-
Mało?? nee...tak sie tylko wydaje,poprostu zmienia sie nawyki żywieniowe.
Tak naprawde jem same dobre rzeczy i poki co z dnia na dzien juz coraz mniej czuje glodu:)
Cóż jeśli chce nadal normalnie funkcjonowc i nie dac sie chorobie muszę się poświecic:)
-
No chyba że tak... Skoro lekarz Ci tak doradził to jest w porządku. Gorzej jak dziewczyny zaczynają tyle jeść na własną rękę :/
powiedz coś więcej o sobie :) ile masz lat, wzrostu, skad jestes?
-
Jakieś szczegóły tej diety?
I to w wyniku jakiegoś schorzenia została zapisana, czy w celu odchudzającym?
Dobra, na śniadanie przegiełam, bo zjadlam duża bułke- taką pyszną, ciepłą jeszcze, prostoz piekarni, która ważyła 100g :evil: z serkiem, pomidorem, ogórkiem sałatą i szczypiorkiem;) Patrzę a tu mama kupiła wielki serek waniliowyy z jogobelli (500g). Nie, nie, nie myślcie, że pochłonęłam cały;) Zjadłam kilka łyżeczek, ale zakrę za moje łakomstwo dodaje za to 250kcal:P
-
Jestem z Gdyni;) mam 24 lata i 170 cm :)
Masz racje zaczynanie takiej diety bez zadnej konsultacji lekarskiej jest głupota i mozna sie wprowadzic w chorobe :?
Szczegoly hmm..zaplanowałam sobie dzień z 4 posiłków.
sniadanie ok 140 kcal
II sniadanie ok 120 kcal
kolejny posilek 100 kcal
obiad ok 350 kcal
Jesli chodzi o powód to opisałam go w rozdziale "Chce schudnąć" ost dopisany temat ;)
-
ojj nic sie nie stanie jak zjesz więcej na śniadanie, i tak to spalisz w ciągu dnia :D mniam, zjadłabym sobie serek jogobelli... ile on ma kcal???
mnie strasznie kuszą ciasteczka które leżą w kuchni. ale nie, nie wezme. nie dam sie :twisted:
zaglądnę do twojego wątku :D podziwiam że jesteś gotowa na takie wyzwanie ;) długo zamierzasz być na takiej diecie?
-
no ponad 100 w 100g ma, więc to trochę jest;)
Myślę sobie, że od niedzieli albo od poniedziałku 900kcal, bo mi to 1000 nigdy nie wychodzilo;) a 900 moze byc, bo zawsze tyle jadlam, chudlam i czulam sie dobrze:)
Szczerze mowiac to samo poczucie, ze nei jest sie na diecie czyni czlowieka grubszym w swoich oczach:P
-
witam dziewczynki;*widze ze niezle wam dzis idzie:D ja wlasnie pochalniam obiadek:D
-
Mi dziś jednak dobrze nei idzie, ale nie przejmuje sie tym;) Do końca dnia w każdym bądz razie nic nie jem, aby jutro nei być popuchnieta;) Teraz uciekam do maita kupić sobei sweterek, chociać na niego nie zasłużylam:P
-
zawsze może być gorzej. i bardzo dobrze ze sie nie przejmujesz! o to wlasnie chodzi. nie kazdy tak potrafi :D udanych zakupów :)
ja jestem po obiadku i jakoś sporo dzisiaj wyszło. już mam 850. No to jeszcze zjem jogurcik wieczorem i bedzie ok.
-
udanych zakupow:D a co do dietki to grunt to sie nei przjmowac tak bardzo bo mozna przeciez w obled popasc;P
ja na oiadek miałam żeberka duszone z mizeria:D i ziemniaczkami oczywiscie, ale ja z ziemniaczkow zrezygnowalam;P takze do tej pory jest: 634kcal