Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8

Wątek: Solarium - jak w miarę bezpiecznie korzystać?

  1. #1
    serpentia79 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2006
    Mieszka w
    Brzeszcze
    Posty
    0

    Domyślnie Solarium - jak w miarę bezpiecznie korzystać?

    Tzn. ile minut na początek? I jak często?
    Jaki balsam do opalania?
    Jakie wspomagacze opalania typu beta karoten itp?


    Mamy środek lata a ja pytam o solarium . Już wyjaśniam dlaczego.
    Jestem bardzo blada, tłuszcz pod skórą jeszcze tą biel pogłębia, ale najgorsze jest dosyć intensywne owłosienie na nogach - nawet po wydepilowaniu [już nawet nie o goleniu mówię bo to oczywiste] mam nogi pokryte ciemnymi kropkami = miejsca skąd wyrastają włosy.
    Schudłam już na tyle, że chciałabym zacząc chodzić w spódnicach, na obcasie, ale wygląd moich nóg mi to uniemożliwia
    W pracy siedzę 10-19 i mogę zapomnieć o opalaniu na słonku. Zresztą ze względu na nogi ktorych się wstydzę, musiałabym to robić w miejscach odludnych.

    Mam bardzo jasną karnację i dużo pieprzyków. Świadomie chcę zaryzykować opalanie na solarium - chciałabym wreszcie ładnie wyglądać, nawet kosztem własnego zdrowia, jestem zdesperowana

    Próbowałam samoopalaczy, ale są dwie wady - nie potrafię posmarować całego ciała i np plecy mam posmarowane do połowy i odpada noszenie bluzek na ramiączkach, no i druga wada to smugi

    Będę wdzięczna za rady.

  2. #2
    maggieuk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja powiedziałabym maksimum 10 minut. Wspomagacze możesz kupić w salonie, do którego pójdziesz na solarium - mają tam balsamy, które jednocześnie chronią wrażliwą skórę i pozwalają uzyskać ładniejszy odcień opalenizny. Co prawda na początku pewnie będziesz bardziej czerwona, niż brązowa, ale z pewnością zbrązowiejesz po dniu, najwyżej dwóch. Acha: polecam solaria stojące, bo w leżących pupa i uda opalają się bardzo nierównomiernie. A jeśli chcesz szybkiego, choć niekoniecznie długotrwałego efektu, najlepiej skorzystać z tzw. słonecznego prysznica. Działa to tak, że wchodzisz do kabiny, gdzie rozpylana jest mgiełka, która równomiernie wchłania się w skórę. Efekt utrzymuje się może tydzień, ale jest wart grzechu To jednak dopiero wtedy, kiedy już liźniesz trochę słonka (choćby sztucznego ).

  3. #3
    Anette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zgadzam sie, 10 min to jest w miare optymalny czas i pamietaj ze nie codziennie !!!!
    faktycznie solaria stojace opalaja rownomiernie, ale ..... nie daja tego komfortu opalania co lezace..... koniecznie codziennie nawilzaj skore balsamem no i od czasu do czasu polecam peeling

  4. #4
    Lorelai jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jeśli nigdy nie korzystałaś z solarium to na początek tylko 5 min, gdy nie będzie zaczerwienień można wydłużyć do 7, a dopiero po 2-3 razach 10 minut. Owszem wszystko zależy od lamp, ale jeśli chodzi o te w raczej dobrych solariach to tak powinno się dawkować. Lepiej wziąść na początek mniej i przyzwyczajać skórę niż się przypalić.

    Z kosmetyków polecam jakąś mieszankę przyspieszacz + bronzer,a le to tak przy 3 wizycie jak już się skóra przyzwyczai.

    I po opalaniu nawilżać skórę, to bardzo ważne. Opalać się powinno maksymalnie 3 razy w tygodniu. Najlepiej pomiędzy robić co najmniej dzień przerwy.

