Witam wszystkich!Pragne razem z Wami zmagać sie ze zbednymi kilogramami, odchudzam sie od dwóch tygodni, zeszło mi 5 kg, przede mna druga piątka!
pozdrawiam :D
Wersja do druku
Witam wszystkich!Pragne razem z Wami zmagać sie ze zbednymi kilogramami, odchudzam sie od dwóch tygodni, zeszło mi 5 kg, przede mna druga piątka!
pozdrawiam :D
joasiu szybko ci poszlo te 5 kilo,fajnie masz :) powiedz jaka diete stosujesz?
Jak zleciało mi tak szybko 5 kg? Przestałam jesc pieczywo białe, ziemniaki, słodycze,makarony, ale naprawde nic z tych rzeczy przez dwa tygodnie.Za to duzo owoców i warzyw,ale nie poprzestaje tylko na nich, jesli mam ochote na pieczywko to tylko chrupkie , np. z serem, czy wedlina!Waga spada!
pozdrawiam
aaaa tzn ze tez mi tyle ubedzie przez dwa tygodnie,bo stosuje taka wlasnie dietke :wink: super bedzie jak w miesiac schudne az 10 kilo,tylko czy tyle wytrzymam :( mam nadzieje ze tak,narazie idzie mi dobrze ale to 4 dzien dopiero :(
Hejka wszystkim !!!
Joanna75 gratuluje Ci, ja też zrezygnowałam z tych wszystkich rzeczy o których pisałaś i po 12 dniach mam tylko 3 kg mniej - ale każdy organizm jest inny :)
A na dodatek się rozchorowałam... :cry: Teraz wogóle nic mi się jeść nie chce.
Zamiast siedzieć i sie uczyć, bo za dwa dni mam maturkę próbną, to leże i ledwo żyje :(
Pozdrowionka
Natalia
tylko 3 kg mniej?? ja czasami przez 2 tygodnie 1,5 kg nie schudłam... :P
natka powrotu do zdrowia życzę... :( matura to nieciekawy okres... dla mnie najgorszy w życiu jaki mialam... szczególnie że w stresie potrzebuję duużo slodkiego.. aż się boję nadchodzącej sesji... :(
a 3 kg po 12 dniach to naprawdę dużo... masz się czym cieszyć... :)
pozdrawiam wszystkich... :) dobrej nocki...
cześć wszystkim:-)
muszę tu częściej zaglądać, bo czytając wasze osiągnięcia i ja mam ochotę (po raz chyba już setny) wziąść się za siebie.
Ostatnimi czasy udawało mi się wytrzymać na zdrowym jedzonku 3-4 dni. Teraz postanowiłam, że będzie inaczej :-). Od wczoraj jestem na diecie i mam nadzieję wytrwać w silnym postanowieniu. Co prawda tydzień temu też zaczynałam :oops: , ale do sylwestra coraz mniej czasu i dobrze by było wejść w nowy rok z nieco mniejszą wagą :D. Moją zmorą oprócz słodyczy (bo już jakoś sobie z nimi radzę) jest makaron... uwielbiam kluchy pod każdą postacią, mogłabym jeść je codziennie. Pewnie całkowicie z niego nie zrezygnuję, ale postaram go trochę ograniczyć:-).
Jak czytam, że Wy zrzuciłyście po kilkanaście lub więcej paskudnych kilogramków to jestem pełna podziwu :-).
pozdrawiam ...i idę zrobić sobie wodę z cytrynką - to podobno ogranicza apetyt:-)
natka 87-ja mam dosłownie taki sam cel, 10 kg w miesiac, dałam sobie czas do swiat.
a dzis juz 60:)
10 kg w miesiąc? nie za szybko? ;)
noemcia wiem ze to duzo,ale co tam jak sie uda ta dyche zrzucic w miesiac( w co niewierze ani troche,ze tyle schudne w miesiac :( )to pozniej sie postaram opanowac,zeby nie bylo za duzo i za szybko :wink:
ja tyle w 3 miesiace schudłam...
A ja owszem, schudłam 10kg w miesiąc, tylko, że w kolejny miesiąc mi 17 przybyło... do tej pory nie wiem jakim "cudem"
Natko, Giaurko, i dziewczyny co tam u was słychac :?: :?: :!: :!:
Ja se normalnie znowu dietke zmieniłam... ale ponoc kobieta zmienna jest :wink:
Chce do końca tego roku schudnąc do 65kg, a potem se na jakaś dietke przejde... np. na ten mój nieszczęsny tysiaczek :wink:
Acha :!: kupiłam sobie tę herbetkę, jest pyszna :wink: A powiedz mi, słodzisz ją :?: ... bo ja nie i jak dla mnie jest bardzo dobra :D
Hej Dziewczyny :D
Joasiu, u mnie nic ciekawego, siedze w domu chora i ucze sie do próbnej matury, bo to już pojutrze :shock: :wink:
Co do herbatki to też jej nie słodzę i bardzo mi taka smakuje :)
Zresztą odchudzającej herbatki chyba nie powinno się słodzić :wink:
Buziaczki,
Natalia
bo tak to jest...im sie szybciej chudnie tym gorzej utrzymac...
