Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 11

Wątek: liczenie kalorii mnie zniechęca- czemu?!!!!!!

  1. #1
    mariusz74 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie liczenie kalorii mnie zniechęca- czemu?!!!!!!

    nie wiem jak inni ale ja po 3 tygodniach liczenia kalorii mam dosyć ciągłego patrzenia na wagę. Staram się jeść w miarę tyle samo, co pozwala mi utrzymac kalorie na odpowiednim poziomie.

  2. #2
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    hej, no i bardzo dobrze!!!! nie nalezy myślec obsesyjnie o kaloriach...hmmm...no i na pewno można ich nie liczyć i chudnąć!!!!! daj łapkę - ja też nie licze, bo mnie to wkurza i już zbrzydło. bardzo łatwo wpaść w pułapkę - lepiej jedz "na oko", wiesz, jakich porcji potrzebujesz!!! tak trzymaj!!!! nie liczymy...

  3. #3
    Madamorii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No własnie to dobrze,! Ja po jakims tygodniu liczenia kalori miałam obsesje wszytsko co chwyciłam musiałam spojrzec ile ma kalori.! cokolwiek nie chciałam zjesc sprawdzałam kalorie.

  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    Ja ostatnio jem "na oko", jakieś 1000-1500 kcal, nie więcej... Efekt? Od tygodnia nic nie schudłam, waga w miejscu, a nawet poszła trochę do góry.
    Co ja mam robić?

  5. #5
    kinius33 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bo liczenie, że tak powiem ogólnie nudne jest

  6. #6
    kasiula288 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez PERwerS
    Ja ostatnio jem "na oko", jakieś 1000-1500 kcal, nie więcej... Efekt? Od tygodnia nic nie schudłam, waga w miejscu, a nawet poszła trochę do góry.
    Co ja mam robić?

    jeżeli te wahania są aż tak duże to się nie dziwię ze mogła pojść w górę.musisz poprostu zmniejszyć.
    ja kalorie liczę już dłuuuuuuuugo i już znam wszystko na pamięć.ale juz mi się nie chce.niestety jeszcze muszę liczyć;(

  7. #7
    Awatar gigii
    gigii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    6

    Domyślnie

    nie mozna liczyc kalorii obsesyjnie... czemu?

    mianowicie temu, ze sprobujcie wyliczyc kalorycznosc miesa wolowego... krowy sa hodowane w calej polsce... jedza trawe lub otrzymuja pozywiene o roznym skladzie chemicznym... czyli kazda z nich zjada cos innego... co innego wbudowuje sie do ich organizmu...

    i teraz tak: czy taki kawalek wolowiny z okolic np. zakopanego ma taka sama kalorycznosc jak z podlasia?

    watpie wiec kalorie to trzeba z przymruzeniem oka

  8. #8
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    lubię poczytać mądre wypowiedzi

  9. #9
    Awatar her12
    her12 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-12-2006
    Mieszka w
    Bolęcin
    Posty
    1

    Domyślnie

    Jak się wie co ile ma mniej więcej kalorii to ich liczenie nie sprawia problemu. Ale jeśli to nudzi - lepiej przestać. Dieta nie może być nieprzyjemna bo wtedy trudniej na niej wytrwać. Najlepiej znaleźć taki sposób który będzie dobry dla siebie wtedy jest radość i satysfakcja a nie frustracja. Pozdr :-*
    Ponoć wiara czyni cuda a ja wierzę, że się uda!

    forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68510&postdays=0&postorder=asc&sta rt=1000

  10. #10
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    her, no dobrze prawisz. ja właśnie tak robię

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •