hej!
jakies poltora miesiaca temu bylam na wyprzedazy odziezy... nie wiem czy to wina luster... oswietlenia, ale mimo ze jestem lekko przy kosci nigdy bardzi widocznego cellulitu nie mialam (widzialam gorsze)... az tu po zimie wchodze do przymierzalni i co widze... o jezusie myslalam ze padne...
zaczelam troche ograniczac jedzonko.. przywiozlam rowerek na stancje... i nie kupilam biletu miesiecznego... stosuje tez rekawice do masazu na zmiane z peelingiem (lirene jest maksymalnie ostry) i do tego kremy wyszczuplajace na cale cialo...
i wczoraj jak nikogo nie bylo na stancji stanelam przed lustrem i poogladalam ten moj cellulit, ktory o dziwo zaczal sie juz wygladzac![]()
a efekty zaczelam juz zauwazac gdy bylam w tamten weekend w h&mie... kojarzycie chyba jakie tam sa swietne przymierzalnie... ogromne.. i mozna sie obejrzec z kazdej strony
pozdrawiam![]()
Zakładki