-
Gratuluję takiego podejścia do miłości :wink: - sama przeżyłam taki właśnie boom, super, odjazdowo, chłopak, zakochał się do mnie na zabój, ale ja po miesiącu stwierdziłam, że nic mnie z nim nie łączy, że ani nie ciezsę się na spotkanie z nim a on nie rozumie w pełni jakie to jest być na uczelni mieć dużo na głowie :? .
O kilogramy się nie przejmuj - że wolniej spadają może lepiej, bo jak szybko waga zleci w dół to akurat człowieka więcej zakusi do zjedzenia czegoś paskudnego, bo przecież jak tak szybko zleciało... :roll:
Powodzonka megasuperkobito :wink:
-
Agassi---->
nie obraź się kotek ale ja wies zże ja bym już chciała mniej na wadze ;)
rozmawiałm sobie o mojej wadze wczoraj z Rafałem i on oczywiście uznał że nie musze chudnąć,
na co ja odpowiedziałam że chcę zrobić to dla siebie zeby się lepiej czuć chwilkę o tym pogadaliśmy a on potem zaproponował...
"no to wiem, to będziemy sobie razem biegać!"
ALE NORMALNIE METY!
wow ;)
hehe tlyko wiecie na razie zima to nie za bardzo :?
ale hmmm fajnie że mnie rozumie :)
wogóle w dużo sprawach (fajna odmiana po polskiemu :D )
mamy podobne zdanie :)
hehe :)
co do tej cukrzycy... to nie wiem to może BYŁ jakis strach przed odrzuceniem może ? nie wiem sama
teraz już chyba dorosłam do tego żeby się tego nie wstydzić :):)uznałam, że moja klasa w skzole tez się niedługo dowie :)
kto będzie chciała mnie znać ten będzie
a jeśli komuś nie będzie zależało na znajomości ze mną to chyba jego strata ;) to mi tym bardziej nie będzie zależec ;) :D
Grzibcio----->
:) ja właśnie też takie coś przeżywałam już ;) nie raz
i dlatego nie chcę zeby to znów tak samo się to skończyło ;)
a kg.... spoko muszą zlecieć ja im się nie dam :)
-
Asinko...byłam wczoraj w Czechowicach :lol: :lol: :lol: jest moze u ciebie taki zakład Valeo :?: tam własnie mam zlecenie :wink: :lol: hihih :wink: :lol: :lol:
Ja bym chciała nadal cie znac mimo takiej choroby :wink: :lol: :lol: :lol: jestes fajniutka i cenic ciebie za to kim jestes :wink:
-
Asinka: heh, ale ja Cię jeszcze dogonię :) zobaczysz :)
hihih
ja mam w planach 65 pod koniec lutego. zobaczymy co z tego będzie
ale życzę Tobie, żebyś jednak nie czekała ;)
ale z tego Rafała fajny chłopak musi być, jak chce z Tobą biegać :)
to mi naprawdę się spodobało :)
mój Paweł nie chciał biegać
dupsko usadził na rowerze i jechał za mną :P
albo szedł szybko
a ma takie długie nogi, że na jedno wychodziło :P :P :P
-
hehe co do Valeoo :) to jest u nas w Czechowicach
ale ty byłaś w tych czechowicach k Gliwic (bo tam są jedne)
czy tych koło Bielska? :) bo ja w tych k Bielska mieszkam :)
Czechowice-Dziedzice dokładnie ;)
Agassi->ale wiesz przynajmniej ci potowarzyszył ;) hehe
-
hm...Asinka, trochę nie rozumiem tego Twojego podejścia do cukrzycy...mówisz że mieliby Cię odrzucić...trochę się zachowujesz tak jakby to był HIV a nie cukrzyca :P
-
:)
takie jakies podejście mam :?
nie wiem sama dlaczego
mówię że nie wiedziałam dlaczego tak BYŁO teraz już chyba dorosłam do tego :)
przecież ja nie mam się czego wstydzić?!!!!
:)
-
-
-
no włąśnie!!!!
ale dopiero niedawno to do mnie dotarło :)
chyba od wtedy kiedy ja powiedziałam Rafałowi że mam cukrzycę (uznałam ze teraz będzi ełatwiej niż poxniej ;) )
a on na to
"wiem, wiedziałem o tym zanim Cię jeszcze poznałem (...)
ale przecież mi to nie przeszkadza"
<widział mnie u Piotrka na zdjęciu :) >
:)