze :)
jeszcze kolacji nie zjadłam (jak tak cały dzień poza domem siedzę, nie mam kiedy jeść )
na rowerku tylko znów nie pojeżdżę, bo PAweł przyjeżdża, a ja dopiero co wróciłam
trzymajcie się :*
Dziś, ok, tylko pojadłam orzechów arachidowych :? a są tak bardzo tuczącę.... :oops:
kiedy zacznę chudnać ? :wink: :!:
jak będziesz tak podjadać to nigdy :P
:) ja już się czuję lepiej troszkę :):)
i humorek dopisuje :D bo nareszcie sie odezwał ten chłopak który chciałam :D hehe :D:D
jak to miło jak ktoś zaczyna smsa do ciebie "Jak ci minął ten dzionek kwiatuszku....." :D:D ;)
dobra ale już dziś nie nie dojadam poza "programem" na razie po śniadaniu ~300kcal :):)
do tego wczoraj był u mnie mój były w domu chyba z 5h siedział ;) (od 15tej do 21 :] )
i... zdobyłam się na odwagę i w końcu mu powiedziałam że mam cukrzycę....
był tak cholernie zatkany... że chyba z 5min nic nie gadał i siedział z otwartą gębą :D hehe
ale dobrze że już wie... nie chciało mi się już twego ukrywać... zastanawia mnie jak zmienią się nasze stosunki po tym jak się dowiedział...
do tego zaprosił mnie na imprezkę :D za tydzień w sobotę ;)
tylko zaprosił mnie nim jeszcze wiedział o cukrzycy...
ale potem ponowił prospozycję...
kurcze powiedzcie mi jak to wygląda ze strony zdrowej osoby?
jak byście zareagowały(li) gdyby wam ktoś coś takiego powiedział, bo ja mogę mieć o tym trochę inne wyobrażenie...
mam nadzieję, że będzie ok... a z drugiej strony jeśli ktoś takiego czegoś nie potrafi zrozumieć to... przecież nie ma jednej osoby na świecie....
powiedzcie mi jaka by była wasza reakcja i wogóle stosunek poxniej do tej osoby... tylko... szczerze proszę ;)
:) buziaki :*:*:*
Witam! No Asinka widzę, że Ci się poprawiło, cieszę się :)
no cóż, ja mam koleżankę, która ma cukrzyce, choc chyba innego typu, nie znam się na tym :? , ale mi to zupełnie nie przeszkadza :) bo co to ma za znaczenie na co ktoś jest chory? to nie powód żeby się odsuwać od takiej osoby, wręcz przeciwnie, trzeba pomóc :) taka osoba w końcu nie może czuć się gorsza (w końcu przecież taka nie jest :) ) pozdrawiam :)
:arrow: noemcia, potrafisz podnieść na duchu :?
Zważyłam sie dziś i chyba mam problem, 74kg :shock:
ale co tam dam radę :D
Dziś już 430kcal, bedzie dobrze :D
Lalunia, ja tylko otwieram Ci oczy i sprowadzam na ziemię ;) trzeba skończyć z podjadaniem ;) ale gorąco w Ciebie wierzę i życzę powodzenia :*
dzięki Noe za odpowiedź :):)
zobaczymy jak to będzie w moim i jego przypadku....
mam nadzieję że ok :):)
dziś na 2h na kurs tańca znów :D:D troszkę kcal się spali :D:D hura :)
bo naćwiczenia nie mam sił ani czasu ostatnio, np. areobiku już 2tyg nie robiłam... :/
ehh
ciekawe ile waga jutro pokaże.... <marzyciel>
Asinka: jakbyś nie spytała, w ogóle bym nie pomyślała, że to może być problem. serio. tzn problem dla kogoś.
w ogóle się nie przejmuj. tylko nie wiem, dlaczego mu wczesniej nie powiedziałaś? bałaś się reakcji?
bo ja myślę, że może czuć się trochę oszukany czy coś w tym stylu... ale mam nadzieję, że nie :)
dziewczyny, macie może swoje zdjęcia jakieś? bo chętnie bym zobaczyła, z kim spędzam tyle czasu :P
noemcie to jeszcze widziałam w avatarku przynajmniej. madyiarę nawet na żywo :)
ale jakby co: merry@go2.pl :D
no ja już po śniadnku, nie pwiem co jadłam, bo wstyd :oops:
ale pyszne było
ppapapapa ;)
więc waga pokazuj to samo dalej...
ehh..
może za tydzień coś spadnie :?
