-
Klaudia
Mi tez miło Cię widziec : ) ponownie : )
ile ważę? wciąż za dużo!! bo jestem niska : ] taka mała tocząa się kuleczka....hehe
nie no, nie przesadzajmy, nie wyglądam tak źle, po prostu ostatnio moje poczucie własnej wartości strasznie spadło : / a to jest najgorsze bo wtedy potrafie stanac i w lustrze widziec faktycznie grubą osobę...
No w planach mam diete ale jakos podczas sesji, naparwde cięzkiej bo w połtora tygodnia napisałam 20 kolosów i 2 egzaminy...to wykańcza jeszcze 2 egzamy i jak zdam to ferie i....byc może przeprowadzka : ) juz mam nawet mieszkanko na oku czekam tylko na decyzje właścicieli....oby sie udało bo mieszkanko jest pikne!
Co do rowerku Klaudio...to ze względu na to, że wczoraj miałam urodzinki : ] to chlopak kazal mi poczekac na prezent bo robi mi niespodzianke.........cos czuje ze to wlaśnie rowerek bo mu dupe truje : P więc też bede se jeździć i ujędrniac ciałko : )
gdzie jest Asiula??
gdyby ona wróciła mogłybysmy ogłosic reaktywacje wątku bo przeciez długi czas byłyśmy tu tylko we trzy a teraz jeszcze inne osoby wchodzą!!
Pozdrawiam i całuski slę : )
-
kinius33, no nie wiem ;)
awersja :)
moje poczucie wartosci tez spadlo. kiedys moim marzeniem bylo 65 kilo, a teraz zalamana staram sie odchudzic. szlo kiepsko, ale teraz bedzie lepiej bo mam wreszcie rowerek stacjonarny :D
i tak dzisiaj zjadlam jakies 1600 kcal, a spalilam 1300 :shock: oczywiscie nie ma co komputerkowi wierzyc w 100%, ale zawsze jednak bylo to duzo ;)
20 kolosow :shock: masakra... ja jeszcze mam 2 najgorsze egzamy, reszta poszla ok :) (5, 5 i 4 ;) ) ale teraz marze o 3...
i jeszcze jakies kolosy musze popoprawiac :?
zazdroszcze przeprowadzki... a sama bedziesz mieszkac? z mezczyzna? :>
jak ja bym chciala mieszkac sama :roll:
i z okazji urodzin spoznione ale szczere ;) wszystkiego najlepszego ;) przede wszystkim wiary w siebie, wymarzonej figury, dobrych ocenek i co tam sobie zyczysz ;)
wlasnie Asiuli brakuje od dawna, nie wiem co sie dzieje... hmm moze jakies kiloski wrocily i glupio jej jest ;) tak bywa, jak to ze mna...
no prosze, ja juz zdesperowana nowy watek zalozylam (ktory zreszta tez poszedl w zapomnienie juz ;) ), a tutaj mi wracacie ;)
no nic, moze sie poucze jeszcze troche, i do spania...
pozdrawiam :)
-
witam : )
jestem tu drugi raz podczas tej samej doby hehehe ; )
Klaudio bede mieszkac z mezczyzną oczywiście : ) troche sie boje, bo wiesz jak to jest wszystko wyjdzie, wady , niedoskonałości, boje sie rozczarowania i, ze ktos rozczaruje sie mną, nie ktos a mój M. : /
Rowerek stacjonarny........moje marzenie.....ale czuje ze spełni sie za pare dni....juz sobie wyobrażam ze w lato bede szczuplejsza i przede wszystkim jedrniejsza <przeklety cellulitis na dupie> poza tym kondycje mam załosną...o czym przekonałam sie na w-f na uczelni...zazdroszcze Ci, że Ty możesz juz se jeżdzić.....ahhhh....
od jutra dieta!! ; ))
-
oj nie zazdroscmy tak sobie (Ty mi rowerka, ja Tobie mieszkania), bo sie jeszcze znienawidzimy :mrgreen: ale takie wlasne mieszkanko... ahhh :roll:
no tak, to jest dobra proba dla zwiazku ;) ale jesli dlugo sie znacie to nie powinno byc tak strasznie :lol: bedzie fajnie, zobaczysz ;)
a co do rowerka, staram sie na nim jezdzic przynajmniej godzinke dziennie ;) rano na czczo zawsze, czasem wieczorem jak mam czas tez...
