Hello! dawno mnie tu nie było :>


Sroga zima dawno minęła, zbliża się lato. Choć temperatury są już niekiedy letnie




Był temat o ciepłych posiłkach, ale nie było tematu o posiłkach zimnych.

Tegorocznej zimy nauczyłam się jeść prawie wszystkie posiłki zimne i dość cięzko jest mi się przestawić na jedzenie zimnych posiłków, bo... nie mam za bardzo pomysłów. Na śniadanie była ciepła zupa mleczna, reszta posiłów to były też przeważnie ciepłe potrawy jednogarnkkowe.

Macie może jakieś pomysły?

Np fajną opcją na wiosnę/lato jest chłodnik (litewski, albo zmodyfikowany w jakikolwiek sposób - wystarczy dać trochę warzywek do kefiru, czy maślanki i jest pyszne danie)

Wiadomo: sałatki, surówki, ale co jeszcze?

Hmmm... własnie tak myślę...

- naleśniki na zimno (np z owocami (letnimi, jak już będą))
- owocowe "derero-danka", np starte jabłko, jogurt naturalny i np otręby (bardzo lubię) lub z każdymi innymi owocami (truskawki, maliny)


rzućcie jakimiś przepisami, jeśli macie