Agassi---> w sumie to on był w szoku trochę ;)
hmm.... dlaczego mu od razu nie powiedziałam? bo wiem że ludzie inaczej (niestety) (może nie wszyscy ale dużo osób ) traktowało by mnie inaczej, a tak
to zazwyczaj chcę żeby dana osoba mnie poznała, zobaczyłą że 'normalna' jestem ;) i wtedy jak się dowie to nic praktycznie nie powinno się zmienić, a tak ktoś ci mówi na dzień dobry 'cześć wiesz jestem nieuleczalnie chora" :?
no a tak jeśli osoba mnie zna to reaguje trochę inaczej jednak...
zobaczymy jak to się wszystko potoczy... ;)
ps. sory ale nie chce mi się myśleć nad składnią wypowiedzi ;) (aż wstyd- bo w końcu ja polonistka jestem ;) )
pps. co do zdjęć :):) to jasne że mam :D
ale was też chciałabym zobaczyć ;)
mój mail:
asinka3@tlen.pl
a Agassi--> tobie już wysyłam ;)
Asinka, ja też chcę Twoją foteczkę ;) noemi@buziaczek.pl
Asinka: śliczna z Ciebie dziewuszka :) i wcale nie jesteś gruba!
ale powiem Ci, że zupełnie inaczej sobie Ciebie wyobrażałam :)
jak zwykle, trudno, żeby było inaczej :)
w ogóle jak ja patrzę na zdjęcia dziewczyn z forum to zawsze są to same laski :)
i ładne i zgrabne :)
jak tu wchodziłam na początku, myślałam, że będzie zupełnie inaczej ;)
naprawdę, jeszcze nie widziałam brzydkiego zdjęcia :)
Agassi - bo mojego w całości nie widziałaś :D
i zgadzam się w zupełności z Agassi - śliczna jesteś! :)
ejj :P :oops:
normalna dziewczyna z kompleksami :P:P i nadwagą :evil:
Agassi-> ciekawa jestem jak sobie mnie wyobrażałaś ;) :>??
no i ja na Twoją fotkę czekam ;)
Noe-> ale kopniaka za to podjadanie możes zmi i tak dać ;)
i jak będziesz miała "całe" zdjecie to też dawaj ;)
pozdrawiam :* :)
ps. a gdzie laluniaa?
Dziewczyny dołączam do Was. Tesh muszę zrzucić 15 kg. To jak damy radę ??? :)
Asinka - <kop> ;)
no Lalunia, where are You ? ;)
no dizęki za kopniaka przydał się :D
dziś wyszło 850 kcal :):) (to dobrze bo wczoraj było troszkę za dużo ;) )
co tu tak cicho???
(wiem że ważenie dopiero w niedzielę, ale mam nadzieję że waga do tego czasu coś spadnie.... )
Asinka, nie przesadzasz? za mało troche jesz... :P
Asinka, tak się trzymasz tej dietki i nie chudniesz? :?
Ja sobie troszke za bardzo pofolgowałam, ale staram się jak mogę!
Widzę, jakieś nowe nicki, i jest mi bardzo miło :D
Cholera, dlaczego wtedy szło mi tak idealnie, a teraz tak bardzo cieżko!?
Schudnę i koniec!!!!!!!
:arrow: lalunia bedzie dobrze ale musimy sobie same pomoc.......a ja dzis znow nawalam z jedzonkiem...ale juz dzis z domu wyjezdzam....i 8 tygodni n aosiem kilogramow...
:arrow: co sie dzieje z ktosiula?