namawiam do tickerka, bedzie Ci lepiej diete 3mac ;)
ja w sumie jem co chce tylko malo :roll: ale do tysiaka juz nigdy nie wroce :?
ciezki weekend przede mna :(
-
kurde miałam się odchudzac a po głowie chodzi mi sałatka jajeczna....z majonezem... : /
tez miałam ciezki weekend, nie tyle w prace czy nauke, ale generalnie ciężki......psychicznie : ]
szkoda, że Asiula zniknęła i nie wraca, brak jej długich postów...
jak na uczelni Klaudia? ja zaraz wychodze po wyniki sobotniego egzaminu.......oby się udało...
-
weekend byl straszny, ale mam 4,5 z egzaminu, przed ktorym marzylam o trojce, jestem genialna :lol:
Teraz troche wiecej luzu, ale chyba zaczne uczyc sie systematycznie ;) bo kolejna sesja bedzie cieeeezka, a nie chce sobie nic zawalic i ZNOWU miec poprawke we wrzesniu... :? jakie to piekne wszystko zaliczyc w pierwszym terminie i pozniej miec 3 miesiace wolnego :roll:
A Ty awersja jak z ocenkami?
Mi tez salatki chodza po glowie... jajeczna tez, ale bardziej ziemniaczana lub warzywna... a strasznie lubie taka z pora i selera z sosem majonezowym... brzmi niezbyt smacznie ale jest pyyyycha, moglabym ja jesc caly czas
no i tak.. niby odchudzam sie od poczatku stycznia, a schudlam 2 kg... ale dobrze ze przynajmniej nie tyje ;) lepiej wolno a na stale, teraz pocieszam sie tym ze tluszcz zamienia mi sie na miesnie ;) bo jezdze na rowerku dosc duzo jak na mnie, srednio 2 godzinki dziennie... pewnie obwody sie zmniejsza, ale jednak wolalabym zeby waga troche ruszyla, chocby do ok 62 ;) bo tyle jeszcze nie wazylam, chyba ze jak bylam mala :lol:
chcialabym jeszcze rzucic palenie :roll:
zobaczy sie...
idem sobie poczytac :P
pozdrawiam :)
-
ja z ocenkami licho, naobilam sobie strasznego bagna, zrszta jak zwykle, ale generalnie na 4 egzaminy 3 mam juz zdane w czwartek ostatni, jak sie uda to 2 tyg wolnego, to mobilizuje ; )
o tluszczu mi nie mow, bo mi cycki ponoć urosły, ciekawe dlaczego... : / a do tego okresu coś nie dostaje...
juz nie moge doczekac sie rowerku, w tym tyg ponoc prezencik dostane : D mam nadzieje, ze moje przeczucia sie sprawdza i bedzie to sprzet do ćwiczeń, bardzo ułatwiłoby mi to sprawe...
no i co.....od jutra dieta....
-
Nic mi nie wychodzi :?
Caly tydzien mialam imprezy, piwo lalo sie litrami, a ze bylo piwo to i sie jesc duzo chcialo.. Co z tego, ze na rowerku codziennie jezdzilam, jak i tak chyba znowu przytylam :?
-
podołuje sie z Tobą, bo nie dośc, że nie moge pohamowac apetytu, i chyba brakuje mi cukru : ] to jeszcze cos czuje, że nici z rowerka.... : (
eh...chyba pisane mi bycie grubaską...
miłego weekendu
-
oj tam, tez kiedys tak mowilam i jakos sie udalo :P
a ocenic nie moge, bo nie wiem ile wazysz :roll: tyle sie znamy i nie powiesz? :twisted: moze bedzie Ci wtedy lepiej sie kontrolowac?
musze sie wziac w garsc... podswiadomie mysle o rowerku, ze po co mi dieta, opycham sie bo wmawiam sobie, ze spale na rowerku :roll: a dieta tu gra duuza role, musze zaczac jesc zdrowiej i mniej, zeby w koncu ten kolejny kilogram po tak dlugim czasie zniknal... :roll: