Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8

Wątek: Kilka pytań odnośnie odchudzania

  1. #1
    fanka24 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Kilka pytań odnośnie odchudzania

    Cześć! Nie jestem początkująca bo odchudzam się już jakiś czas, ale cały czas mam kilka pytań. Najpierw kilka słów o diecie- jestem na 1000 kcal, ale zdarza mi sie, szczeg. w weekendy dobić do 1300-1500. Staram się nie łączyc białek i węglowodanów. Zrezygnowałam z tłuszczy czyli z masła, oleju, tłustych serów itp. Nie jem po godz 17. Efekty są bo na początku kwietnia ważyłam koło 90 kg a teraz 72 kg. Pierwsze 8 kg schudłam na diecie norweskiej, następne na 1000 kcal.

    A teraz moje wątpliwości:

    1. Czy rzeczywiście szybciej się chudnie jedząc dużo białka, rezygnując z węglowodanów?? Czasem robię sobie takie dni białkowe, ale nie za długo wytrzymuje bo organizm domaga się np. grahamki czy naleśników ( które moja rodzina uwielbia i robią często, a ja mam za słabą wolę...). czytałam, że na dłuższą metę dieta ketonowa czy wysokobiałkowa nie jest za zdrowa. Co o tym myslicie?

    2. Czy znacie jakies srodki wspomagające przemianę materii? Odchudzam się już prawie trzy m-ce, metabolizm mi zwolnił bo coraz gorzej mi idzie i coraz bardziej chce mi się jeść ( np ciasta) Nie chodzi mi o jakieś lekarstwa czy środki farmakologiczne, ale coś w stylu octu jabłkowego itp. Piję czerwoną herbate ale chyba niewiele pomaga. Może macie jakieś sposoby?

    3. Pytanie dotyczące ćwiczeń. Staram się 2 razy w tyg. ćwiczyć fat burning, codziennie brzuszki ( cała seria) i czesto seria ćwiczeń modelujących sylwetkę ( uda, pośladki, ramiona). Do tego kilka razy w tygodniu po 15 min. ćwiczenia na ramiona i ręce. czytałam, że jak się buduja mięśnie to waga stoi w miejscu, bo mieśnie są cięższe niż tłuszcz. Ale czy kiedykolwiek zaczyna spadać, jeśli się cały czas ćwiczy? Jakie jest tempo wzrostu tych mięśni? Bo nie wiem czy nie chudnę bo sobie pozwoliłam przez kilka dni na 1500 kcal czy przez te mięśnie właśnie

    4. Czy to normalne, że raz ważę więcej a raz mniej?? Niby 1 kg to 7000 kcal. A ja po dniu szaleństw, znaczy jedzeniu w granicach 1500 kcal mam na wadze kg więcej. Dobija mnie to prawdę mówiąc.

    Jeśli mozecie mi pomóc to bardzo będe wdzięczna. Oczywiście gdybym ja mogła w czymś pomóc to nie ma sprawy. Pozdrawiam

  2. #2
    Elewina Guest

    Domyślnie

    1. Czy rzeczywiście szybciej się chudnie jedząc dużo białka, rezygnując z węglowodanów?? Czasem robię sobie takie dni białkowe, ale nie za długo wytrzymuje bo organizm domaga się np. grahamki czy naleśników ( które moja rodzina uwielbia i robią często, a ja mam za słabą wolę...). czytałam, że na dłuższą metę dieta ketonowa czy wysokobiałkowa nie jest za zdrowa. Co o tym myslicie?
    Może i szybciej, ale nie można nie jeść węglowodanów. Fobia węglowodanowa obiegła świat, a bez nich pada przemiana materii. Oczywiście trzeba wybrać te węglowodany, które korzystnie wpłyną na figurę, tzn. pieczywo z pełnego przemiału, otręby pszenne...
    Naleśniki bym sobie darowała, w ogóle wszytsko, co z białej mąki.

    2. Czy znacie jakies srodki wspomagające przemianę materii?
    Ja od 2,5 miesiąca biorę Kelp, czyli wyciąg z morszczynu pęcherzykowatego, dzienna dawka jodu. Przyspiesza przemianę materii, wspomaga spalanie tłuszczu i poprawia stan włosów, skóry, paznokci i zebów. Dostaniesz go w każdej aptece, 50 tabl [starcza na 50 dni] kosztuje ok. 10 zł. Nie wolno tylko tego brać przy nadczynności tarczycy.

