Dziewczyny zycze wam wszystkiego naj i zeby wszystkie wasze cele, zamierzenia, marzenia spelnily sie ! przesylam moc usciskow i calosow!
Wersja do druku
Dziewczyny zycze wam wszystkiego naj i zeby wszystkie wasze cele, zamierzenia, marzenia spelnily sie ! przesylam moc usciskow i calosow!
a ja życzę wytrwałości w dążeniu do celów :) nie tylko w odchudzaniu ;)
a ja chyba wszystkiego naj naj najlepsiejszego :D
:)
dzięki przede wszystkiem bardzo bardzo za życzonka :D :)
ja po dyskotece
jeśli chce wam się czytać <macie na tyle silne nerwy :? >
to apraszam ale tylko na własną odpowiedzialność (aha i zarezerwujcie trochę czasu na to ;) ) <a miałam się uczyć ;) >
więc najpierw Piotrek po mnie przyszedł i poszliśmy po jego qmpla z którym mieliśmy jechać na ta dyskotekę (tz. tata od Piotrka nas zawiozł) i tam na miejscu spoko gadka szmatka (byliśmy tam coś koło 20tej żeby zająć dobrą lożę ;) )
potem przyszła reszta znajomych (było nas razem 7 osób,
Basia i Krzyś <para>
siostra Basi-Dominika
kuzyn Basi i Dominiki- Robert
ja i Piotrek <NIE para>
i... qmpel Piotrka-Rafał
no to wypiliśmy sobie po piwku i potem poszliśmy potańczyć trochę potem znów przyszliśmy do stolika <loży> potem znów na parkiet :)
potem była północ :D
szampany wystrzeliły :) wszyscy sobie składaliśmy życzenia (dosłownie każdej osobie z dyskoteki się mowiło "Szczęśliwego Nowego Roku" itd...
więc spoko :)
w ogóle spotkałam tam masę znajomych! kilka koleżanek z podstawówki, gimnazjum itd... :) ale niektóre osoby się pozniemiały :? na gorsze... sorry jak widzę laskę którą zawsze pamiętałam jako grzeczniutką która zawsze była pupilkiem nauczycieli... która teraz... stoi na środku parkietu i jest "poważnie" obmacywana przez jakiegoś faceta którego poznała kilka minut wcześniej :?
no sorry coś tu chyba nie gra :? albo ja jestem jakaś 'starodawna' ;)
no ale dalej :)
potem znów sobie siedzieliśmy w loży (na początku ja siedziałam między Piotrkiem a Rafałem, potem różnie :? ale zawsze był koło mnie Piotrek... )
w pewnym momencie... zaproponował mi spotkanie <kiedy mam cza si takie tam...> no i umówiliśmy się na środę... (ale to i tak tego nie będzie zaraz się przekonacie dlaczego... )
wogóle w pewnym momencie jeden facet mnie z jednej storny obejmował a jeden z drugiej :? <Piotrek i Robert>
no, a Piotrek i Rafał to są najlepsi przyjaciele praktycznie jak bracia... i właśnie Piotrek mówił mu już wcześniej że jak mnie bedzie próbował podrywać to ma wpier...ol :?
więc Rafał na początku chciał odpuścić ale potem jak mi to sam powiedział... poprostu już nie chciał odpuszczać...
mnie też Rafał wpadł w oko, a Piotrka zawsze traktowałam jak qmpla i tylko qmpla... :(
strasznie się czuję :(
potem ja i Rafał poszliśmy przed dyskotekę... trochę żeby wytreźwieć, a trochę zeby w końcu pobyć sami...
nie do niczego nie doszło!!!! nawet się nie całowaliśmy!!!!!!! i dobrze nie chcę żeby to wszystko toczyło się znów tak szybko... :?
staliśmy na polu ok 1h :shock: (od 2 do 3 w nocy :? w samych sweterkach :shock: ale piździło :? ) więc poszliśmy do "karczmy" obok żeby Piotrek nas nie widział żeby mu nie robić przykrości... :( )
i tam byliśmy aż do 4 nad ranem (ok. 5nad ranem miał po nas przyjechać tata Piotrka... )
nie wiedzieliśmy co robić :(
w końcu przyszliśmy do tej dyskoteki :?
powiedziałam Rafałowi żeby poszedł siąść do loży zeby nie było ze razem przyszliśmy... ale to i tak nic nie dało
ja poszłam na parkiet
ale Piotrek już był baaaaaardzo zły.... :(
Dominika mi powiedziała że nas szukali :( że byli na dworze... i nigdzie nas nie było :(
uznaliśmy ż enie możemy wracać z tatą Piotrka :(
zresztą Piotrek nawet się do mnie nie odezwał do mnie :(
a Rafałowi pokazał tlyko środkowy palec... :(
Rafał powiedział ze bedzie wracał na nogach do domu...
ja powiedziałam że pewnie tez Piotrek nie chce ze mną jechać :(
więc Piotrek pojechał z ojcem do domu
a ja z Rafałem wracaliśmy na nogach...
szliśmy ok 1h,
a potem staliśmy jeszcze 1h pod moim domem i gadaliśmy i się przytulaiśmy <TYLKO! dzięki Bogu... ><weszłąm do domu o 7 rano :shock: hehe ;) )
przecież ja dopiero muszę zobaczyć czy bedziemy coś do siebie czuli czy dobrze się z nim czuję...
także dobrze że nie było niczego wiecej...
rano tata mi mowił ze mnie widział z jakimś chłopakiem i pytał jak długo jeszcze byśmy tam stali gdyby nie zadzwonił :?
<dzwonił do mnie jak stałam rzed domem :? też idiotka jak bym nie mogła iść z nim ulicę dalej :? >
ehhh...
dziś się spotykamy o 19tej na 19.30 do kościoła a potem na jakiś spacer mamy iść... :)
ale Piotrek :(
mam dziś kaca... ale jedynie MORALNEGO :(
ale z drugiej strony co ja mogłam zrobić?!
Piotrek powinien zrozumieć...
choć patrząc na jego opisy na gg to ma doła... i to bardzo :(
Rafał mi mówił, że Piotrek mu powiedział, że się we mnie zakochał...
że jesteś świetna z charakteru i w ogóle :(
jestem straszna :( :? :( ;(
do teog właśnie dostałam smsa przed chwilą od... ROBERTA :shock:
po kiego grzyba ja mu numer dawałam :?
ale dobra coś mu będę musiała odpisać :? tylo mam 1,40zł na karcie do 12 stycznia :?
Rafał też pisał :) ale do niego zawsz ez netu wysłać coś można ;)
zobaczymy jak to wszystko sie potoczy :(
mam nadzieję że Rafał z Piotrkiem się pogodzą...
zniszczyłam ich przyjaźń chyba :? :(
nie wiem sama :(
czułam że to będzie rok pełen zmian... oby się sprawy powyjaśniały :(
ps. nie wiem czy jest to pisane składnie bo piszę to co myśle od serca i teog nie sprawdzam, jeśli komuś się chciało czytać to gratulacje.... :)
ale musiałam, się gdzieś wyżalić...
ehh...
"jak nie urok o sraczka" :(
kurcze, jakie przygody... nie wiem co Ci doradzić :? nigdy nie miałam takich problemów :? :P
ale mam życie co :) :?Cytat:
Zamieszczone przez noemcia
urozmaicone :D
oj Asinko...
mysle, że troche wiem co czujesz... ale masz racje.. nie powinnaś na siłe nic robic.. jesli Piotrka traktujesz tylko jako qumpla to.. nic na to nie poradzisz! przyjaźnie się z chłopakiem o którym wiem, ze ja dla Niego nie jestem tylko przyjaciółką... ale jakos dajemy sobie rade...
a z rafałem... mam nadzieje, że jakoś Ci się poukłada.. i jestes bardzo mądrą dziewczynką... najpierw uczucia-potem czyny!
mam nadzieje, że miedzy chłopakami naprawde sie poukłada...
Trzymaj się skarbie! ;*
mną się nikt nie interesuje... :(
No Asinka niezle szalejesz, a raczej faceci na Twiom punkcie. A ty Noemcia nosek do gory. Na pewno tez szaleje ale mniej nachalnie ;) Ja dzis zapaleczki wrzucam ddo pudelka i od jutra zero grzeszkow i podjadania. Musze przeciez schudnac do 10 lutego, no Aska scigamy sie ;)