Wątek: Balsamy brązujące

Czy któraś z wam używa jakis balsamów brązujących? Ja osotatnio kupiłąm sobie balsam z Nivea brazująco-ujędrniający do ciemnej karnacji, jest nawet ok. tylko robią mi się zacieki na rękach i brzydko to wygląda; na brzuchu tez mi się zrobiły pierwszego dnia, ale nast. dnia posmarowałam się i się wszystko ladnie wyrównało, ale i tak pojde na solarium ładnie to wyrównać Najlepiej przed nałozeniem takiego balsamu zrobić pilling całego ciala. A jakie jest wasze zdanie na temat takich balsamów?

ja miałam używać Johnsona na noc, ale właśnie nie bardzo mi się chce i nie wiem czy warto

Ja kupiłam sobie DOVE do ciemnej karnacji wczoraj. Ładnie pachnie, zacieki mi się nie porobiły, smarowałam się dopiero 2 razy, więc jeszcze jakiegoś brązu porażającego nie ma. Smaruje nim też twarz.
A z peelingiem masz rację - wtedy opalenizna dłużej się trzyma i mniejsze prawdopodobieństwo zacieków. Ja sobie dziś zrobiłam taki cukrowo-kawowy

A ja polecam balsam Garniera.Jest naprawde swietny-bardzo ładnie pachnie,zero smug i dodatkowo skóra robi się nawilżona i gładka.Systematycznie stosowany sprawia,że skóra wygląda jak po solarium.
Zuzywam juz chyba 4 opakowanie

Również mogę polecić Garniera - nie zostawia smug, nie śmierdzi samoopalaczem, pachnie za to morelą (jestem już pod koniec opakowania i muszę się przyznać, że już mi się zapach znudził!)

Plusem jest że świetnie nawilża i wygładza.
Jeden jedyny raz zastosowałam go na twarzy i dostałam wyprysków

POLECAM GARNIERA JEST REWELACYJNY ŚWIETNIE PACHNIE MA KONSYSTENCJE MLECZKA SZYBKO SIĘ WCHŁANIA NIE MIAŁAM PO NIM ŻADNYCH ZACIEKÓW NADAJE STOPNIOWO ŁADNY NATURALNY KOLOR DLA MNIE BOMBA
DRUGA MOJA PROPOZYCJA TO LOREAL NUTRISUMMER JA UZYWAM DO JASNEJ KARNACJI JEST NIECO INTENSYWNIEJSZY ALE ROWNIE DOBRY ALE DROZSZY
A TRZECIA TO AVON WBREW POZOROM I NEGATYWNYM OPINIOM O TEJ FIRMIE MA PARE NIEZLYCH KOSMETYKOW I MIN KREM BRAZUJACY JEST LEKKO ROZSWIETLAJACY ALE NADAJE DELIKATNY STOPNIOWY EFEKT NIE WYSUSZA SKORY

stosuję Dove do ciemnej karnacji od dwóch tygodni i jestem bardzo zadowolona. wcześniej używałam Jonsona i po każdym stosowaniu miałam wrażenie jakby moja skóra nie mogła oddychać - strasznie tłusty i ciężki, po kilku dniach zaczęły wyskakiwać mi pryszcze, więc dałam sobie spokój. Dove ma na tyle lekką konsystencję, że śmiało mogę używać jeszcze balsamu ujędrniającego i jak na razie kondycja mojej skóry się nie pogorszyła (a smaruję nim także twarz)

Do ciała używam Garniera Summer Body - jest rewelacyjny: świetnie się wchłania, ma lekką konsystencję, a przede wszystkim wystarczy 4-5 dni, żeby efekty były widoczne. Do twarzy próbowałam Johnson's Holiday Skin, ale nie działał, więc przerzuciłam się na Olay. I od razu widać różnicę

Mi znajoma ostatnio polecila balsam brazujacy Cztery Pory Roku ... nie jest to jakieś cudo rewelka ale zaciekow mi nie porobil, jedyny minus taki ze trzeba naprawde uwazac przy smarowaniu zeby nie dac gdzie za duzo albo zapomniec rozsmarowac no i ze smarowaniem stóp tez trzeba uwazac zeby dokladnie bylo jednak polecam go tylko na opalona juz troche skóre bo wtedy nadaje opaleniźnie intensywniejszy odcien i ładnie nawiża, na twarzy wypryski mi się nie pojawiły po nim a tak to oczywiście polecam Dove Summer Glow Rewelka balsam

ja od 5 lat stosuję Sopot. jest tani, na początku trzeba sie nauczyc go rozprowadzać, bo ma gęstszą konsystencję, a także zapach pozostawia wiele do życzenia. jednak jestem mu wierna, ponieważ naturalnie opalam się na tzw. brzoskwinkę, czyli nie na brązowo. polecam!