    3. Pytanie dotyczące ćwiczeń. Staram się 2 razy w tyg. ćwiczyć fat burning, codziennie brzuszki ( cała seria) i czesto seria ćwiczeń modelujących sylwetkę ( uda, pośladki, ramiona). Do tego kilka razy w tygodniu po 15 min. ćwiczenia na ramiona i ręce. czytałam, że jak się buduja mięśnie to waga stoi w miejscu, bo mieśnie są cięższe niż tłuszcz. Ale czy kiedykolwiek zaczyna spadać, jeśli się cały czas ćwiczy? Jakie jest tempo wzrostu tych mięśni? Bo nie wiem czy nie chudnę bo sobie pozwoliłam przez kilka dni na 1500 kcal czy przez te mięśnie właśnie
    A ważysz się codziennie? Jeśli tak, to bez sensu. Ja wiem, że to 'siła wyższa', ale lepiej sobie daruj codzienne ważenie. Raz na tydzień to max. Przy intensywnych ćwiczeniach waga spada wolno, za to w obwodach na pewno ci spada.
    A jeśli chodzi o 1500 kcal? Ja jem 1300-1400 od kilku tygodni, a poza tym ćwiczę codziennie i 3-4 razy w tygodniu pływam, a waga spada, co prawda ok. 0,5 kg na 7/10 dni, ale w obwodach więcej widać niż po wadze. Poza tym czuję, jak mi się mięśnie kształtują. Bardziej mi na tym zależy, niż na konkretnych cyferkach na wadze.

    4. Czy to normalne, że raz ważę więcej a raz mniej?? Niby 1 kg to 7000 kcal. A ja po dniu szaleństw, znaczy jedzeniu w granicach 1500 kcal mam na wadze kg więcej. Dobija mnie to prawdę mówiąc.
    To, że masz 1 kg więcej to nie znaczy, że przytyłaś 1 kg)
    Dżizas
    To tak samo, jakbyś zważyła się wieczorem po kolacji.
    Po dniu szalenst do rana to jedzonko po prostu nie zostało usunięte z twojego organizmu mimo, że strawione. Pamiętaj o tym, że resztki w jelitach, szczególnie jak jest ich dużo, też ważą. Poza tym jedząc 1500 kcal na pewno nie przytyjesz, twoj bilans na pewno był ujemny, tzn. więcej spaliłas niż zjadłas. Średnie zapotrzebowanie, zależnie od trybu życia dla nastolatek to 2000-2700 kcal, więc nie masz co się martwić. A poza tym, jeśli bilans jest dodatni i jest w ogóle co przytyć, to następuje to dopiero po 3 dobach od grzechu

  3. #3
    Chanelgirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Miami
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej Elewina! Ja kupilam sobie Kelp jakis czas temu ale nie biore, troche sie boje. Niby nie mam problemow z ztarczyca ale zawsze musialam sie badac i takie tam..sama nie wiem. czy widzisz jakas roznice, czy rzeczywiscie poprawila ci sie przemiana materii, wlosy, paznokcie? Jesli tak to warto byloby bym brala ten kelp skoro juz go mam w domu. Dzieki z gory za odpowiedz!

  4. #4
    Elewina Guest

    Domyślnie

    Hej, ja mialam kiedys powiekszone wole tarczycy, ale samoistnie sie zmniejszyly [tzn. niesamoistnie - po prostu 3 razy w roku bylam nad morzem]. A wiadomo, ze objawami niedoczynnosci tarczycy jest szara cera, powolna przemiana materii...
    Tez balam sie wziac kelp, ale skoro jest to a) bez recepty, b) dzienna dawka jodu [a ze niby gdzie mam te dzienna dawke inaczej pobrac do organizmu?], to wzielam.. biore od poczatku odchudzania... wiec ja nie wiem jak po wspomoglo odchudzanie, natomiast moja mama bierze od 3 tygodni, obzera sie ale NIE TYJE, a kiedys automatycznie reagowala na to [od razu tlumacze, obzeranie sie wg mojej mamy ma inne znaczenie niz w naszym rozumieniu, ale tak czy tak, ona od patrzenia na jedzenie tyje, a teraz jej waga sie nie rusza]. Co do wlosow, skory, paznokci... dziala na pewno! mnie zaczely sie wlosy rzadziej przetluszczac... skora zmienila odcien z szarej koperty na żywy, paznokcie sie nie lamia, a o zęby to trzeba zapytac moja dentystke
    ale zeby te zmiany zauwazyc trzeba to pobrac dobre 2 miesiace...

  5. #5
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja proponuje pić zieloną herbatkę, czarna bardziej pomaga na przemianę materii, ale jest niezdrowa na dłuższy dystans...no i kawa też dobra, ale jak sama wiesz kofeina i te sprawy... ponad to TRUSKAWKI!!!!!! z jogurtem, maślanką-pomagają tak, że z rodziną ścigamy się do toalety ) (że tak dosadnie powiem)

  6. #6
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Na przyspieszenie przemiany materii proponuję:

    1) pić czerwoną herbatkę Pu-Erh albo łykać ją w kapsułkach

    2) łykać ocet jabłkowy + witaminki w kapsułkach, czyli CIDREX - nie pamiętam dokładnie ceny, ale kosztuje 10-11 zł za bodajże 30 kapsułek - najlepiej sprawdzić w aptece - bardzo skuteczny!

