Wątek: Tussipect

Dzięki za info. Kupiłam, biorę.
Do usłyszenia!

jesu przeciez ludzie to jak narkotyki biorą bo po tm faza jest ;/
enjoy to forum praktykujące zdrowe zasady a ty je wykluczasz

GDZIE MODERATOR

to jakis absurd normalnie. enjoy milego odwyku za niedlugo.

to jest jakas nastolatka wiec logiczne ... starszy by chyba nie bral tego zeby schudnac ... zycze milych efektow upocznych np : proszcze :P a to jst jeden z lagodniejszych efektow

Dziwie sie ze ten post nie zostal skasowany.
Dla zainteresowanych Tussipectem:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[b] Nie no ale myśle że skoro ktoś już coś tkaiego napisał to powinniśmy go od tego odsunąć argumentami a nie najazdem. Enjoy naprawdę nie warto. Jest w tym zawarta efedryna. Uzależniasz sie od tego jak od narkotyków, tak jak już wcześniej było pisane jest wiele efektów ubocznych, jak i z sercem, masz potem drgawki, tiki, problemy z sercem, nieodwracalne zmiany w organiźmie. Z czasem musisz tego brać coraz wiecej a gdy to zostawisz jest masakryczne yoyo.To nie spala tłuszczu anie nie reguluje przemiany materii ita tylko poprostu masz mneijszy apetyet bo jesteś jakby ,,naćpana" efedryną No i oczywiscei jest to preparat na gardło jakby nie było czy tam na kaszel Lepiej odwiedzić temat w którym są poruszane problemy różnych wspomagaczy i tam napewno coś wybierzesz, zarówno zdrowszego jak i lepszego w działaniu.

Ludzie opamiętajcie się! Rozumiem, jeśli jakiś studencik na szalenie trudnych studiach kilka razy podczas sesji zażyje coś takiego, bo pada pyskiem na twarz z wykończenia, ale Boże mój niszcząc sobie czymś takim organizm, nie mając do tego głębszego powodu (bo odchudzanie tym kosztem to za przeproszeniem debilizm)?!
Sama słyszałam o tym, że u nas na uczelni różne specyfiki krążą, którymi sobie studenci podczas sesji pomagają i ja im się nie dziwię, bo kawa po czasie też już przestaje dawać jakie takie efekty i bez bicia przyznaję, że gdyby mi kto w słabej chwilce podczas sesji coś takiego zaproponował to może się skuszę .
Ale byłam uzależniona od lekarstw przeciwbólowych i wiem co to znaczy niszczyć sobie organizm, teraz przeszłam posesyjny odwyk kawowy, bo mam zamiar jeszcze z kilka latek na tym świecie żyć. I co, że przytyłam 2lub 3kilogramy?! Kosztem zdrowia czy nawet życia nie zamierzam się odchudzać...!
Nawułuję do moderatora o kasowanie postów typu tussi, bo to najlepsza droga do uzależnienia!

Prosze nie zapominać o PROzdrowotnym charakterze serwisu

dyskujsję zamykam.