Wersja do druku
Mnie też jest o 10 kilo za duzo. :)) Także trzymam kciuki. Sama bym się pobawiła tym kula hup, ale to nie dla mnei. Nigdy mi to nie wychodziło. Dla mnie lepszy twisterek. A z ta dietą 1 500 to chdozi o to, że później organizm lepiej przechodzi na normalne jedzenie. Pozdrawiam i opisuj sukcesy.
Siemka z rana :)ja wlasnie wstalam i stwoerdzilam czuje sie wspaniale spalam wspaniale :)ale prze ten dlugii weekend bedzie nauki moze to i dobrez bo nie bede myslala o glupotach :) zaraz rodzice jada na zakupy a ja zostaje w domu bo jest tak zimno ze nie chce sie wychodzic:( zostane pocwicze i wezme sie za lekcje :)nom jeszcze raz bardzo dziekuje za wsparcie jak sie to czyta to wiem ze trzeba przestrzegac diety bo nie jestem sama :) a narazie zjadlam musli z jogurtem jogobella light :):) bedzie dobrze razem przezwyciezymy te nadprogramowe kg :) a jak wy zaczynalyscie diete i jakie cwiczonka robicie??No i od kiedy sie odchudzacie a takze czy wazycie sie co tydzien czy rzadziej??
coz a jednak pojechalam na zakupki i kupilam super kozaczki :) no i teraz wlasnie zjadlam gruszke i mandarynke no i kilka winogronek czekam na obiad choc wiem ze malo zjem bo jest mieso czyli danie ktore omijak szerokim lukiem czasem maly kawaleczek piersi z kurczaka zjem a tak to nie :) a jak wam mija sobota ?
nom coz nic nie piszecie u mnie wiec ja napisze dzis pocwiczylam i narazie powoli odzwyczajam sie od bialego pieczywa;] a i postanowial zwaze sie 17 listopada zobacze wtedy czy cos ze mnie ubylo;]
witam rozga16! nie moglam napsac bo bylam caly dzien w pracy. widze ze odchudzanie ci ladnie idzie. jesli chodzi o twoje pytania to ja odchudzam sie od pieciu lat z przerwami, w ktorych tylko tylam. zaczelam sie odchudzam jak urodzilam moja coreczke. po ciazy wazylam ponad sto kilo. teraz waze 71. ale bywaly wzloty i upadki. mialam obsesje na punkcie slodyczy dlatego tak zle mi to chudniecie szlo. staram sie wazyc teraz raz w tygodniu. bardziej widac efekty.cwicze czasem. takie podstawy aerobiku. i wiesz ja tez ostatnio zauwazylam ze lepiej spalam. po jedzeniu bardzo szybko mam pusty zoladek, a poza tym latwiej mi idzie w kibelku.
Hey rozga16;)Ja tak samo niemoglam pisac bo niemialam czasu.Juz ci opwiem na twoje pytanie ja odchuzam sie gdzies od kwietnia ale juz wczesniej mi troszke kilogramkow ubylo przez chorobe ale tak na serio to dietke mam od kwiatnia.Nio ja od samego poczatku bylam na dietce 1000kcl i 2 razy prubowalam kopenhanskiem oraz 1 kapuscianej ale one zle dzalaja na mnie i niemoge ich stosowac(osobisicie niepolecam ich niekomu).A cwicze codziennie czyli z 40min rowerek potem podnosze ciezarki ze 100razy a nastepnie robie 100 brzuszkow klasycznych i 50 skretowych.Niejem chleba,slodyczy,makaronu,ziemniakow tylko chude miesko,ryz,warzywa,owoce...czasem oczwiscie pozwalam sobie na maly grzeszek np.lody czy pizza;)Waze sie raczej co tydzien albo co 3dni a jak mnie podleci to co 2.Staram sie niewazyc czesto bo to niejest dobre podobno.Lepiej jest co tydzien jak dla mnie:)Aha i gratluje nowych kozaczkow:*
Buzia:*
Dzien doberek :) Przez ta zmiane czsu o godzinie 7 juz nie spie :lol: Wiec oczywiscie dzien zaczelam od pozywnego sniadanka :musli lekkie z jogurtem naturalnym i jabluszko :) Ale nawet nie wiecie jak mnie kordzi isc sie zwazyc ale wytrwam :) w sobote mam polmetek wiec moze wtedy mam udostepni wage choc watpie sama czy powinnam sie zwazyc bo jak nie schudlam to bede miala zly humor a jak zobacze ze schudlam to rzuce sie na jedzonko :( nom i tu chyba lezy moj problemik ;) a przez skakanie na skakance boli mnie troszke kostka ktora sobie skrecilam 2 lata temu ale juz mniej boli wiec kontunuuje cwiczenia po poludniu dzis musze wypic 1,5 litra wody b za malo pije :( ale nawet nie wiecie jak mi pomagacie to bardzo podnosi na duchu :) jak wiadomo ze piszecie osobiscie do mnie to tak jak bym mogla wyplakac sie z problemow najlepszej qumpeli:) Dziekuje i przesyłam buziaczki ;*;*;*;*
no i coz dzien toczy sie powoli :)jak narazie zjadlam chyba za duzo:( bo 4 kromki chlebusia chrupkiego , szklanke soku pysia ,gruszke , banana, winogronka no i budyn czekoladowy no i ziemniaczki z burakami:(mam wyrzuty sumienia juz na dzis basta :)
Magda, ja zjadlam wiecej, ale myslalam, ze spale dzisiaj, jednak cos chyba nie wypali :( tak jak Ty na dzis pasuje, ewentualnie jakis jogurcik. I tyle . 3maj sie, tez mam do zrzucenia ok 10 kg... zaczynam od dzis. :)
Nio u mnie dzisiaj wszytsko dobrze,wypoczelam sobie i pocwiczlam a zaraz ide sie wykompac i nalizyc sobie maseczki:D
rozga16 kazdy musi sobie czasem pofuglowac a napewno to spalisz wiec sie nieprzejmuj:)Poza tym zjadlas same pyszne zeczy wiec na zdrowie ci wyszloi:DNo i trzmam kciuki za nas wszytskie:)
Caluje:*