Wątek: Szybka dieta

nabewno niebede pozytywne
Hmmm jak juz ktos robi sibie diete to z głowa!
jak organizm bedzie miał dostarczane małe ilosci kalorii po pewnym czasie zacznie je gromadzic jakby podwojnie, przed obawa o nastepny brak kalorii...

zgadzam się... nie ma diet cud, ale jak odchudzamy sie dlugotrminowo to po pewnym czasie rezygnujemy... przynajmniej ja... najdluzej trzymalam tydzień. wtedy kiedy ja sie odchudzam, natychmiast w okół jest pełno jedzenia. Właściwie to ja nie wiem czy jest sens odchudzania.. w koncu i tak wszyscy zginiemy a mi wszystko idzie w tyłek.... mam 13 lat a wyglądam jak kobyła. waże 54 do 168 i ciałem nadaje sie na wieś. OCZYWISCIE NEI MOWIE ZE NA WSI SA JAKIES GRUBASY CZY COS. moja iostra ma chudne nóżki jest drobną , wąskie ramionka. w calosci oprocz tylka jest mniejsza ode mnie a ma 21 lat czyli jest dosyć sporo starsza. A ja mam hm... stopy ktorymi mozesz sie najesć ( takie... hm.... miesiste?? ) i hm... takie duze mam te nogi..... i one tak latają.. to miecho.. np pod łydką! tego trzeba sie pozbyć! mam kosciste ramiona ... jak moja kuzynka ( wlasciwie to zachowanie i sposob poruszania tez .. ). poprostu.. czuje sie wielka. ide z kolezankami i czuje sie jak ich starsza siostra.. albo jak ciocia. nie wiem.. nie chiclalabym miec malego biustu i wąskich bioder o nie... tylko zeby tak 60 w pasie.. i nogi takie.. chudsze i dluzsze.. a po za tym mam strasznie wysokie podbicie w stopach i maloktore buty sa na mnei dobra.. wiec musze wybierac.. za duze, lub takie ktore bede musiala wciskać. adidasy sa dla mnei stworzona ale sport i ja to ... bujda. zrobie 20 brzuszków i czuje ze mi szyja odpada. Poszlam wlasciwei calkiem w tate ( ale corki ktore ida w ojca zazwyczaj mają wzięcie ) no coż.. tak sie rozpisalam bo jak wiecie sa wakacje i wolny czas nie mam za bardoz gdzie spedzac. od tygodni siedze przed moniotrem.. mam oczy jak wampir... ale co innego robic niz tv i komputer?? nawet nie mam w czym wyjsc na dwor. codziennie w tej samej spodnicy.. ale mama mi nie kupi 2 .. nieee po co.

Hehe ja staram sie duzo łazic
Naszczescie miszkam tuz koło plazy morza i lasu
Wiec na bark miejsc gdzie mogła bym chodzic nienazekam
A ze mam sporego psa i ja zystkuje i on na długich spacerach po lesie

No coż, obiecałam Wam, że napisze jak mi poszła ta dieta. Straciłam tylko pół kilo, a jadłam naprawdę mało. Nie czułam sie głodna, ponieważ akurat przez te trzy dni były straszne upały. Nie wiem po co podają takie diety trzydniowe i piszą, że można stracić trzy kilo skoro to nieprawda????

zalezy jakie... ale powiem wam, ze lepiej sobie samemu ustawić diete niż brać z tych czasopism. te jedzenie jest naprawde paskudne a czlowiek nie moaze caly czas zyc na zielsku! hm... las jest.. dosyc niedaleko ale nie radze sie tam samemu kręcić ja sama mieszkam w bloku mieszkaniowym gdzie mieszka tylko 1 porządna dziewczyna a ja nie chce jej zameczac swoim towarzystwem, czasami nad wode sie pojdziel ub pojedzie.. co prawda w te wakacje juz 2 osoby sie utopiły... 28 latek i 42.. tam jest naprawde niepewny grunt. mam psa i ostatnio z nim chodzilam ale mial lapke w gipsie i zdzieral sobie paznokcie do krwi o beton... teraz nie jestem pewna. po za tym nei chce znosic do domu kleszczy.

xagasekx

Jak na moje oko - wzrost waga , jesteś szczupła
Lepiej zejdź z tej strony...

ja ważyłam kiedyś 52 kg przy 168kg.. zaczęłam się odchudzać no i mój rekord to 82.. kg :/
Także zmykaj z forum.
Ogranicz słodycze i pobiegaj sobie po stadionie w swoim mieście. Niedługo wybudują halę, więc będziesz mogła zapisać się np. na siatkówkę lub koszykówkę. Na pewno wyjdzie Ci to bardziej na + niż dieta...
jesteś zbyt młoda.
hej ;p

Hehe nieładnie tak wyganiac

to nie jest wyganianie
Tylko wypraszanie ku przestrodze :P
chciałam być dobra

Możesz zawsze zrobić sobie trzydniową głodówkę- zero wymyślania co by tu zjeść, tylko że po niej może Cię dopaść jojo..