Skinnerka mam 20lat, nie wydaje mi sie zeby to byla głupota. nie patrzy sie na wage czy wzrost tylko na to co widzisz w lustrze.
od jakiegos tygodnia nie licze kalorii, znudzilo mnie to, probuje poprostu nie jesc po 19, jem sniadanko, maly obiad, i to, na co akurat mam ochote. przyjdzie pazdziernik i zacznie sie znow zycie studenckie to moze waga cos ruszy pzdr.
Zakładki