witam serdecznie

Od razu zaczynam tak....zjadłam dziś 2 łyzeczki kremu czekoladowego z czubeczkiem wieczorem pojezdze na rowerku pół godziny..bedzie mniejszy żal temat nie dotyczy waszych grzeszków, ale tego jak czesto sobie je robicie (takie planowane) czy macie po tym wyzuty sumienia, i co robicie zeby troche je spalic. A moze nic nie robicie? Ja czasem np.po tygodniu diety pozwalam sobie na dzien obzarstwa. To znaczy jem zakazane rzeczy np.chipsy ale tez bez przesady. Nie cwicze tego dnia, nie jezdze na rowerze. Po prostu nastepnego dnia....dalej jestem na dietce A jak to jest u was? pozwalacie sobie na kontrolowane ,,obzarstwo'' od czasu do czasu? I jak to potem wygląda?

Mój pamietnik:
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=64711[/b]