jak cos zjem np. obiad:rybe i fasolke to mi po tym niedobrze niewymiotuje ale mi niedobrze(niezakazdym razem czasem) z jednej strony moglabym wogole niejesc ale z drugiej moglabymjesc za 10 osob.ciezko mi jest bo niemoge przestac liczyc tych kcal boje sie przytycia teraz wage mam normlana tam z 1,5kg jesczze moge zrzucic ale taka wage chce utrzymac niechce liczyc tych kcal caly czas jak cos zjem to licze jem 1000kcal mam 16 lat niecale.ciezko mi strasznie boje sie przytycia co ja mam robic pomocy z jednej strony kocham jedzenie a z drugiej nienawidze boje sie zawsze kazdy posilek obliczam nawet jak zjem w poludnie z 2 truskawki to licze pomozcie mi tylko obym nieprzytyla!!!!!