:arrow: Asinka i ja mysle ze ciut za malo jesz...
ciut za mało ciut za mało a i tak nie chudnę :(:(
a na początku dietki tak fajnie się chudło a teraz... LIPA :/
do tego humoru jakoś nie mam za bardzo :?
bo to, że mniej jesz nie znaczy, że szybciej schudniesz ;) jedz 1000 :P
w sumie może jem nawet trochę więcej... może ten 1000kcal wychodzi bo ja jeszcze zawsze coś dziubnę ;)
Asinka: wysłałam zdjęcia :)
nie wiem, jak ja sobie Ciebie wyobrażałam... myslałam, że masz ciemniejsze włosy i krótsze
i w ogóle nie wiem... cały czas widziałam tą bujkę/bajkę/brawurkę z Twojego avatarka :P jak o Tobie myślałam :P
powiedz mi, jak długo już się odchudzasz? i czy Twoja cukrzyca spowalnia ten proces? bo kurde, codziennie piszesz, że mniej niż tysiąc, a jakoś bardzi nie spada waga, więc pytam
kurde, ja niby jem 15oo, ale też mam wrażenie, że może być więcej :P
bo czasem jak liczę "na oko" to chyba zbyt mało daję :P
taka ze mnie optymistka :P a potem efektów też nie widać :(
wiem, wiem odebrałam zdjęcia :):)
bardzo fajnie wyglądasz!!!! ;)
fajna babeczka z ciebie jak by to pewno kumpel powiedział ;) hehe
i wcale na tobie nie widać tych kg które chcesz zrzucić!!!
hehe, mam Bójkę na avardzie ;) hehe ale nie wiem jak sobie można wyobrażać człowieka atomówkę ale spoko :D
no odchudzać się zaczęłam 3 kwietnia dokładnie :D
miałam załamkę totalną bo ważyłam 71,5kg w porywach nawet więcej :?
no i przez pierwsze 1,5-2 miesiące wszystko szło cudnie :D waga spadała efekty były :D!!!!!
potem miałam zastuj prawie miesięczny
potem byłam na obozie i jadłam wszysściutko :):) i wrócił mi 1kg
przez sierpień prubowałam się odchudzać ale ciągle mi nie wychodziło i ciągle coś dożerałam (ale i tak dzienny bilans wychodził poniżej 1500kcal więc nie wiem czemu nie chudłam :?)
no i od września znów wpadłam w "ten rytm"
od początku września schudłam z 65kg do 63,2kg więc nie zbyt dużo a sama widzisz ile jem...
fakt faktem nie ćwiczę w domu ale w tygodniu mam 3h wf, i do tego 2h tańca towarzyskiego....
więc nie wiem czemu nie chudnę :(
przecież jem poniżej 1000kcal tz. ok 900kcal dziennie
no i nic no i lipa :(:(
nie myslę żeby cukrzyca na to wpływała...
chociaż nie wiem sama.... :/
nie wiem czemu tak jest, pomoże ktoś?? :?
hm, powinnaś jeść 1000 kcal przynajmniej - to że się mniej je, nie znaczy, że szybciej się chudnie ;) może Ci się przemianka poprawi? ;) Trzymaj się Asinko :*
wow, nawet nie wiedziałam że się aż tak rozpisałam :D heh,
ale bu....
w kwietniu, na początku jadłam po 830-880kcal i chudłam WSPANIALE a teraz LIPA :(
Agassi----> ja nie wiem jak ty chudłaśna tym 1500kcal.... :? mi na 1000kcal nie idzie...
chociaż zobaczy się w sobotę czy coś spadło (zawsze się ważę w niedzielę ale w sobotę idę na całonocną imprezę więc rano w niedzielę nie będę w stanie się zważyć a poza tym waga może wariować kapkę ;) )
:arrow: Asinka a sprobuj jakis tydzien dwa jesc 1100....nie przytyjesz a moze podkrecisz metabolizm??albo zmien produkty jakie jesz na jakies inne albo cierpliwie czekaj!!!!!