i na odwrót
i na odwrót
mojej kolezanki kolezanka stosowala kiedys diete - dwie czekolady dziennie zamiast posilkow
schudla i owszem ale.. zaczely jej wlosy wypadac i ogolnie zle sie czula
szkooda że słodycze nie mają wartości odżywczych.
Ostatnio na nic nie mam ochotyyy...a jak wiadomo na coś słodkiego zawsze sie ma :]
Byłabym w raju jedząc tylko coś słodkiego chociażby kilka dni.
Ale to głupota w 100%
Zresztą ja staram sie jesc ze słodyczy raczej te bez cukrowe rzeczy. Jesli mam kasę bo droższe znacznie.
a a wam powiem jedno, ze kiedy jade rowerem na długi dystans pełną parą to chętnie wciągnę coś wysoko kalorycznego (Bounty etc.). Niemniej nie mam ochoty na inne smkaołyki ale ja mysle, ze to nie przez batony ale przez wysiłek. Sama wiem po sobie, że taka dnieta do niczego dobrego nie prowadzi. Efekt jo-jo murowany! Dlatego przy duzym zuzyciu energii baton - tak, ale dieta SNICKERSOWA. Spytajcie o to lekarza! To nic dobrego.
Dziewczyny, a teraz coś extra:
Bierzesz Snickersa, nadziewasz na patola, zanurzasz w cieście naleśnikowym i smażysz w głębokim oleju. Posypujesz cukrem-pudrem i gotowe!
Jest to bardzo popularny szkocki przysmak :> A oto dowód: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Chociaż akurat ta strona jest chyba amerykańska.
Smacznego :P
(Ale jeśli kiedykolwiek będę w Szkocji to na pewno spróbuję :D)
ale to musi byc pyszne...od czasu do czasu własciwie czemu niewszystko...byle w rozsadnych ilosciach..i bron Boze od diety na snickersach..
rany
jakich to potraw ludzie nie wymyslą
o kurde, skąd się biora takie pomysły?Zamieszczone przez pgosia
Xixa a ja to widzialam na Discovery, tylko że nikomu tonie smakowało, bleeeeeeee
ja i tak wolę snickersa bez niczego, wolę prawdziwy smak...hehe, chociaż wiecie, terasz nawet go nie chcę
Zakładki