mnie się wydaje, że to raczej zależy od podejścia, taka sprawa indywidualna, po prostu boisz się czerpać przyjemność z jedzenia "zakazanych rzeczy", no ja tak miałam po diecie niestey, nie trwało to długo. zarówno brak apetytu, jak i ciągła chętka na coś nie jest dobre. a może masz zaniżone ciśnienie? albo problemy z tarczycą? nie wiem..,