Wiecie co zaobserwowałam coś takiego
Na początku mojego odchudzania jakoś szybciej "leciały" te kilogramy. Czy to normalne, że pod koniec diety 1000 kcal wolniej chudnę, niż na jej początku ?
I jeszcze jedno - rano, po śniadaniu w pasie mam 61/60 cm. A po południu, po jedzonku, jakieś 62. Czy wam też brzuszki rosną po jedzonku ?
Zakładki