wiec probowalam diet 1000 i 1200 lca; , ale to chyba za malo jak dla mnie bo po kilku dniach rzucam sie na zarcie.. i nic z tego nie wynika wiec chyba cos nie tak pomyslalam sobie...

Obliczylam zapotrzebowanie dziene i wyszlo mi cos kolo 2500 kcal [ nie wiem jak teraz , mam zrypany metabolizm po probach ]

Postanowilam zmienic taktyke tzn jeść 1500 kcal + godzina skakanki [ a jak rano o 5 bedzie juz jasno no to moze 2 ;] ] Oczywiscie nie odrazu
Mysle ze miną wsytskie problemy z zaparciami i przemiana materi a i metabolizm ' naprawi sie '

Co myslicie ??

JA czytalam artykuł ze dieta bez cwiczen to niepotrzebne głodzenie sie prowadzace do jojo

I zamierzam jesc wszytko lacznie ze slodyczami oczywiscie ograniczyc ! bo potem rzucam sie na to czego nie jadłam dlugo....