-
Wypróżnianie, przemiana materii
Hej!
Mam pytanie.
jem zdrowo - koło 1200-1500 kal dziennie (nie liczę dokładnie, żeby nie wpaść w obłęd) W każdym razie są to same zdrowe rzeczy. oprócz piwa w weekend...
jestem na takiej dokładnej diecie od ponad miesiaca...
pływam 2-3 razy w tygodniu, czasem zajdę na siłownię, jeżdzę na rowerze, wypróżniam się codziennie, czego wcześniej nie robiłam, więc myślę, że układ pokarmowy zaczął pracować. Ale to mnie nie pociesza...
ja NIC nie schudłam - ni to na wadze, ni to po ubraniach
Co robię nie tak?
Mam czekać w nieskończoność? ((
Zawze tak było, dlatego rzucałam diety... :/
Teraz nie rzucę, nie chcę!
Ale ile mam tak czekać?
Do tej pory myślałam, że cały problem tkwi w tym, że nie chodzę często do WC, ale teraz to się zmieniło i nadal nic ((
Ciągle te same wymiary, ta sama waga...
a tyle wyrzeczeń, smutne
a i dodam, że mam z czego chudnąć - 170 cm i 71-72 kg... lat 18ście
Rozmiar spodni 44
Co mam robić w tej sytuacji?
-
minus13kg trduno mi stwierdzić dlaczego nie chudniesz. Do schudnięcia potrzebna jest dobra, rozsądna dieta, ćwiczenia i bardzo ważme - nastawienie i wiara w sukces Ja chyba jestem tego dobrym przykladem - 6 tygodni temu ważyłam 73,6 i nosiłam rozmiar 44 - teraz wazę 66,7 i mieszczę się spokojnie w 40. Wszystko idzie zrobić. Więc nie łam się, jakos pokonamy kryzys. A mogłabyś może napisać swoje przykładowe menu z jednego dnia? Może jesz coś lub czegoś nie jesz i dlatego nic się nie dzieje?
-
Albo masz problemy z hormonami. Moze wizyta u lekarza, bo nie ma takiej możliwości, by nie schudnąć ani grama przez miesiąc będąc na diecie.
Pozdrawiam
-
hmm a do jakiego lekarza powinnam się udać?
A jem tak :
-bułka sojowa z ziarnami
-jogurt naturalny duży + siemie lniane i otręby pszenne
-jakieś jabłka (kilka)
po szkole (koło 16-17stej) jem obiado-kolację
czyli:
-trochę kaszy jęczmiennej, surówka jakaś i np 2 jajka
a jeśli nie dwa jajka to rybka z piekarnika
do tego dużo wody mineralnej ( koło 1.5 l i herbata pu-er)
w międzyczasie jakieś jabłka... jesli odczuwam duzy głód
po 18stej raczej nie jem.
a jeśli to.. tylko owoce
ćwiczę, ćwiczę i nic
a no i schudłam z tych 82 kg do 72 ale nic po mnie nie widać :/
no może kilk acm, które powodują,że dotychczasowy rozmiar 44 jest trochę luźniejszy
-
wydaje mi się to troche dziwne bo JAK MOŻNA SCHUDNĄĆ 10 KG I UWAŻAĆ ŻE NIC NIE WIDAĆ?? brzmi to jak dla mnie mało wiarygodnie, albo Twoja waga się popsuła albo za dużo od siebie wymagasz i nie chcesz dostrzec efektów?? nie wiem.. ja schudłam jak narazie 5 kg i widze różnice z( resztą nie tylko ja) wiec jakoś trudno jest mi sobie wyobrazić że nie widać różnicy po tych 10 kg!! a jeśli chodzi o Twój jadłospis to uważam go za brdzo ok wiec napewno trzymając sie zasad będziesz dalej chudła. Pozdrawiam All
nic się samo nie wydarzy
-
Eh to schudałaś czy nie schudłaś ??? Wychodzi, że schudłaś, więc nie wiem w czym rpboem. A za duzo jabłek jesz, są zdrowe ale za dużo, maja one dużo cukru.WPierw idziesz do lekarza pierwszego kontaktu, a on kieruje do endokrynologa. Poza tym przy dużej nadwadze nie widać, że sie zrzuciło 10 kg, bardziej widac po szczuplejszej osobie zrzucenie sadełka.
Pozdrawiam
-
Hmm rzeczywiście zamotałam.
Powiem tak
maj 2005 r. 82 kg
styczeń 2006 r. 73 kg.
Wtedy też założyłam sobie konto na dieta.pl no i starałam się schudnąć jeszcze.
Zaczęłam chodzić na basen 2 razy w tyogdniu, więcej się ruszać....
no i 9 marca wchodzę na wagę a tu kuku 72 kg... :/
a tych 10 kg naprawdę nie widać. Może troszkę, ale tylko troszkę.
Nikt nawet mi nie powiedział, że schudłam.
Już sama próbowałam wymusić od przyjaciółki to, że schudłam, bo zadałam to pytanie, a on spojrzała na mnie i mówi "nie wydaje mi się, no może troszkę". Przynajmniej jest ze mną szczera.
Chyba pójdę do tego lekarza.
-
Na Twoim miejscu zrobiłabym tak samo, lekarz napewno dobrze Ci doradzi, może okazać się że wystarczy jakaś mała zmiana i znów zaczniesz chudnąć. Trzymam kciuki - daj znać jak bedziesz już po wizycie( nie zwlekaj z nią zbyt długo bo tylko nie potrzebnie będziesz się zamartwiać co robisz nie tak a po wizycie napewno sie uspokojisz)
nic się samo nie wydarzy
-
kurcze... dowiedziałam się dzisiaj...
na wizytę trzeba czekać trzy miesiące <szok>
A za prywatną płaci się ok.50 -80 zł
No nie...
-
A, mam jeszcze jedno pytanie!
Jeśli okaże się, że mam niedoczynność tarczycy, lekarz przepisze mi pewnie jakieś tabletki.
I po jakim czasie będę widzeć efekty brania tych tabletek?
Odrazu?
Mam wrażenie, że nie wymyślam sobie tej choroby...
przy ścisłym przestrzeganiu diety 2 lata temu przez pół roku schudłam niecałe 10 kg tylko
No a rozmiar spodni oczywiście ten sam :/ blee
a naprawdę było przy tym masę wyrzeczeń, w sumie to same wyrzecznia :/
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki