no wiec musze potwierdzic to wszystko na co natknela sie Clarice. Nie bierzcie tego swinstwa. Bralam te tebletki ok. 1,5 tygodnia. Skutki tak jak u wszystkich suchosc w ustach itd, po kilku dniach zazywania zaczelam odczuwac brak sily do wszystkiego, nie moglam sie skupic na pracy, nauce, czesto robilo mi sie slabo. Zaczely mi sie krwawienia, co wczesniej mi sie nigdy cos takiego nie zdarzalo, pobieglam do ginekologa i jakimis globulkami wyleczylam sie. Poczatkowo nie skojarzylam tego z tabletkami, dopiero kolezanka ktora to tez zazywala powiedziala mi ze ma po tych tabletkach krwawienia. Po odstawieniu jeszcze chyba przez tydzien dochodzilam do siebie zeby poczuc sie normalnie. To byl moj ostatni raz z WSZYSTKIMI GLUPIMI TABLETKAMI. Zamiast wydawac kase na to swinstwo wole sobie kupic dobry krem lub kosz owocow, czy pojsc po prostu do kina. Teraz jem ok. 1200 kcal w madry sposob i czuje sie swietnie. POZDRAWIAM