ale przeciez Ty jestes chudziutka to cio Ci maja mowić :)
Wersja do druku
ale przeciez Ty jestes chudziutka to cio Ci maja mowić :)
No bo po tym jak schudłam to wiele osób myślało, że ja jakieś głodówki stosuję itd. Więc dziwili się że coś w ogóle jem.
Co do świąt, to u mnie nie ma żadnego szaleństwa, więc się nie obawiam. Do tego czasu najprawdopodobniej wyjdę do końca z diety, zjem spokojnie śniadanko wielkanocne - rano więc i tak jakoś spalę. Moja mama nie piecze ciast tylko kupuje jakieś małe. Jak będę miała ochotę to zjem, jak nie to nie.
U mnie też jest tak, że jak juz coś jem, to od razu smiechy "O Marta, ty jesz!" i takie zdziwienie. Tzn. moje koleżanki nie mówią tego złosliwie. Po prostu takie jaja sobie robią. A ja nie lubię, jak ktoś ze mną rozmwaia nt. mojego jedzenia. Dlatego wolę unikać takich rzeczy. I jedyna rzecz, której nie wstydzę się zjeść to jabłko lub mandarynka...
tez nie lubie rozmow na temat mojego jedzenia i dlatego jak zrypalam moje kolezanki jak ciagle sei czegos czepialy tak teraz jest juz spokoj;p
No dzisiaj miałyśmy 2 lekcje i potem kościół, ale wzięłam kanapkę, bo śniadanie jadłam wcześnie...no i usłyszałam "tylko 2 lekcje a Ty od razu coś jesz" :D
No wiesz, jak mozna tak mówić?? Przecież każdy może jeść kiedy chce. Bardzo dobrze, że wzięłaś kanapki, bo potem jaby Cie napadł głód, to co?? Batonik pewnie w sklepie by się przytrafił :P A tak, zaoszczędziłaś kalorii :)Cytat:
Zamieszczone przez Dyynia
Tak trzymaj!! :)
Heh, w sumie to to nie było powiedziane złośliwie, także obróciłam to w żart :D
To dobrze, że sie nie przejełaś. Moim zdaniem najgrzej, gdy ktoś przejmuje się ludzkim gadaniem :p Trzymaj tak dalej :)
nie ma co sie przejmowac gadaniem;p
trzeba patrzec na to co jest dla nas dobre a nie przejmowac sie innymi;p
grubasku1992 popieram Cię :)