  5. #5
    XixaNowa Guest

    Domyślnie

    jeśli masz bardzo jasną karnację, nawet w solarium niekoniecznie sie opalisz!!!! no i wiesz,że to niewskazane przy takim typie karnacji, nie? a jak oplasz się na słońcu? na czerwono? na jasny brąz? bo nie wiem

  6. #6
    Charisma jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    11-08-2006
    Posty
    100

    Domyślnie

    Absolutnie nie wolno wchodzić za pierwszym razem na 10 min! To jest zdecydowanie za dużo. Pracowałam przez pewien czas w solarium i na początek zazwyczaj polecałam klientom (w zależności od karnacji) 6 min. To jest optymalny czas, aby się nie poparzyć, a jednocześnie zacząć przyzwyczajać skórę do promieni UV. Jeśli mowa o samych kabinach-w tych stojących najczęściej są założone silniejsze lampy, a w leżących słabsze i rzeczywiście opalenizna "nabyta" w tych drugich już nie jest tak równomierna jak w stojących...Wiele zależy od upodobań. Teraz parę zdań na temat kremów: stosowanie ich jest tak naprawdę koniecznością. W trakcie opalania dochodzi do silnego odparowania wody ze skóry i nie nawilżając jej "fundujemy" sobie przedwczesne zmarszczki. Najlepiej kupić krem w salonie. Osoba, która tam pracuje doradzi co będzie najlepsze do karnacji jaką masz. Pieprzyki najlepiej posmarować kremem z wysokim filtrem tzw blokerem, aby niepotrzebnie nie narażac się na czerniaka. Jeśli jednak nie chcesz niczego kupować w solarium (nie da się ukryć, że kremy są tam dość drogie...)to mogę polecić "masło kakaowe" z ziaji Udanego i rozsądnego opalania!!

  7. #7
    tobb jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mam podobną karnację - z natury jestem blada, mam dużo pieprzyków, dosyć wolno się opalam. Po kilku latach przerwy poszłam w czerwcu na solarium. Chodziłam co drugi, trzeci dzień przez dwa tygodnie. Zaczęłam od 5 minut, później każdy seans dodawałam kolejną minutę. Przy pierwszych dwóch seansach zaaplikowałam sobie krem kupiony w solarium dla wrażliwej skóry.
    Za trzecim czy czwartym razem lekko spaliłam plecy, więc na kolejne seanse szłam z ręcznikiem i zakrywałam sobie te miejsca (poza tym i tak nie noszę ubrań z odkrytymi plecami więc nie było mi żal )
    Oprócz tego codziennie dużo nawilżam skórę. Minimum co dwa tygodnie pilling. Łykam beta-karoten w tabletkach i piję dużo soku marchewkowego. Stosuję też przyspieszacz opalania taki zwykły z drogerii.
    Obecnie już nie chodzę na solarium, jestem trochę opalona, na pewno nie blada. Korzystam też z naturalnego słońca, jeśli tylko mam okazję.

  8. #8
    serpentia79 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2006
    Mieszka w
    Brzeszcze
    Posty
    0

    Domyślnie

    pierwotny plan zakładał chodzenie raz w tygodniu, ale nie widzialam żadnych efektów, dlatego chodzę przynajmniej 3x, co drugi dzień
    dzięki za info o masełku kakaowym z Ziaji - skóra pięknie błyszczy, a jak pachnie...mniam
    koledzy tez fajnie reagują na opowieści o smarowaniu ha ha ha

    Byłam 3x na łóżku z lampami brązującymi, po 5 minut. Teraz chodzę na podwójnie brązujące, byłam raz na 6 min ale ciut za czerwona wyszłam, potem wróciłam do 5 min i dziś kolejna próba na 6 minut.
    Ale i tak najładniej wygląda mój brzuch posmarowany balsamem Dove samoopalającym.
    Również łykam beta-karotem i pijam sok z marchewki.

    Wiem niestety, że mocno ryzykuję, ale podjęłam to ryzyko świadomie, schudłam i chciałabym wreszcie zaczać pokazywać trochę ciała, a co tu ukrywać - opalone jest bardziej apetyczne.
    Chcę ładnie wyglądać, nawet kosztem własnego zdrowia, bo na rozsądne myślenie zmarnowałam wiele lat i nic z tego nie mam

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •