Kochane...
Z rozstępami to jest tak ( co pewnie każdz z Was wie, jednak załozycielka tego tematu pyta dlaczego tak bolą...więc postaram sie przyblizyć dlaczego tak a nie inaczej się dzieje...) gdy tyjemy pojawiają się rozstępy bo jak wiemy rozciąga się skóra a włókna kolagenowe pękają, niestety co jak co może się zrosnąc tak te cudowne cieńkie niteczki, za chiny ludowe i rzadne pienidze swiata ( widocznie jakas kara dla kobiet, haha, tylko za co...) wiec pojawiaja się ale ich nie czujemy zbytnio tylko mozemy dostrzec czerwone pozniej perlowe smugi...a gdy sie odchudzamy to powierzchnia skóry sie zmniejsza, ale rozstępy pozostają te same...sa bardziej wypukle nie potrafia się ,,dopasowac,, do pozostalosci skóry...wiem, ze boli, ze piecze, czasami swedzi...( a mowia, ze swedzi tylko, gdy skora się rozszerza - bzdura) nie ma na to lekarstwa...jest jedynie ukojenie...masaze, oliwki...zimna woda!! nigdy goraca, pamietajcie o tym...rozstpey takze bardziej bola gdy sie je opala- nie znosza slonca...za to ja uwielbiam je opalac bo mam wrazenie ze sa mniej widoczne - to chyba tez bzdura!!! nienawidze ich za to ze sa...marze o laserowce ktora pozwoli mi sie z nimi pozegnac...ale kto wie czy kiedy bedzie mnie na nia stac narazie ,,od czasu do czasu,, wsmaruje w mój biust...brzuch...uda...ręce...jakies ,,cudowny,, preparacik za jeszcze bardziej cudowną cene...bo rozstępy mam wszedzie;/ Kochane, wytrwałości Wam życzę i szybkiego uświadomienia sobie, że ich nie można zlikwidowac tak do konca...choc ja ciągle w to wierzę....