no tak zbliżajaie swiata czas obżarstwa i ja se pomyslałam ze możę przez cały dzien zjem tylko sniadanko a potem reszte kalor iktóre mi zostaną do uzupełnienia uzupełnie na Wigili
co o tym myślicie?
Ja wlasnie tak planuje ze od rana w niedziele w wigilie bede jadla malutko najlepej warzywka ( ale w sumie juz to sobie wyobrazam jak bedziemy z mama piekly placki i ja bede odrywala po kawaleczku takiego goracego zeby sporobwac;P) i dopiero pojem sobie na wigilie. na 1 dzien swiat na sniadanko nic bo bede pojedzona po wigilii i dopeiro u babci znow pojem porzadniej . a 2 dzien swiat to juz wogole sie postaram ograniczac
Tylko czemu w tamtym roku mialam takie plany i nic nie wyszlo ??????:P:P:P:P
na 2 dzien po wigilii jak mialam sniadania nei jesc to pierwsza wstalam i rzucilam sie na ciast,a do Kosciolka pojechalam juz najedzona ale zdazylam zglodniec do babci , ograniczylam sie z obiadkiem , zjadlam duuuzo sernika i salatke ;D a jak wrocilam do domu to kolejna runda dojedzenia slodyczy ;P
co za zycie:P
Motyleq miałam rok temu identycznie, miejmy nadzieję że tego roku będzie lepiej, jestem pełna motywacji, więc powinno się udac Trzymam kciyuki za Was, ja też w dzień wigilii tylko śniadanko lekkie A i tak nie bede jeść ciast, nie mogę, bo studniowka.. :/ :P
Pomysł ok. Ja tak zrobiłam w tamtym roku i sprawdziło się, nawet na wigilii duzo nie zjadłam. W sumie wigilia to jeszcze pikus , gorzse są pierwszy i drugi dzien świąt. Moje mott" wszystko mamy w głowie" czyli, kontrolujemy to co jemy i tyle.
no właśnie wigilia to pikuś
ja poszcze cały dzień, a potem po troche zupek i kawałek karpia bez panierki...
gorsze są 2 następne dni i babcia z 3 kawałkiami placka grożąca: Bo się obrażę!
TEż tak planowałam, ale nie wyszło... Zjadłam duże śniadanko i będzie też spooora (ogromna) kolacja wigilijna
Pożarłam wczoraj wszystkiego w granicach 1500 kacl, miałam ambitny plan dziś spalić to na rowerze ale "podobno nie wypada" - lipne stwierdzenie! Dziś zjem tylko 1000 kacl ( na razie pożarłam 383 kacl), a jutro wypada czy nie jadę bicyklem trasę około 50 km, no chyba żeby deszcz lał, to wówczas nie.
Zakładki