Nie pozwolcie mi uciec ;)

trzymamy kciuki bo napewno sie uda a i efekty tez napewno widac:)

Hmm.. u mnie jest inaczej :)
Moja mama uwielbia mojego Mariuszka :) Tzn. tez bez przesady :)
Chociaz powiedziala mi niedawno, ze na poczatku, tzn. jakies 10 m-cy temu nie podobal jej sie tak bardzo :)
Hmmm.. Ale moj Mis jest naprawde przesympatyczny, przeuroczy, przepieszczotliwy ;) i w ogole bardzo kochany.
Moja mame przekonalo chyba to, ze sie dobrze uczy :D Najlepszy w swojej szkole :) Ale nie jest kujonem, zeby nie bylo :)
Ach, jak fajnie jest sie chwalic swoim chlopakiem ;)
Hmm.. co za duzo to niezdrowo podobno ;) Ale jest mi lzej, naprawde... Dziekuje Ci ze poswiecasz mi chwilke :*

nie ma za co :) moj też jest kochany...ale ona się uparła i koniec... (bo do kościoła nie chodzi...:? ) ale mam nadzieje, że w końcu jej przejdzie ;) no a co do tego najlepszego...do tego naprawdę nie trzeba być kujonem (wiem po sobie :D)

Hehe wiem cos na ten temat.. teraz chodze na kurs niemieckiego w Hamburgu, bo tu obecnie mieszkam.. Hmm podejrzewam, ze jestem jedna z najlepszych w grupie, chociaz nauce nie poswiecam zbyt wiele czasu ;) Ale wczesniej chodzilam w Polsce prywatnie.. moze to cos dalo, hmm.. ;) Chyba zbaczamy z tematu :P Tak w ogole chcialam sie dowiedziec czy Wy tez macie problemy z rozstepami ? Ja mam straszne na rekach i na piersiach, okrpne :/ I moze ktoras mi powie, jakich witamin brakuje kiedy ma sie slabe paznokcie?? I jakis dobry sposob na nieobgryzanie ;)

ja mam...na udach, na biodrach, na piersiach...bleee...ale pozbyc sie ich juz nie da :( co najwyzej jakos "wybielić" w sensie ze beda mnie widoczne...a słabe paznokcie...krzemu brakuje ;)

Noemcia, a wiesz moze jaki lek bedzie najskuteczniejszy?
Nimfea dzieki za wsparcie :)

hm, kup sobie skrzyp w tabletkach...możesz też pić skrzyp...:) robi też dobrze na przemianę materii, podobno ;)

Dzieki wielkie :) teraz skocze na poczte, i tak bedzie swiecila pustkami, ale co tam :P I do lozeczka :)
Dziekuje za wsparcie i dobre rady :)
Dobranoc

Słodkich snów...:)

Witam :)
Dzis jest juz troszke lepiej, jak sie pogada z ukochana osoba to troche lzej :)
Waga drgnela o 0.10 kg ;) Dobre i to...
Dzis zrobilam straszna rzecz...
Bylam na zakupach, w H&M byly zajebiste przeceny bielizny, nawet do 50% :) Kupilam sobie 3 biustonosze, a moze nawet 4-wszystkie rozowe :D bo inne zle lezaly :P , i ze 4 pary majteczek :D
Ale wstapilam tez do Reala po wode, bo mi sie skonczyla... i trafilam na dzial ze slodyczami. Kupialam Marsy Delight, Rodzynki w czekoladzie i Haribo :(
Ale odlozylam do szafki, bedzie dla gosci :D hehe. Albo zawioze chlopakowi :D Nie tkne ich, ale nie obiecuje :oops: :P
buziaki :)