Ocet jabłowy to najwieksza głupota. Przecież on zabija czerwone ciałka krwi!!! A po za tym smakuje tak ochydnie, że kiedys jak tego spróbowałam to mało, że nie umarłam.... brrr. Co prawda moja ciotka to stosuje i niby chudnie, ale bez przesady, za duże ryzyko. Organizm nie potrzebuje octu, zniesie go w bardzo małych ilościach, a nie dwie łyżeczki dziennie. (policzcie w ciągu miesiąca to będzie około 60 łyżeczek, to chyba nie cała szklanka...)