Hej !!!
Dziaij kryzys :( Zjadłam dwie bułki zwykłe białe... :( A wszystko przez ta chorobe, bo zaczeli w domu na mnie krzyczeć, że sie rozchorowałam przez to, ze sie odchudzam :( Przecież to jest niemożliwe, bo odżywiam się zdrowiej niż przed odchudzaniem.
Babssy jakt tam Twoja dietka :?: Ważyłaś się możę :?:
Buziaczki dla wszystkich :*
Natalia
może i zdrowiej ale dużo niżej niż potrzebny limit kaloryczny ;) zdrowiej szybciutko i nie martw się bułkami, potrzebujesz siły do walki z tymi wstrętnymi bakteriami i wirusami ;)
witam ja widzę że tu wszystkie panie wprawione] :lol: ja narazie nowicjuszka ale myślę że po jakimś czasie będę wiedziała co to jest dieta kopenhadzka czy jakaś inna :?
ale trzymam za wszystkich kciuki :D a tak przy okazji to jaka jest najskuteczniejsza???????????????????? :P
Hej mania77 :)
Najskuteczniejsza jest dieta 1000 kcal, chya każdy Ci to tutaj powie :)
Zależy jeszcze ile masz latek, jaki wzrost i ile ważysz :?:
Pozdrowionka
Natalia
Wszystkie dietki typu Kopenhaska znajdziesz na tej stronce i możesz zobaczyć na czym polegają :
http://mmtwo.w.interia.pl/diety.htm
witam Dziewczyny!
Wiecie co? dzis rano nie miałam co na siebie włożyc, a to z tego powodu ze wszystkie spodnie sa na mnie za duze, leca mi z pupy..!i w przyduzawych wygladam fatalnie, załozyłam wiec szczuplutkie jeansy, ktore gdzie tam daleko z szafy wyciagnełam , bo kiegy ciasno sie w nich czułam , a teraz ....-musiałam dodac jeszczew pasek!
pozdrawiam
no widzisz jak Ci pięknie schodzi? :D niedługo wszystkie będą pasować :D
wpadnij do mnie na posta,bo wlasnie ci odpisalam,ale wazyc to sie jeszcze nie wazylam,bo czuje ze duzo nie schudlam,no moze z kilo i dlatego poczekam jeszcze z tydzien i dopiero wkulam sie na wage :lol:
U mnie na poscie podalam przepis na DIETE CUD,zapraszam zainteresowanych :wink:
Tu jestem http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=61807
nacia co slychac,jak z dietka?u mnie cosik sie ruszylo,bo w moim plaszczyku ze skory sie moge normalnie zapiac w cyckach :) :) a niemoglam,wlasnie go przymierzalam dzisiaj :shock: i jest ok,no na wage to nie wchodze lepiej,jeszcze poczekam :wink:
Cieszę się, że wam idzie tak ładnie....
babssy normalnie gratuluję... tak ładnie z ciebie te kilogramiki spadają...
Natko jak maturka? dobra nie dobijam... :wink: napiszesz w poniedziałek :wink:
A u mnie znowu nic z tego, nic mi nie wychodzi... znowu się obżeram... tak mi potwornie wstyd :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: już nie wiem co robic... :cry: :cry: :cry:
Hello Dziewczynki :D
Babssy no proszę, ślicznie po prostu :D Pomyśl sobie jakie miłe zaskoczenie bedzie jak sie zwazysz za te pare dzionków :)
Ja też już widze po ubraniach, że schudłam - są luźniejsze troszkę :D
Joasiu a maturka nie była taka straszna :wink: Ale poczekam na wyniki zanim coś powiem :roll:
Dzisiaj jak przyszłam po maturce do domu to się zważyłam i na wadze prawie dwa kilogramy mniej, chociaz ani wczoraj, ani dzisiaj nie jadłam zbyt dietetycznych rzeczy, ale bez przesady :lol: Chyba od tego myślenia mi wyparowały :wink:
Ale tickerka jeszcze nie zmieniam, zobacze czy sie utrzyma taka waga :D
Pozdrowionka
Joasiu a tym jedzonkiem się tak nie przejmuj, jeśli ciężko Ci utrzymać te 1000 kcal to przejdz na 1500 i tez schudniesz tylko trochę wolniej, a przy tym będziesz mogła sobie na trochę wiecej :D
witajcie!
:D gratuluję natko dwóch kilowsków... może to przez stres, albo tę twoją chorobę? w każdym razie dobrze że w dół a nie w górę. ja wczoraj i dzisiaj sobie troszkę pofolgowałam i mam wyrzuty sumienia. wczoraj zjadłam chyba 3/4 bochenka chlebka razowego z ziarnami. zdrowy bo zdrowy ale nie w takich ilościach... i do tego mnóstwo innych rzeczy... a dziś dokończyłam ptasie mleczko i chyba z 500 kcal sobie nim wyrobiłam... super! :( ale na szczęście dalej 56 kg ważę i stwierdziałm że nie chcę więcej schudnąć... na stronie fit cośtam kiedy wrzucąłam swoje dane i mój cel 54 kg ciągle wyskakiwał mi błąd że wpisuję nieprawidłowe dane bo przy tej wadze będę już miała niby niedowagę... w każdym razie nie chciałabym ważyć więcej ale popracować nad mięśniami, szczególnie brzuszka... żeby byólo co wiosną i latem pokazać.. :)
a co do pasujących spodni... :( to na mnie teraz tylko jedne czarne takie super obcisłe pasują, ale są troszkę za cienkie żeby na co dzień chodzić... a nie mam kasy żeby sobie coś nowego kupować. w szystkie pozostałe wiszą na mnie jak na wieszaku... i w pasku o 3 dziurki się przesunęłam./... :D:D: jeee...
aa w avonie jest teraz w promocji żel na cellulit i krem do biustu - zestaw za 59zł, a normalnie pnad 100 by kosztował. zamówiłam sobie bo juz nie mam się czym smarować... a co wy najbardziej lubicie z takich kosmetyków?
pozdrawiam :D:D:D
nacia nozka juz tak nie boli, tylko jak zapomne i gdzies tam o nia moimi grabiami zachacze to daje znac o sobie,a tak to wszystko gicio u mnie,pisalam juz o plaszczyku,a z waga to jeszcze jednak poczekam wiesz,no tak za tydzien to sie juz zwaze bo jestem ciekawa ile mi ubylo :wink: normalnie to niecierpie sie wazyc,ale siem przemogem :lol: :wink:
O Giaurka do mnie zawitała :D
Dawno Cie niebyło, i gratuluje Ci tak szybkiego dojścia do wymarzonej wagi :D W sumie niedlugo Ci to zajęło, ile 3 tygodnie ?
Moje dwa kiloski, to możliwe, że przez stres albo przez chorobę, oby się tylko utrzymały, ale przedemna jeszcze maturka z angielskiego i biologii, wiec jak sie dalej tak bede stresować to może się utrzyma :wink: 8)
Ja już dwano nie ćwiczyłam, nie mam siły narazie, jak organizm jest osłabiony to człowiek ledwo się ruszy i już zmeczony :wink: Jak tylko troszkę sie wykuruje to wracam spowrotem do ćwiczeń :D
To ładna promocja w tym Avonie teraz, ja mam stamtąd krem na rozstępy i jakiś modelujący nogi, modelować to on raczej nie modeluje, ale ładny kolorek na skórze jest jak się go wsmaruje :wink:
Mam zamiar sobie kupić taki zestaw ujędrniający z Dove teraz, bo czytałam na którymś z wątków, że fajne są kosmetyki z tej serii, a widziałam ostatnio w Tesco mają takie komplety świąteczne - żel pod prysznic, balsam i żel - krem za 39 zł chyba to zrobie sobie prezent pod choinke :wink:
ale lipy nawalilam :oops: nawt nie zapytalam jak tam twoje zdrowko nacia?jakos mi to calkiem umknelo,dopiero jak przeczytalam co pisze giaurka to sie kapnelm.wiec jak tam? lepiej?
miałam ten zestaw z dove, fajny był... szczególnie ten żel na cellulit... robiłam sobie wieczorkiem masaż rękawicą na sucho, potem pod praysznicem jeszcze raz ale z żelem pod prysznic i na koniec masaż żelem anty... skórka super gładka, co do cellulitu to może troszkę mniej... ale mój mężczyzna nie mógł się nacieszyć jaką miła w dotyku pupcię mam. :P:P:P
pozdrawiam i powrotu do zdrowia życzę... :D
Babssy Słonko ale przecież nic sie nie staneło :wink: Ja już się lepiej czuje, kupiłam sobie jakieś tabletki na przeziebienie i nawet gorączki już po nich nie mam :D Tylko katar jeszcze został - ale on to leczony tydzień, a nie leczony 7 dni :lol:
Skoro i Ty polecasz Dove Giaurko to sobie kupie już napewno, bo dużo ludzi go chwali :D
Tylko nie wiem, czy to ta sama seria - jest osobno antycellulitowa i osobno ujędrniająca czy to jedna i ta sama :?:
nie wiem czy to ten sam zestaw co był w zeszłym roku... ale wtedy był żel pod prysznic chyba antycellulit, balsam ujędrniający i żel antycellulit... więc chyba ujędrniająco - antycellulitowal... :)
słyszałam że z ziaji jest coś fajnego antycellulitowago i chyba też sobie kupię, bo musze mieć jeden kosmetyk w domku a drugi w mieszkanku w poznaniu... :)
pozdróweczki..
a mi sie tam nie chce tego wcierac w siebie... no kasss :wink:
Mi w sumie do niedawna też się nie chciało wklepywac tego w siebie codziennie, zawsze kupowałam, użyłam dwa razy i leżało w łazience na półce :wink: Ale od pewnego czasu postanowiłam, że będę używac specyfików, a jak nie to balsamik nawilżający:) i zauważyłam, że skóra stała się dużo gładsza - dlatego teraz musze się ujędrnić :P