-
dieta i uzaleznienie :]
hmmmm jestem uzalezniona od jedzenia :]
-
to chyba jak większość tutaj
tyje się wyłącznie z nadmiaru jedzenia, a gdybyśmy się nie najadały tak dużo nie musiałybyśmy tu być
-
oj kochane to nieuzaleznienie tylko instynkt samozachowawczy a wiec drogie dietpowiczki ewolucja naszego ciała niezdązyła z ewolucją naszych umysłow a przez to otoczenia :P Które to ciągle podsyła nam jakies miłe dla oczu batoniki, lodziki, ciasteczka. A my biedne cuz mozemy zrobicto ten glos od srodka wola zjedz mnie bo potem niebedzie juz
pozdrowionka i udanej walki ze swoim apetytem :P
-
wiekszosc osob tutatj ma ten problem;p
-
ja też jestem uzalezniona od jedzenia i najgorsze,że od takich pyszniutkich rzeczy!!!
ale ja to nawet jak byłam najedzona to i tak mogłam jesć ponieważ byłam łakoma!jak taki worek bez dna.zjadłam 5 minut przerwy i mogłam zaczynać od początku dlatego przybłąkało się do mnie 102 kilo!!!!
-
ale ja poprostu kocham jesc :]! "zyje zeby jesc"- zart :] ale jakos dam rade :P, dzieki za miłe słowa :P
-
ja kiedys tez jadlam bez opamietania;p ale teraz na szczescie sie to zmienilo;p
-
ja ostatnio omijam jedzenie i nie sprawia mi to zbytniego problemu a wcześniej bywało ciężko z tym pochłaniałam wszystko co spotkałam na swojej drodze, dosłownie jak odkurzacz, do tej pory jak się przyłapię że zaczynam podjadać to mówię do siebie: hej Aga nie jesteś odkurzacz zostaw to, to są śmiecie, i po prostu wypluwam
-
ale i tak najgorsze w diecie jest to, ze alkohol nie jest mile widziany :P:P:P
-
Karola powinnaś zmienić swoje nastawienie do jedzenia
przewartościować swoje priorytety
dla mnie ostatnią pokusą z którą obecnie walczę jest pieczywo (chleb, bułki itd.)
dziś spojrzałam na "to" i nie tknęlam.... i nie tknę !
powodzenia i pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki