hehe
ale makbet, nikt Cie nie prosi żebyś wytłumaczyła nam "procesy zachodzące w serze" tylko żebyś napisała DLACZEGO uważasz że ser roztopiony ma więcej kalorii niż w plasterku, skąd wytrzasnęłaś tę informację?
ja tak jak reszta uważam ze kaloryczność się nie zmienia... w końcu gdyby podgrzewanie, gotowanie, smażenie, pieczenie miało mieć wpływ na wszystko to nie dałoby się policzyc prawie żadnej potrawy w stanie 'nie surowym' chyba, że tylko rzekomo ser żółty przechodzi kaloryczną metamorfoze wraz z metamorfozą swojego stanu
Zakładki