nie wiem jak inni ale ja po 3 tygodniach liczenia kalorii mam dosyć ciągłego patrzenia na wagę. Staram się jeść w miarę tyle samo, co pozwala mi utrzymac kalorie na odpowiednim poziomie.
nie wiem jak inni ale ja po 3 tygodniach liczenia kalorii mam dosyć ciągłego patrzenia na wagę. Staram się jeść w miarę tyle samo, co pozwala mi utrzymac kalorie na odpowiednim poziomie.
hej, no i bardzo dobrze!!!! nie nalezy myślec obsesyjnie o kaloriach...hmmm...no i na pewno można ich nie liczyć i chudnąć!!!!! daj łapkę - ja też nie licze, bo mnie to wkurza i już zbrzydło. bardzo łatwo wpaść w pułapkę - lepiej jedz "na oko", wiesz, jakich porcji potrzebujesz!!! tak trzymaj!!!! nie liczymy...
No własnie to dobrze,! Ja po jakims tygodniu liczenia kalori miałam obsesje wszytsko co chwyciłam musiałam spojrzec ile ma kalori.! cokolwiek nie chciałam zjesc sprawdzałam kalorie.
Ja ostatnio jem "na oko", jakieś 1000-1500 kcal, nie więcej... Efekt? Od tygodnia nic nie schudłam, waga w miejscu, a nawet poszła trochę do góry.
Co ja mam robić?
Bo liczenie, że tak powiem ogólnie nudne jest
Zamieszczone przez PERwerS
jeżeli te wahania są aż tak duże to się nie dziwię ze mogła pojść w górę.musisz poprostu zmniejszyć.
ja kalorie liczę już dłuuuuuuuugo i już znam wszystko na pamięć.ale juz mi się nie chce.niestety jeszcze muszę liczyć;(
nie mozna liczyc kalorii obsesyjnie... czemu?
mianowicie temu, ze sprobujcie wyliczyc kalorycznosc miesa wolowego... krowy sa hodowane w calej polsce... jedza trawe lub otrzymuja pozywiene o roznym skladzie chemicznym... czyli kazda z nich zjada cos innego... co innego wbudowuje sie do ich organizmu...
i teraz tak: czy taki kawalek wolowiny z okolic np. zakopanego ma taka sama kalorycznosc jak z podlasia?
watpie wiec kalorie to trzeba z przymruzeniem oka
lubię poczytać mądre wypowiedzi
Jak się wie co ile ma mniej więcej kalorii to ich liczenie nie sprawia problemu. Ale jeśli to nudzi - lepiej przestać. Dieta nie może być nieprzyjemna bo wtedy trudniej na niej wytrwać. Najlepiej znaleźć taki sposób który będzie dobry dla siebie wtedy jest radość i satysfakcja a nie frustracja. Pozdr :-*
Ponoć wiara czyni cuda a ja wierzę, że się uda!
forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68510&postdays=0&postorder=asc&sta rt=1000
her, no dobrze prawisz. ja właśnie tak robię
Zakładki