  7. #7
    marta88 Guest

    Domyślnie

    ja nie wiem...żadnych diet nie stosuje a dzis sobie nawet zjadłam piernika przekładanego dzemem :P
    jem w miare normalnie..zamiast zwykłych bułek to grahamki nie jest tostów tak jak kiedyś
    ćwiczę jakies 20 min i jadę na rowerze (takim domowym) po 5-6 km dziennie
    tylko szkoda, ze non stop o jedzeniu mysle
    muszę trochę schudnąć tak do 56 kg
    mój stan obecny to 177 cm i 62 (czasem 61,5 kg)

  8. #8
    agaweczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    1. Czy rzeczywiście szybciej się chudnie jedząc dużo białka, rezygnując z węglowodanów?? Czasem robię sobie takie dni białkowe, ale nie za długo wytrzymuje bo organizm domaga się np. grahamki czy naleśników ( które moja rodzina uwielbia i robią często, a ja mam za słabą wolę...). czytałam, że na dłuższą metę dieta ketonowa czy wysokobiałkowa nie jest za zdrowa. Co o tym myslicie?

    wiec to jest tak
    weglowodany jedz na sniadanie, poniewaz one dlugo sie trawia, ale dostarczaja energii, dlatego jedz je tylko na sniadanie, i czasem na obiad, na koalcje natomiast jedz bialko z warzywami, bialko "podkreca" metabolim. Spalanie tluszczu nastapi szybciej, bialko jedz rowniez na obiad, na kolacje nie jedz owocow , mozna je za to jesc przez caly dzien.to powinna byc twoja zlota zasada. czy na kolacje jedz bialy serek, jogurt ale tylko naturalny, rybke np tunczyk, drob, jajeczko..+warzywka .a na sniadanie mozna zjesc nawet do 4 kromek aby meic sile potem na cwiczenia, samo bialko nie jest zdrowe ono rowniez zamienia sie w tluszcz jesli jest go za duzo....dlatego powinnas jesc i bialko i weglowodany ale w odpowiednich porach dnia.

    2. Czy znacie jakies srodki wspomagające przemianę materii? Odchudzam się już prawie trzy m-ce, metabolizm mi zwolnił bo coraz gorzej mi idzie i coraz bardziej chce mi się jeść ( np ciasta) Nie chodzi mi o jakieś lekarstwa czy środki farmakologiczne, ale coś w stylu octu jabłkowego itp. Piję czerwoną herbate ale chyba niewiele pomaga. Może macie jakieś sposoby?


    pozostan przy czerwonej herbacie, mozesz pic tez zielona...nie bierz srodkow wspomogajaych przemiane materii, bo mozesz sie uzaleznic ocet jablkowy tez sobie odpusc, jesli bedziesz jesc duzo blonnika ktory jest w chlebie razowym zytnim, duzo pestek oraz otrebow to na pewno twoja przemiana bedzie szybsza i pij duuuzo wody


    3. Pytanie dotyczące ćwiczeń. Staram się 2 razy w tyg. ćwiczyć fat burning, codziennie brzuszki ( cała seria) i czesto seria ćwiczeń modelujących sylwetkę ( uda, pośladki, ramiona). Do tego kilka razy w tygodniu po 15 min. ćwiczenia na ramiona i ręce. czytałam, że jak się buduja mięśnie to waga stoi w miejscu, bo mieśnie są cięższe niż tłuszcz. Ale czy kiedykolwiek zaczyna spadać, jeśli się cały czas ćwiczy? Jakie jest tempo wzrostu tych mięśni? Bo nie wiem czy nie chudnę bo sobie pozwoliłam przez kilka dni na 1500 kcal czy przez te mięśnie właśnie

    bardzo dobrze ze tyle cwiczysz. tak to prawda miesnie waza... dlatego nie patrz na wage ale na ubrania... bo dlugim zcasie stosowania diety, waga tez ruszy...

    4. Czy to normalne, że raz ważę więcej a raz mniej?? Niby 1 kg to 7000 kcal. A ja po dniu szaleństw, znaczy jedzeniu w granicach 1500 kcal mam na wadze kg więcej. Dobija mnie to prawdę mówiąc

    to samo tyczy sie pytania 3. wazna jest nie waga a to jak wyglada nasza sywelka.w ciagu tygodnia wystepuja wahania wagi do nawet do 2 kg, jest to wplyw wielu czynnikow zachozdacych w organizmie.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •