No ja myśle! Na to własnie licze ;D
To nie rozdmu****my starych wspomnień :D Znam jednego księcia, niestety zajęty :(
Wersja do druku
No ja myśle! Na to własnie licze ;D
To nie rozdmu****my starych wspomnień :D Znam jednego księcia, niestety zajęty :(
To trzeba znalezc swojego ksiecia, a nie czyjegos:P No, ale w sumie...nie ma takiego wagonika, ktorego nie mozna odczepic;)
Ja mam swój zyciowy cel juz obrany jeslic hodzi o ta sfere, ale to pozniej...narazie sie bawimy, korzystamy z mlodosci, chodzimy na imprezy, a pozniej odrazu sie ohajtamy:P
Mysle, ze ja dzis jeszcze wieczorem na jakies male lody skocze, w koncu przez 3 tyg, 3 posilki dziennie po 300-350kcal:P jakie to zycie smieszne, ze trzeba odmawiac sobie tylu rzeczy dla pieknego ciala...ale mysle, ze warto:)
Ale ten wagonik jest niemożliwy do odczepienia. Akurat tak sie składa, że jest związany taką silną obrączką :D
Ciekawe :D Kiedy zamierzasz się hajtać? <lol>
Też myśle że warto :D Nie dla innych, tylko dla siebie. Zeby dobrze sie czuć we własnym ciele :) Ostatnio odkryłam że mój ulubiony lód Big Trio ma tylko 97 kcal! jupi!
No to z obraczka juz nie tak latwo:) Ale na swiecie jest duzo fajnych facetow, chociaz nie latwo ich znalezc, ale sa i trzeba ich szukac. Chociaz ja tam jakos nie przepadam za poszukiwaniem facetow:D Sa jak sa, nei szukam ich na sile:P
Ja jutro zaczynam wielkie przedsiewziecie, aby wygladac tak www.courtn3y.fotka.pl :P
Ja też nie szukam właściwie :D Zadnych randek w ciemno, ani grzebania na jakiś stronach internetowych dla samotnych :D Nie jest mi źle bez faceta, jak jest mi jakiś przeznaczony to w końcu go spotkam :D
Wow! Jaki boski brzuszek! Tak wyglądałaś? Ja też chce być taka szczupła!
A to moje zdjęcia (kiedy miałam 2 kilo więcej niż teraz): Najedź tu mychą
:) Ale fajne z was kobietki....naprawdę laski....u mnie ok wczoraj przetrwałam na samych jogurtach naturalnych i wszędzie sie chwalę....chociaż raz się udało i pobiegałam ,poćwiczyłam,naprawdę jestem zadowolona.
Dziś na sniadanko kubek maslanki,obiad mięcho gotowane i sałatka z pory polana odrobiną jogurtu,nie wiem co zjeść na kolację....trzymajcie się piękne kobietki
hehe tak to moja zdjecia, gdy bylo okolo 5kg mniej...ale spokojnie, jeszcze keidys bede mogla isc na westerparty z takim brzuchem:D
A jesli chodzi o Ciebie Lauri to przesadzasz, ze masz wszedzie za duzo. Wygladasz dobrze, ale popieram Twoj tok myslenia, ze jak bedziesz miala wszedzie mniej to bedzie jeszcze lepiej, tylko nie przesadzac, bo kobietka musi miec pupcie i musi miec czym oddychac:D
Ja bym całego dnia na jogurtach nie przetrwala. Jako ostatni dzien, dla uczczenia bylam na lodach i wypilam 2 kieliszki winka i przemilym towarzystwie:) A hajtam sie za kilka lat;)
Bo mi najbardziej zależy na zrzuceniu tłuszczu z nóg i brzucha. Pewnie będę mieć takiego pecha i zejdzie mi tam gdzie nie powinno.. No, ale zobaczymy jak to bedzie po tych trzech kilo :D
A na kolacje zjedz jogurcik :D Ja bym mogla cały dzień jechać na jogurtach bo bardzo je lubie :P Dzisiaj mam zamiar iśc na godzinkę na rower :D
A ja mam dzis zamiar pocwiczyc przed spaniem sporo i zaczac stosowac moj nowy zel wyszczuplajacy, chcoiaz obawiam sie, ze jesli on ejst z kofeina to nie jest zbyt zdrowy dla moich naczynek krwionosnych, ktore mam bardzo slabe:/
To może lepiej kupić inny żel, skoro ten ma ci zaszkodzić. Albo sprawdź na opakowaniu jaki jest skład.
No wlasnei w skladzie jest kofeina. I teraz nei wiem. CHociaz w sumie naczynka pekaja mi bardziej na wysokosci kolan tylko, ze z tylu nogi:P Na biodrach i na brzuchu nie, a to przeciez w tych miejscach sie to stosuje...
Sama nie wiem:) W sumei wiekszosc tych przystkich cudownych srodkow zawiera kofeine
To dawaj na brzuszek i biodra :D Moze nic ci nie bedzie :D Raz sie żyje :P
Jak już to kupilas, to nie moze sie zmarnować :D
Odsprzedac koelzance ewentaulnie, ale dlaczego ona ma miec lepsze cialo niz ja:D Trudno...najwyzej bede ywgladac jak jedno wielkie i pekniete naczynie krwionosne;)
Nie no, tego też nie chcemy :D Może wypróbuj na jakimś małym kawałku skóry? I jak okaże sie że nie ma zadnych skutków ubocznych, to wetrzesz sobie w całe cialko i bedzie pięknie :)
zobaczymy wieczorem hehe...jak sie wykapie, zorbie masazyk skory...i mysle, ze balsam nei zaszkodzi..no chociaz nigdy nic nie wiadomo:D:P
Ja jakos kompletnie nie mam ochoty powatrzac fizykii..;/
No ja jakoś też nie :D Co ma być to bedzie :P W ogóle nie mam siły i jestem śpiąca :(
Tylko, ze ja fizyki nie umiem:P
Lauri, wybacz ten ostatni dzien... Nie iwme co sie ze mna dzieje :oops: wstyd mi za siebie
Taki mały problem tkwi w tym, że ja też z fizyki nic kompletnie nie umiem. Jak pisalam próbną, bo nawet nie miałam 30% haha.
Niee... Tylko nie mów że znów zaliczyłaś wpadke... A co z 3 kilo w 3 tygodnie? Odliczanie trwa, jak tak dalej pójdzie to nie zdążysz! I nie bedziesz mieć spódniczki ani tatuażu! Ja się tak łatwo nie poddam. Tobie też radzę się wziąć za siebie :P
Jeśli nie wytrzymamm dzis to poczuje sie tragicznie i wale wszytsko:/ Chociaz tak na prawde wiem, ze dzien czy dwa nei worbia roznicy, bo i tak cale zycie bede sie odchudzac;)
Dzis juz pilam zielona herbatke po sniadanku (czego przez ostatnie dwa dni nie robilam), bo skonczyla mi sie Slim Figura i mam nadzieje, ze dzisiaj ja gdzies dostane, no i ******l Line II kupie sobie, motywacja za 24zl na 15dni:P I od dzis zaczynam uzywac balsamu wyszczuplajacego, bo wczoraj nie zasluzylam;)
POWODZENIA NA FIZYCE. MI NAWET POWODZENIE NIE POMOZE:)
NIe ma co sie zalamywac:D bedzie dobrze a co do fizyki to ja tez sie przylanczam i zycze powodzenia:D
I jak fizyka poszla?;)
Mi kiepsko, ale stwierdzam, ze byla latwa...gdybym sie wczesniej do niej uczyla;)
Ja dzis dieta calkowita. Kupilam tabletki i herbate w zapasie na 2tyg;)
Zaraz wlasnei ide jesc obiadek... 350kcal:)
No, prosta była. Chociaż w ogóle nic sie do niej nie uczyłam, to wyszło mi że bede mieć 60% (z postawowej). Nie wiem jakim cudem aż tyle udało mi sie dobrze zrobić :P Ale głupia jestem, bo dwie odpowiedzi miałam dobrze a potem zmieniłam na źle. Ale ja tak już mam niestety.
Ja jestem po obiadku :) Miałam naleśniki... I tak sie zastanawiam jak je policzyć... Bo jeden naleśnik na 120-130 kcal. A ja je smażyłam na teflonie bez tluszczu. To chyba mają mniej...
na pewno maja mniej ;P ale ile dokladnie to nie wiem
No to ze mniej to nie ulega watpliwosci:) ALe ile to tez nie wiem:/ policz sobie 100 na jednego, a nawet jesli maja mniej to bedziesz wiedziala przynajmniej, ze wszytsko jest w normie;)
Oki, to tak zrobie :)
Kurcze, mam 800 kcal. Z godzine powinnam jeść kolacje, ale jestem strasznie napchana... Mam nadzieje że do tego czasu zgłodnieje, bo nie chce jeśc poniżej 1000 :D
To masz extra, ja zaraz tez ide zjesc kolacje, chociaz to moze byc trodne, bo nie ma co jesc:P Moj tata jest w niemczech i mama zajmuje sie calym domem i forma, a ze firma mnostwo czasu zajmuje, to domem juz sie zajac nie moze:P Chyba bede musiala wystartowac na jakies zakupy;)
No koniecznie, ja się zawsze wybieram z mama na zakupy bo ona by jeszcze mi coś kalorycznego kupiła i by sie zmarnowało! Dlatego ja wole sobie sama kupować serki, jogurty, soczki, pieczywo itp :D
Dobiłam do tysiączka :) Piąty dzień idealnie i żadnej wpadki :D
No to pieknie:) Gratuluje serdecznie. Za mna dopiero pierwszy dzien... w sumie nie idealny, bo zjadlam niecale 900 i sie jedzenie skonczylo:P Czuje sie jak biedak, ktory nie ma co jesc;) A wolalabym dociagac do 1000, ale jeden dzien 'detoxu' nie zaszkodzi;)
Pewnie że nie :D Najważniejsze żeby nei było wpadek! Zdecydowanie lepiej jest raz zjeśc mniej niż raz więcej. Jak mogło sie żarcie skończyc? Heh u mnie zawsze jest. powiedz co chcesz, to ci wyśle troche :twisted:
Tzn. "moje" jedzonko sie skonczylo:P Bo ja nie mam w nawyku jedzenia zoltego sera, ogolnie nieodtluszczonych serow, wedliny wieprzowej i innej pochodzenia niedrobiowego, miodow, dzemow i takich tam. Ja mam swoja polke w lodowce, ktora wczoraj zaswiecila pustkami;) I dzis na sniadanie tez bylo ciezko, ale zjadllam kilka kazkow ryzowych i jogurcik z danona z ziarnami zboz..mniam:) a wlasnie chcialam sie zapytac, czy jogurty jecie odtluszczone, czy takie standartowe?
Ogolnie co tam ciekawego macie do zaoferowania ze swojego jadlospisu?:)
Ja dzis drugi dzien, ktory mam zamiar wytrzymac:) I kazdy kolejny tez...:)
Swietnie wam idzie:D
grubasek1992, jak masz na imie?;)
I jak Tobie idzie? Opowiedz nam cos;)
Mam na imie Agata mam 15 lat 163cm wzrostu i odchudzam sie juz od 2 miesiecy. w sumie schudlam juz 10 kg a chce jeszcze 3:D moja dieta jak na razie waha sie miedzy 600 a 1000 kcal wiem ze nie jest to zbyt razsadne ale ostatnio w ogole nie mam apletytu wiec niekiedy wychodzi za malo;P
Jak ja bym chciala nie miec apetytu;)
Chociac teraz ladna podoga, goraco, duszno i fakt faktem jesc sie nei chce.
Gratuluej straconych kilogramow:)
Czy oprocz diety cos stosujesz?
oprocz diety codziennie robie minimum 100 brzuszków i jakieś inne ćwiczonka no i spacerek oczywiscie. nie jem slodyczy, pieczywa, masła,ziamniaków, fast fodow. a i codziennie pije okolo 1,5l wody niegazowanej i herbatke pur eh pozeracz tluszczu no i tyle;P
No i tyle?:P To sie wszytsko tak latwo mowi... a pozniej w praktyce z ta latwoscia jest roznie;)
no masz racje ze latwo sie tylko mowi ale nie jest tak zle:D raz bywa dobrze a raz troche gorzej ale przez te 2 miesiace odzwyczialam sie od slodyczy pieczywa i szczerze mowiac w ogole mnie nie ciagnie do nich:/
Jeśli tak uważasz i tak jest to chwała Tobie, ale ja przez 2 lata myślałam, że odzwyczaiłam sie od słodkości, jedzenia miedzy posiłkami, niezdrowego jedzonka, podjadania wieczorami itd. Moje odżywianie wydawało się wrecz idealne...i co- nagle +20kg:(
ja w sumie osiagnlam juz idealna wage, a teraz staram sie zrobic wszystko zeby uniknac jojo bo to chyba najgorsze co moze nas spotkac;(
Oczywiście, że to najgorsze. Ale to już decyzja na całe życie, bo jak mówie- mnie jojo dopadlo po 2-3latach. Nikomu tego nie życze, ale to z mojej winy. Jadlam, a może inaczej "żarłam" ze stresu, później się stresowałam jeszcze bardziej tym, że jem i jadłam jeszcze więcej. Błędne koło. Okłamywanie samego siebie. I jak się czujesz jako zdobywca wymarzonej wagi?:D